Gorące DysputySłowo pisane - literatura - "Faraon" |
---|
Tabris9.05.2008Post ID: 27696 |
Faraon jest jednym, obok "Lalki" z najbardziej znanych dzieł Bolesława Prusa. Jest dość egzotyczną książką, jak na Prusa, który pisał głównie o Warszawie. "Faraon" to w rzeczywistości studium władzy, które autor umieścił w Starożytnym Egipcie. Głównym wątkiem "Faraona" Jest konflikt młodego i ambitnego Ramzesa, najpierw następcy tronu, a potem władcy z arcykapłanami reprezentowanymi głównie przez Herhora. Ostatecznie ich konflikt zostaje zakończony wygraną tego drugiego. |
Strażnik słów Moandor10.05.2008Post ID: 27736 |
Bardzo lubię tę książkę Prusa, wręcz zaliczam ją do ścisłej czołówki swoich ulubionych dzieł. W Osadzie sporo pisałem na temat książki, jak i samego Ramzesa, w dziale BOHATEROWIE LITERACCY. Ramzes XIII - czy musiał zginąć? A także post dużo późniejszy po drugiej lekturze Faraona: link Na maturze poświęciłem Faraonowi część swojej pracy. Chętnie jednak podyskutuje o książce, jeśli ktoś wyrazi taką chęć. |
Tabris10.05.2008Post ID: 27745 |
Od rzeczywistości Prusa nie był aż tak oddalony. Egipt był państwem słabym, podupadłym. Istniały dwie drogi jego odnowy. Jedna wojskowa Ramzesa. Zakładała rozbudowę armii i stoczenie wojny z sąsiadami w celu wydobycia Egiptu z kryzysu. Druga, Herhora mówiła, że należy wzmocnić finanse zawrzeć pokój i działać powoli i ostrożnie. Przypomina to bardzo programy w czasie powstanie styczniowego, program walki zbrojnej i rewolucji społecznej czerwonych i brak walki zbrojnej i powolne reformy białych.
Ramzes to romantyk. Jest odważny, samotny pochopny ambitny nieco szalony. Niekonsekwentny, ma zdolności przywódcze i wysokie mniemanie o sobie. I Sara nie była jego żoną. Była nałożnicą, nigdzie też nie pisze, że ją kochał. Podobała mu się po prostu.
Dobrym człowiekiem? A gdzie to widzimy? Jest osobą kapryśną i emocjonalną co widać na przykładzie jego stosunku do Sary. Herhor troszczył się o państwo. Miał program ostrożnych reform, które cieszyły się poparciem kapłanów. Zresztą Kapłaństwo jest synonimem wyższych warstw społeczeństwa z czasów Prusowi współczesnych.
A kto w czasach Prusa troszczył się o robotników? Okrutny los robotników rolnych, bądź innych to most łączący Starożytny Egipt i drugą połowę XIX wieku. Wyzysk rządzi.
Aluzja do dziejów współczesnych. I radzę pamiętać, że Ramzes nie miał poparcia Nitagera, który był głównodowodzącym armią. A Fenicjanie. No cóż, Ramzes mógł być pionkiem albo kapłanów, jak ojciec, albo Fenicjan.
Poparcie mas pracujących? Bardzo chwiejna rzecz. A ostatecznie prosty lud poparł Herhora, któremu udało się zrealizować większość reform Ramzesa nie doprowadzając do wojny.
Zginął ponieważ hasła romantyczne i nawołujące do wojny się skompromitowały. Radykalna droga, którą wybrał Ramzes okazał się błędna. Zapłacił za to życiem, a Polska utratą niepodległości i dalszymi represjami.
Jednostka nigdy nie wygra, jeżeli działa wbrew prawom historii. Taka jest moja refleksja. |
Strażnik słów Moandor21.05.2008Post ID: 28255 |
Patrzysz na książkę Tabrisie pod szkolnym kątem, podwójne dna, odwołania. Być może to nawet prawda, ale ja jak czytam o Egipcie nie lubię analizować sobie takiej książki pod kątem powstania styczniowego czy XIX wiecznego społeczeństwa. |
Tabris21.05.2008Post ID: 28265 |
To czytasz jak niezgorszą książkę fantasy. Egipscy kapłani znający Darwina, Geologię, praktykujący monoteizm, znający się na prehistorii. Nieźle, ale wszak zgodność ze starożytnym Egiptem 100% wynosi bez mała. |
Bubeusz28.05.2008Post ID: 28609 |
Faraon wczoraj stał się mi jeszcze bliższy :) I tak miałem ogromny sentyment do niego po przeczytaniu książki, ale teraz pomógł mi jeszcze w prezentacji maturalnej, dzięki czemu nabiłem 100%. Omawiając TAKIE lektury to była czysta przyjemność :) Także, nawiązując do zadanego na początku pytania: Oceniam go bardzo pozytywnie. Faraon był "jak młody liść na próchniejącym drzewie" - to nie jego wina, ze trafił na czas rozkładu społecznego, upadku państwa, a to była główna przyczyna jego niepowodzenia. Sokół zaplątany miedzy wrony, osoba wspaniała, o dobrym, nieskażonym chciwością sercu i charakterze, która urodziła się nie w swoim czasie, miała piękne idee i zamiary, chciała przywrócić Egiptowi dawną potęgę militarną i ekonomiczną, lecz rozbiły się one o mur racjonalistycznych, zepsutych dekadentów w postaci kasty kapłańskiej. Bolesne. I wcale się nie zdziwię, jak podzielę los Ramzesa w swoim własnym, wypełnionym marzeniami życiu... |
Tabris28.05.2008Post ID: 28612 |
Gratuluję 100% współabiturientowi.
Bez przesady. "Faraon" to polska książka, a nie amerykański film.
Jego niepowodzenie wynikało bardziej z charakteru i nie zdawał sobie sprawy o wielu rzeczach. Po wizycie w nomarchiach nie wykrył korupcji, choć była ewidentna. Co do upadku państwa to Egipt upadał i było to niepowstrzymane. O dobrym sercu i charakterze? Niedekadencka? Phi. Spodobała mu się Sara kupił ją i zrobił dzieciaczka, zirytowała go i znalazł inną to porzucił, miał kilka innych kobiet o których dziwnie zapomniał. Po pijaku powiedział o tajemnicy, którą poznał i dzięki temu zginął. Był pionkiem fenickim, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. A sami dekadenccy kapłani nie oddawali się pijatykom,w najgorszym wypadku zdarzało im się lewitować... |
Bubeusz30.05.2008Post ID: 28774 |
Młodości, dodaj skrzydła... ;) |
Tabris30.05.2008Post ID: 28785 |
Był nierozgarnięty, co uniemożliwiło mu wprowadzenie reform, które chciał wprowadzić, za którą to chęć wprowadzenia jest tak lubiany. |