Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 2
Nanji

2004-05-14 13:21

Co mi sie w tym opowiadaniu nie podoba to przekalkowanie sceny z 'Kill Bill'. Nie mam nic przeciko zapozyczaniu motywow, ale tu bylo to bardzo widoczne i odwzorowane praktycznie ujecie po ujeciu :)

Nie napisalem sceny, tylko scena, chodzi mi konkretnie o ta gdy ona lezy pod lozkiem, czytając to czułem sie jakbym jeszcze raz ogladal film, moze w sumie to nie byl taki zly pomysł, skoro udało ci się to tak plastycznie pokazać. Koniec końców i tak postawiłem cztery.

Irvin (2004-05-17):
!. Fakt, sceny z Kill Billa, były zapożyczone(ale nie przeklatkowane, ja to poprostu tak widziałem), jak śmierć ojca i matki, ale proszę wskaż mi inne??

Mirabell

2004-05-14 16:29

No więc tak:

"w nieprzerwanym cyklu trwania"- trochę dziwnie to brzmi, cykl trwania?

"rozrzuconych po całej Mithrylowj Dolinie"- Mithrylowej

"twierdzy krasnoludzkiej, Złamany Szczyt"- według mnie powinienieś to jednak odmienić, "Złamanego Szczytu"

"Wioska była oazą spokoju, w kraju targanym przez wojny i każdy błąkający się w tych stronach wędrowiec, mógł liczyć na gościnę, oraz butelkę wyśmienitego wina na dalszą drogę"- tu i w bardzo wielu innych zdaniach jest za dużo przecinków (ciekawy błąd, zazwyczaj jest za mało :))

"nie interesowali się prawami innych"- sprawami chyba

"Miriel otwarła oczy"- lepiej będzie otworzyła

"Wogule nie myślała. .."- wiadomo, jaki błąd :)

Treść... w sumie ciekawe to, ale przekazane jakoś tak zbyt lakonicznie. Nie chodzi o to, że wszystko dzieje się szybko, tylko że jest zbyt pobieżnie opisane. Za mało tam nastroju, za mało wiemy o bohaterce jak dla mnie... chociażby scena kłótni- kilka linijek, bez dialogu, ciężko się wczuć w sytuację bohaterki. szczególnie, że to jest cała akcja (to już koniec opwiadania jak widać), możnaby z tego zrobić coś naprawdę fajnego.

A tak będzie czwóreczka :)

Irvin (2004-05-15):
O literówkach już mówiłem. Ortografy, też jakoś tak dziwnie się wkradły (zazwyczaj nie robię). Aaaa, ja jestem Warhammerowcem, więc nie odmieniam nazw twierdz krasnoludzkich :P starczy że nazwa jest polska, bo mogłem dać Karaz-a-Karak :). Jeszcze to trochę podciągnę. Może :)
P.S.To dopiero początek:) moje przeoczenie.

DruidKot

2004-05-14 16:47

Fajnie... Ale...

1. Dlaczego to już koniec? :> Ja jakoś końca nie widzę... Mam nadzieję, że to zwykłe przeoczenie ;]
2. "kr ew" i tym podobne błędy...
3. Mijając błędy wymienione przez Mi:
- Rzeka ta, a właściwie rwący potok, bierze swoje źródło, (jeśli wierzyć podaniom) u stóp legendarnej twierdzy krasnoludzkiej, Złamany Szczyt, w Górach Krańca Świata. -> zbytnio pratchettowskie...

- Wyczołgała się z pod łóżka. -> wiesz co było powodem wojny bardzio-świerszczowej? :P Właśnie ten błąd :P [spod, zamiast "z pod"]

To CHYBA tyle :)

BTW, cykl trwania to piękna nazwa :)

Pozdrawiam,
Piąteczka z minusikiem... ^^

Irvin (2004-05-15):
1. Fakt, to przeoczenie :)
2.I to mnie dziwi, bo opowiadanie wysłałem bez takich błędów...
3.
a)Nie czytałem nigdy Pratchetta
b)Mea Culpa ;)

Nami

2004-05-15 17:42

Teraz ja się poznęcam :)

1. Jak już wcześniej mówiłam, krwawe :D i Ty dobrze o tym wiesz :]
2. do błędów się nie rzucam bo i po co :D jak ja sama robie byki :) zresztą już nie widziałam żadnego :].

Napisz więcej :) Narazie 4 :]

Irvin (2004-05-15):
Napisze, możesz być pewna:) Ale Ty i tak wiesz co będzie dalej :P więc, troche zmieniłem plany :D żeby dać komuś większe szanse na ...

Samuel

2004-05-15 20:25

A ja powiem tyle:

Czekam na ciąg dalszy to pomyślę nad oceną ;-)

Ps. domyślam się dalszego ciągu, ale co do końca pewnym nie jestem.

Irvin (2004-05-19):
Ja też się domyślałem :D ale teraz to już wybitnie mi się pogmatwało :P

Hubertus

2004-05-16 15:49

Obiecujący początek Irvinie. Dobry przyczółek na rozwój ciekawej historii.

Błędy językowe wytknęli Ci już inni wiec nie bede tego powtarzał.
Dodam tylko że razi płytkość opisów akcji i emocji, wprowadza to pewne niejasności interpretacyjne, ale nie takie to straszne.

Główna bohaterka, Miriel ma szansę zostać pierwszą osobą z syndromem DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików)w osadowych opowiadaniach, to ciekawe mogłoby być... zwłaszcza że ma już pierwsze objawy... ale raczej nie widze perspektyw w rozwoju akcji na pociagniecie tego wątku...

Daję 5 z minusem, na zachętę do dalszej twórczości

Irvin (2004-05-19):
Hub :/ ja na psychologi, czy też socjologi (zapomniałem co studiujesz:P) się nie znam :) Ale na rozwój tego syndromu... fakt :) chyba że ktoś zmartwychwstanie, ale tego nie planuje :D

Sulia

2004-05-16 21:57

Ciekawe :)

Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy. Sceny napaści wyszły Ci niezwykle przekonywująco.

Jeśli chodzi o stronę techniczną to za dużo przecinków mi się w oczy rzuciło.
I ta ilość trzykropków...:) Także lubię je stosować ale co za dużo to niezdrowo :P
"przez zajmującą się właśnie okiennicę" - tylko jeszcze czym ona się zajmowała:)

"merów dalej" - metrów

Ortografy:
"wyczołgała się z pod" - wyczołgiwała się dwa razy, za drugim razem dobrze;) więc to pierwsze ma być spod

"wogóle" - w ogóle

Będzie 4 z dużą szansą na 5 w przyszłości.

Irvin (2004-05-19):
Dzięki :) A wielokropki uwielbiam :D i chociaż się staram, to nie mogę się czasami powstrzymać...

Irvin

2004-05-20 17:31

W przyszłym tygodniu planuje dodać drugi rozdział :)

Ion

2004-05-21 18:14

"Z twarzą ukrytą w dłoniach i mokrą od płaczu, wyskoczyła przez zajmującą się właśnie okiennicę" - No, jestem pełen podziwu. Jabym w okno nie trafił zasłoniętymi oczami:))

Jeżeli chodzi o ocenę, to pozwolisz Irvinie, że jeszcze się wstrzymam. Na dzień dzisiejszy wydaje mi się, że pięć postawię. Czekam na dalszy ciąg. Staraj się dalej, trzymam kciuki.

Irvin (2004-05-24):
Jak najbardziej. Zresztą II rozdział jest moim zdaniem nieco lepszy :)

Nami

2004-05-24 15:07

Dodałeś kolejny rozdział :)))).

Swoją ocenę podwyższam :) Robi się coraz ciekawiej :D aż się nie moge dlaszego ciągu doczekać :)))

Irvin (2004-05-24):
Sam nie wiem ile trzeba będzie czekać:D Na razie mam pomysł, ale pewnie spisze go za jakiś czas. Dziękuje;)

Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 2