Gorące DysputySłowo pisane - literatura - "[Jacek Dukaj] - twórczość" |
---|
Strażnik słów Moandor26.05.2008Post ID: 28521 |
Właśnie ja też się tego nie dowiedziałem. Wydaje mi się, że Jacek Dukaj tego nie wyjaśnił, a jeśli tak to ukrył wyjaśnienie tak bardzo, że ja go nie spostrzegłem. Ciekawi mnie co kryje Sezam, czy da się obejść jego zabezpieczenia? Chyba jeszcze raz przeczytam zakończenie i spróbuje pogłówkować. Ale równie prawdopodobne jest, że nie ma wyjaśnienia, ot autor zostawił otwarte zakończenie nie mając niczego na myśli. W Twoich słowach Hetmanie czuć prawdziwy podziw dla autora, o którym tutaj rozmawiamy. Zapewne należy on do ścisłej czołówki Twoich najlepszych pisarzy. :) |
Hetman jOjO26.05.2008Post ID: 28538 |
no jak nie, jak tak w pewnym sensie spełnienie marzeń czytelnika o idealnym autorze... ale o tem jesio się wypowiem w innem temacie! |
Strażnik słów Moandor27.05.2008Post ID: 28595 |
Abstrahując trochę od tematu trzeba powiedzieć, że Jacek Dukaj nie jest pisarzem dla mas. Specyficzny styl, wymagający język sprawiają, że nie każdy tak jak Hetman zakocha się w tej prozie. Nawet po sobie mogę powiedzieć, że początkowo sceptycznie podchodziłem do książek Dukaja. Ale jeśli przekroczy się tę granicę, tą niewidoczną linię oporu wtedy (o ile ktoś nie stroni od wymagającej prozy) pozostaje już sama przyjemność. Inne pieśni stały u mnie od świąt Bożego Narodzenia, Perfekcyjna niedoskonałość i Lód od lutego. Postały sobie trochę zanim zacząłem je czytać. PN jeszcze czeka na swoją kolejkę. Ale teraz, gdy już znam cechy książek Dukaja będzie to kolejka o wiele krótsza. Edit: Nie no, właściwie nakłamałem trochę powyżej. Zanim wziąłem do ręki książkowe pozycje Dukaja, wcześniej czytałem jedno jego opowiadanie pod tytułem: W bibliotece. |
Hetman jOjO27.05.2008Post ID: 28602 |
a opowiadania Dukaja też są zacne! zachęcam Cię Moandorze do opowiadań: |
Strażnik słów Moandor29.05.2008Post ID: 28717 |
Ziemia Chrystusa Opowiadanie pochodzi ze zbioru W kraju niewiernych. Podobne to i niepodobne zarazem do Córki łupieżcy, które czytałem poprzednio. Rzecz dzieje się w przyszłości, trudno powiedzieć jak dalekiej. Teoria rzeczywistości alternatywnych... No właśnie, o tym będziemy gadać przez parę najbliższych postów z Hetmanem. (Może zaczniesz Hetmanie? :) ). |
Hetman jOjO29.05.2008Post ID: 28735 |
//Ziemia Chrystusa// pozornie jest o światach równoległych. Jednak... Dukaj postawił pytanie: Zaiste mocna rzecz. Dziś jest to sprawa wiary. Małej, bądź wielkiej. Cnotliwej lubo spapranej grzechami. Ale gdyby nagle się okazało, ale tak na 100%, bezwarunkowo, absolutnie, że Chrystus i to co wiemy o Nim z Ewangelii, to sama prawda? Po lekturze, przez pewien czas, ma się nerwowe tiki, spojrzenia za siebie, czy On tam jest? |
Strażnik słów Moandor29.05.2008Post ID: 28740 |
Podkreślasz to Hetmanie na każdym kroku. Ale możliwe, że tak jest. :)
Z tymże tak naprawdę ekipa, która przybyła na Ziemię Chrystusa tej pewności nie miała. Tzn. nie zobaczyli Chrystusa, nie dowiedzieli się, gdzie przebywa, cała ich wiedza opierała się tylko na zapewnieniu Ohlena, że On JEST. Stąd ja tak nie bardzo mogłem uwierzyć w ogarniający członków grupy obłęd. Bardziej spodobała mi się pierwsza część opowiadania, w której Dukaj wprowadza nas do tego świata, gdzie podróże między wymiarami są możliwe. Jak to zwykle tworzy całkowicie nowe wynalazki, nadaje im specyficzne i ciekawe nazwy. Co to jest katapulta po dukajowemu? :) Albo Skalpel. A gadałka, Cerber? |
Hetman jOjO29.05.2008Post ID: 28751 |
no, ja bym powiedział, że raczej sam Dukaj zatrzymał się w pół kroku.
no nie wiem... według mnie, to takie opowiadanie, które bardziej dzieje się PO, w głowie czytelnika...
no piękne i zmyłkowe to nieco
to zagadki dla mnie? :)
wybrnął z tego bardzo gładko! a swoją drogą po raz kolejny masz przykład hojności Dukaja wobec czytelników |
Strażnik słów Moandor29.05.2008Post ID: 28752 |
Jest jeszcze Hetmanie nie wspomniany przez Ciebie krótki epizod z Vadremauxem , w którym czarnoksiężnik parę rzeczy mówi. W zasadzie dla mnie rozważanie Vadremauxa jest bardzo ważnym elementem opowiadania. Porusza istotne kwestie, które nie wydają się być w naszym świecie fantastyczne. Jak sie dobrze przypatrzyć, to się dzieje. No i moje ulubione zdanie z opowiadania: Ostatecznie jest się tym czarnoksiężnikiem, no nie? :) Ciekawie też Dukaj konstruuje dialogi, zwłaszcza narada u Dunlonga, i te cięte odzywki.
Przecież ja wiem, że Ty wiesz Hetmanie. |
Hetman jOjO29.05.2008Post ID: 28753 |
nie wprost, ale opisałem ten konflikt innymi słowy
o to! to! A i Ty nie rób uników jeno odnieś się szerzej do tej kwestii! |
Strażnik słów Moandor2.06.2008Post ID: 28895 |
Nawet gdybyśmy nagle w tej chwili zdobyli bezpośredni i niepodważalny dowód na istnienie Boga bylibyśmy w innej sytuacji niż ekspedycja z Ziemi Chrystusa. Popadnięcie w obłęd niektórych członków wyprawy nie było spowodowane tym, że nagle okazało się, że Chrystus naprawdę jest Synem Bożym (zresztą jak już wspomniałem, dowodów na to nie mieli), ale tym, że trafili do takiego świata, w którym wszyscy są przekonani, że tak jest. To, o czym mówi Vadremaux, Bóg chwilowy, spowodowane jest ludzkim wygodnictwem, materializmem. Nie trzeba czytać Dukaja, aby to zobaczyć. Nie uważam jednak, że ludzie zaczęliby popadać w obłęd, gdyby im dano dowód na istnienie Boga. Taki Ohlen na Ziemi Stalina zostałby prawdopodobnie uznany za wariata i zamknięty w odpowiednim miejscu. Nawet stu Ohlenów nie wprowadziłoby zamętu w społeczeństwie Ziemi Stalina. Może zresztą to on by wtedy zwariował, gdy zaczął odkrywać świat, w którym Boga nie ma. Zresztą Hetmanie, były przecież czasy, kiedy Chrystus chodził po Ziemi i nauczał. Ludzie mieli bezpośredni dowód. Przywracał wzrok niewidomym, wskrzeszał zmarłych. Wielu uwierzyło, wielu nie uwierzyło. Ale powszechnego obłędu nie było. Uważasz, że gdyby, dajmy na to, przyszedł na świat ponownie, ludzie by od razu uwierzyli, nawrócili się? Choćbyś nie wiem jaki dowód przedstawił, zawsze znajdą się Niewierni Tomasze. :) * I jeszcze jedna myśl, która wpadła mi po lekturze. Czyż samo to, że stalińczycy odkryli taką nić, w której Chrystus żyje i jest Synem Bożym samo w sobie nie jest dowodem na istnienie Boga?
No, nie wiem... Czytając można odnaleźć wspólne mianowniki między światami. Czy to, że na Ziemi Cartera istniał Jimmy Carter, prezydent USA oznacza, że na innej Ziemi historia go wymazała?
Ten fragment pozwala mi przypuszczać, że u Terajczyków także istniał Jimmy Carter, skoro mówią o wypaczeniu. Tyle, że w ich świecie Carter nie wywołał III wojny. |
Denadareth6.06.2008Post ID: 29037 |
Niełatwe jest życie biednego smoka. Obserwując Wasze rozmowy czuję się jak mały żuczek obserwujący starcia tytanów. Wasze posty czyta się z przyjemnością, jednak muszę uważać by przez przypadek nie przeczytać o czymś, o czym jeszcze nie powinienem wiedzieć. Sam dopiero zaczynam moją przygodę z Dukajem - oprócz dwóch jego opowiadań, przeczytałem dotąd tylko "Perfekcyjną Niedoskonałość". Nie mogę ukryć, że książka mnie zachwyciła i nie mogę się doczekać, aż te spory w fizyce zostaną zażegnane i Mistrz będzie mógł dokończyć kolejny tom. Sposób przedstawienia świata, całkowicie różny od sztampowych SF (bo w zasadzie do tego gatunku to zaliczam) jest świetny. Na początku nie mogłem połapać o co chodzi w "onu", "powiedziału" itp. ale po czasie ta mowa staje się nie tylko jasna, ale też jak najbardziej na miejscu. Oczywiście książki nie czyta się łatwo, co kilka stron, musiałem się cofać by być pewnym, że nadążam za myśleniem Mistrza. Dzięki temu jednak, na pewno nie będzie to czytadełko, o którym szybko zapomnę. Zwracam się do Was: jaką książkę Dukaja polecacie mi? Pozdrawiam |
Strażnik słów Moandor6.06.2008Post ID: 29041 |
Na początek powiem, że bardzo się cieszę, że ktoś wreszcie odważył się podejść do stolika mistrzowi Dukajowi poświęconego. Staram się nie streszczać fabuły utworu o którym piszę, żeby uniknąć zdradzenia fabuły komuś, kto właśnie czyta i mogłoby mu to zepsuć przyjemność. No, ale zawsze istnieje taka możliwość, nawet niezamierzona, za co od razu przepraszam. :) Den: W zasadzie możesz zacząć od opowiadań, o których z Hetmanem rozmawialiśmy do tej pory. Z dwóch powodów: - będziemy mieli z Hetmanem kompana do dyskusji przez co stanie się ciekawsza. :) - Zdałem się na gust Hetmana polecającego utwory, które w jakiś szczególny sposób go zainteresowały. Są to więc bardzo dobre teksty, w sam raz na początek przygody z Dukajem. :) Ruch Generała, Córka Łupieżcy, Ziemia Chrystusa, te opowiadania mogę szczerze polecić, każde inne, każde oryginalne. |
Strażnik słów Moandor29.06.2008Post ID: 30576 |
Jakoś tak wyszło, że czytam kolejne opowiadania ze zbioru W kraju niewiernych w dłuższych odstępach czasowych. Dziś skończyłem kolejne opowiadanie - [color=#00FF00]Irrehaare[/color] Na początku nie mogłem się połapać o co dokładnie chodzi. Jakaś strzelanina, pościgi śmigłowców. Później bohaterowie przechodzą przez jakąś bramę i trafiają do zupełnie innej rzeczywistości. I tu dopiero, po opowiadaniu Czarnego Santany wszystko stało się jaśniejsze. Dukaj na samym końcu przyznaje, że w opowiadaniu wykorzystał wiele różnych motywów z innych dzieł. By wymienić choćby przywódcę wolnych graczy - Nazgula. :) Nawet wygląda jak ten tolkienowski. :) Kiedyś dawno temu, oglądałem taki krótki film, nowelkę, w której gracz, w momencie gdy przeszedł ostatni poziom gry został wciągnięty do VR. Nie zapamiętałem tyułu, ale po lekturze Irrehaare film ten mi się przypomniał. Dzisiejszy rynek gier sieciowych bardzo szybko się rozwija. Powstają coraz to nowe tytuły, tysiące graczy spędzają godziny w wirtualnych światach. I po raz kolejny u Dukaja spotykam scenę, w której bohater spotyka w końcówce swojego wroga, w tym przypadku jest nim Samuraj, gracz, który dzięki hakerskim sztuczkom zdołał zawładnąć większością światów Irrehaare. Spotykają się, następuje konwersacja, w której wróg próbuje udowodnić, że nie jest taki zły. Następnie mamy konfrontację. Zwracałem na to uwagę we wcześniejszych postach, ten wątek bardzo często się u Dukaja pojawia. Irrehaare jest dobrym opowiadaniem, spójnym, ciekawym. Jedynie do zakończenia mogę mieć drobny zarzut. Bo znów jest niejednoznaczne. Czytelnik ma chęć by dowiedzieć się, jak zakończy się cała historia, czy graczom uda się wyzwolić. A tu niestety do końca się tego nie dowiemy. Niemniej jednak polecam. |
Strażnik słów Moandor1.07.2008Post ID: 30637 |
Muchobójca Kolejne ciekawe opowiadanie ze zbioru W kraju niewiernych. I kolejna wizja autora tycząca się podróży międzygwiezdnych, eksploracji obcych światów. Podobny motyw zastosowany został w Ziemi Chrystusa, tyle, że tam to były światy równoległe, w Muchobójcy natomiast jest to cały czas nasz wszechświat. Jakiś czas temu oglądałem film Contact z Joddie Foster. Ziemianie w pewnym momencie zaczęli odbierać dziwny sygnał z kosmosu. Okazało się, że był to przekaz od innej inteligentnej cywilizacji, który zawierał między innymi plany konstrukcyjne urządzenia pozwalającego na podróże międzygwiezdne, właściwie bez ograniczeń odległościowych i czasowych. U Dukaja jest bardzo podobnie. Na Ziemię dociera taki przekaz i wkrótce najbogatsze rządy oraz wielkie konsorcja budują takie Bramy. Rozpoczyna się ekspoloracja kosmosu, poszukiwanie nowych źródeł bogactw mineralnych. |
Strażnik słów Moandor2.01.2009Post ID: 38983 |
W lutym Wydawnictwo Literackie prawdopodobnie wznowi minipowieść Jacka Dukaja, o której tu z Hetmanem sporo mówiliśmy, Córkę łupieżcy. Ciekami mnie tylko, na jaką szatę graficzną zdecyduje się WL. Czy będą to twarde oprawy 'lodowej serii' (dosyć to krótki tekst w porównaniu do innych w tej serii wydanych) czy jakieś inne. |
Strażnik słów Moandor23.03.2009Post ID: 42464 |
Czy ktoś przeczytał Lód? Jestem ciekawy Waszych opinii. Wciąż nie moge znaleźć czasu by podjąć przerwaną lekturę. Często czytam w pociągach dojeżdżając na uczelnię, ale jednak Lód jest zbyt wielką cegłą, by nosić ją ze sobą. |
Mirabell24.03.2009Post ID: 42517 |
Nie przepadam za "Newsweekiem", ale w którejś recenzji Dukaja znajduje się taki tekst: "Staram się nie dyskutować z werdyktami rozmaitych jury, ale fakt, że ani „Inne pieśni”, ani tym bardziej „Perfekcyjna niedoskonałość” nie znalazły się nawet na wstępnej liście do nagrody Nike to co najmniej nieporozumienie. Podobnie jak fakt, że „Niedoskonałość” przegrała Paszport „Polityki” ze „Zwałem” Slawomira Shuty w 2004 roku. Naprawdę błyskotliwa fraza czy przelotnie modny temat mają być dziś w literaturze ważniejsze, niż brawurowy, dopieszczony pomysł fabularny, rozmach, praca nad wieloma poziomami powieści, szacunek dla czytelnika? Nawet jeśli tak, mam szczerą nadzieję, że Jacek Dukaj będzie dalej pisał pod prąd." Zygmunt Miłoszewski Trudno się z tym nie zgodzić. Tegoroczna wygrana Tokarczuk (która Nike powinna była dostać dawno temu, za "Domy...") i fakt, że "Lód" nie znalazł się nawet w finale utwierdziła mnie w przekonaniu, że ta nagroda nic nie znaczy. EDIT: Dostał, ale to naprawdę niewiele jak na tą książkę. Miałam do czynienia z dwoma osobami, które są w jury i tylko utwierdziło mnie to w moim przekonaniu (na szczęście są i inne ważne nagrody, a ta jest po prostu dobrze wypromowana). Czy rozmija się z gustami zwykłych czytelników... nie sądzę. Jednak ta ilość komentarzy na gazeta.pl coś mówi, a dyskusje bywają zacięte. No i tegoroczna nagroda jest, mam wrażenie, pójściem na rękę czytelnikom, którzy dawali autorce nagrodę publiczności już bodajże trzy razy. Ale i tak uważam, że tacy pisarze jak Tulli czy właśnie Dukaj są po prostu zbyt oryginalni ;) |
Strażnik słów Moandor25.03.2009Post ID: 42534 |
Lód bodajże dostał nominację do Nagrody Nike. Nie ukrywam, że cieszyłem się z tego, gdyż zauważono wreszcie, że fantastyka też może być dobrze napisaną, wartościową literaturą. Szkoda tylko, że książka Dukaja nie przeszła dalej. Co do Samej Nagrody Nike. Trudno mi się wypowiadać o jej wartościowości czy zasadności, gdyż nie wiem, czy jest książka nagrodzona tym wyróżnieniem, którą udało mi się przeczytać. To, co wybierają jurorzy jakoś nie idzie w parze z moimi gustami literackimi, albo po prostu mijam się w księgarniach z tymi książkami. |
Strażnik słów Moandor17.04.2009Post ID: 43359 |
Polecam bardzo ciekawą audycję o książce "Lód" Jacka Dukaja. Gośćmi Romana Kurkiewicza są Przemysław Czapliński, Paweł Dunin-Wąsowicz oraz sam Jacek Dukaj. Link do audycji: "Pod Tytułem" w Radiu TOK FM - Jacek Dukaj "Lód" |