Gorące Dysputy

Gazety! Wyborcza, Angora, Pani domu, Metal Hammer, Click! , Fantastyka, Naj, Teletydzień, Bravo girl,Focus itd. Mamy z nimi do czynienia na co dzień.
Jakie gazety kupujecie?
Jakie uważacie za dobre źródło informacji?
Czekam na wasze wypowiedzi

(chartreuse) Temat nadaje sie do Karczmy raczej niż do GD. Teletydzień czy BravoGirl nie mają nic wspólnego z literaturą. Tak więc zostanie w najbliższym czasie przeniesiony. - Moa

Prawdę mówiąc nie kupuje od dawna nic. Lata temu zbierałem Magic Basketball i Pro basket, dwa miesięczniki o lidze NBA, kupowałem do czasu aż przestały się ukazywać w Polsce. Nadal mam w szafie sporo starych egzemplarzy. Potem jakiś czas kupowałem Bravo Sport, bo było tanie i nieco o sporcie mogłem poczytać. Tej gazety mam również spore zapasy w szafie. I to raczej tyle z tych regularnie kupowanych.
Mój tato za to lubuje się w takich miesięcznikach jak Nie z tej Ziemi, Wróżka, Nieznany Świat, Czwarty wymiar. Czasem więc jak nie mam co czytać biorę któryś numer i sobie przeglądam.

Dość często kupuje „Focus” (także extra), nie regularnie, zależy, co w nim jest. Potem razem ze mną czyta go cała moja rodzina- każdy znajduje coś dla siebie. Ja najbardziej lubię ciekawostki przyrodnicze, rozwiązuje łamigłówki, nie ominę też techniki i historii.
Dawniej kupowałam, od czasu do czasu wyborczą, ale ostatnio zaniedbałam to.
Czasami kupuje też jakieś „babskie” piśmidła, ale tylko ze względu na fajny film, który do nich dodają. Kartkuje je, popatrzę na obrazki i maksymalnie zajmuje mi to dziesięć minut (zresztą tam są prawie same obrazki).
U mnie w domu znajdziecie na pewno gazetkę z programem telewizyjnym (obowiązkowo). Brat kupuje RPT- Rolniczy Przegląd Techniczny, a rodzice od czasu do czasu jakąś gazetkę regionalną.

Militaria XX wieku
PC Format

to ostatnio regularnie

reszta - jak coś jest ciekawego... Na szczęście można przejrzeć przed zakupem, bo kolorowe okładki to za mało;)

Podobnie jak Moa, zbieralem wszystkie numery Magic Basketball i Pro-Basket. Pamietam jak pewnego razu okazalo sie, ze w kioskach niema zadnego z tych pism. Chodzilem pytalem, nikt nie udzielil mi racjonalnej odpowiedzi, dlaczego magazyny przestaly sie ukazywac.
Pozniej byl Swiat Wiedzy, przeswietlanie i kolekcjonowanie tego stalo sie niemal mania.
Wiedza i Zycie - lamiglowki z tego miesiecznika zajmowaly mi czasem cale noce i dawaly wiele satsfakcji z rozwiazania. No i oczywiscie ''Niebo za oknem'', dzial dzial z WiZ poswiecony astronomii. To dzieki niemu gazeta wzbudzila moje zainteresowanie. Do tej pory nie przestalem marzyc o szukaczu komet... moze kiedys...

Nie brałem Świata Wiedzy za czasopismo, ale jeśli w tym kontekście to również zbierałem. Mam wszystkie numery, a właściwie wszystkie które były zaplanowane, bo potem jeszcze wydawca sobie dorabiał kolejne numery. Ale i te kupowałem. Nie pamiętam już czy przestałem kupować bo się Świat Wiedzy skończył, czy po prostu znudziło mi się. Tak czy inaczej stoi 7 segregatorów na mojej półce i od czasu do czasu zaglądam.
Kupiłem też kilkanaście numerów Gazet wojennych, ale przestałem zbierać.

Z dzienników to czytam Wyborczą (ale tylko piątek i weekend), namówiłem też żonę aby w restauracji (w której pracuje) mieli Guardiana i Economist, dwie suuuuuper gazety (jeden to właściwie tygodnik). Czytam też Politykę, Archeologię, National Geographic i Black&White (fotografia) nieregularnie. Z tym że Polityka co jaki czas mnie ogromnie nudzi i robię przerwę, Archeologia zależnie o jakim regionie akurat pisze, National Geographic jest trochę zbyt mało merytoryczny, przekaz wiadomości jak dla amerykanów choć robią powoli postępy, a Black&White ciężko dostać w Polsce... To tyle

Na poziomie czwartej klasy podstawówki prenumerowałam tygodnik, który w tym czasie był istnym hitem wśród magazynów dziecięcych, mianowicie "Przygoda ze sztuką". Gazetki przydają mi się do dzisiaj, bo są tam fajne pomysły, na które sama bym nie wpadła oraz skrótowe informacje o niektórych artystach (ponad sześćdziesięciu z tego, co pamiętam). Były też w nich lekcje rysunku, z których nie korzystałam, za to wiele uwagi poświęcałam kącikowi komiksowemu.

Teraz zdarza mi się czasem kupować Mistic Art - gazetę muzyczną nastawioną na Hard Rock (rzadko) i Metal (w głównej mierze). Zaczęłam ją kupować, gdy byłam zbuntowana, mroczna i zła, teraz raczej moim głównym celem posiadania tej gazetki jest wzorowanie się na ruchu gitarzystów, co wykorzystuję w rysunkach.

Oprócz tego, jak zobaczę w jakimś babskim piśmie fajną pozę, fryzurę, ubranie, etc. to kupuję, ale jak wyżej jest mi to potrzebne tylko i wyłącznie do rysowania :). Zresztą kupowanie gazet zdarza mi się bardzo, bardzo rzadko.

Jako ze ostatnimi czasy przebywam w Anglii to jestem zmuszony [niejako :)] do czytania takich tytulow: Daily Star, Daily Mirror, Echo, Metro (darmowy)

Logos to po co kupujesz takie bruki?? Jesteś w stolicy europejskiego dziennikarstwa. Na poziomie dzienników masz wybór wręcz niesamowity. Guardian, Independent, Daily Telegraph, zależnie od poglądów od lewa do prawa. W niedzielę polecam Observer, fantastyczna weekendowa dostawka do Guardiana zupełnie niezależna od firmy matki. Powtarzam się ale Ekonomist suuuuper, to tylko chyba 3,60 funta. Guardian 76p czy coś tak. Masa magazynów, polecam BBC History Mag. Tylko przebierać.

Obecnie to kupuję regularnie Politykę (na przemian z siostrą), dwa razy w tygodniu Gazetę wyborczą, no i CD Action, czasem jak coś ciekawego zauważę (czytaj dodatki w postaci filmów, książek itp.) to zdarza mi się kupić coś czego normalnie nawet do ręki bym nie wziął.
Kiedyś kupowałem Kawaii (padło), Przegląd Sportowy (przestał mnie sport szczególnie interesować), no i magazyn, który nazywał się bodajże Zły.

National Geographic - mam bodajże z 3 lat egzemplarze (dostałem) jak na mój gust słaby miesięcznik, nie wiem jak jest ostatnio, ale z tego co czytałem, przy drobnym wysiłku większość artykułów sam bym dał radę napisać, jak na magazyn popularnonaukowy mizernie to wygląda.

A co powiecie o nowej gazecie Polska? Nawet niezła, dziś pierwszy dzień, ale poprzyglądam jej się w tym tygodniu.

Moandor

Tak czy inaczej stoi 7 segregatorów na mojej półce i od czasu do czasu zaglądam.

Wszystkich było 11 :)

Też kupowałem Świat Wiedzy, teraz prenumeruje "Historie II Wojny Światowej" oraz "Tajemnice II Wojny Światowej" jakoż jestem zagorzałym historykiem tego okresu, a dodatkową wiedzą nie pogardze.

Der Dziennik codziennie, a zwłaszcza w piątki, Wybiórcza, w której czytuję tylko sport, Wprost, Focus, Piłka Nożna, Forbes, czasem Scientific American, z rzadka MysticArt, Metal Hammer i Teraz Rock, te trzy ostatnie zresztą tylko do pośmiania się.

A ja kupuję tylko Nową Fantastykę. Miesięcznik, ale przynajmniej kasę na tym oszczędzam. Jeszcze raz na jakiś czas jakąś gazetę, ale to raczej na zasadzie "jadę do Warszawy i nie mam książki przy sobie".

Więc...
GW- no coś czytać trzeba. Zresztą, tata kupuje, a potem daje dziadkowi. Ja jestem pomiędzy tymi istotami ;)
Dziennik - jeśli jest cos ciekawego.
Focus, Focus Historia- co miesiąc
Focus Extra- jeśli jest coś ciekawego
Komputer Świat- sporadycznie.

Nieznany Świat to ja kiedyś w bibliotece szkolnej czytałem. Ciekawa gazetka.

Codziennie kupuję Rzeczpospolitą, warto wiedzieć co się dzieje z perspektywy rządzacych (Rzeczpospolita jest gazetą należącą do Skarbu Państwa- tak dla niezorientowanych), i na zmianę Newsweeka (Trzeba wiedzieć co myśli lewica) i Wprost ( Muszę rozważyć zdanie prawicy). A poza tym regularnie kupuję Fokusy ( Historię, Ekstra i zwykłego).