Gorące DysputySłowo pisane - literatura - "[J.R.R. Tolkien] - twórczość" |
---|
Infero31.05.2008Post ID: 28833 |
Dla mnie też wędrówka Froda i Sama to najnudniejsza część książki i filmu. Pamiętam czytają nie mogłam się doczekać przeniesienia akcji na pozostałą część drużyny. Nawet spotkanie z pajęczycą wcale mnie nie pochłonęło tak jak np. spotkanie z entem a walki są po prostu świetne. |
Strażnik słów Moandor31.05.2008Post ID: 28836 |
//W tym samym momencie, gdy na polu zarysowała się tak groźna dla obrońców sytuacja i zwątpienie zakradło się znów do serc, krzyk rozległ się w grodzie, bo wtedy właśnie, późnym przedpołudniem, wiatr dmuchnął silniej, unosząc deszcz ku północy, słońce błysnęło i w jego blasku wartownicy murów dostrzegli w oddali nowe niebezpieczeństwo, niweczące resztkę nadziei. |
Hetman jOjO1.06.2008Post ID: 28853 |
źle to ująłem nie chozi mi o to, że mię akurat sceny wędrówki najbardziej się podobały! |
Strażnik słów Moandor1.06.2008Post ID: 28854 |
Nie bez przyczyny zacytowałem powyżej ów fragment Władcy Pierścieni. To jeden z najbardziej wzruszających momentów. Szkoda, że w pidżejofilmie go nie pokazano. Oto sytuacja obrońców Białej Wieży staje się trudna. Po początkowej szarży rycerzy Rohanu wojska Saurona otrząsają się i przechodzą do kontruderzenia. Wokół Jeźdźców Theodena powoli zaciska się stalowy pierścień. I w tym momencie, kiedy nad obrońcami zaczyna krążyć widmo nadchodzącej klęski pojawiają się czarne okręty. - Korsarze z Umbaru! – wołali ludzie. – Korsarze z Umbaru! Patrzcie! Korsarze z Umbaru przybywają. |
Ptakuba6.06.2008Post ID: 29067 |
Władcy brakuje dwóch rzeczy, by być książką dla Ptakuby doskonałą: |
Tabris7.06.2008Post ID: 29078 |
Magii? To jest właśnie w Władcy piękne, jest jej niewiele, ale wszak nie zapominajmy, że Pierścienie są magiczne. Magia w Śródziemiu jest sztuką najpotężniejszą, elitarną i niedostępną. Sztuką, która jest tak złożona, że śmiertelny człowiek nie nauczy się jej, bo trwa to za długo. |
Ynaf7.06.2008Post ID: 29080 |
We Władcy Pieścieni najnudniejsza jest narracja- naprawdę nigdy nie widziałęm tak nudenej książki- nudnej do tego stopnia, iż można przy niej zasnąć. |
Ptakuba7.06.2008Post ID: 29086 |
Źle mnie zrozumiałeś. Chodzi mi o magów latających wszędzie wokół, po prostu lubię tego typu światy. Śródziemie jednak jest piękniejsze bez tego. |
Strażnik słów Moandor7.06.2008Post ID: 29096 |
Jak można w ten sposób powiedzieć o Władcy Pierścieni? Piękny jest język Władcy a narracja stanowi jego dużą siłę. Piękne opisy Śródziemia, to dzięki nim jest takie piękne. Jak można byłoby zachwycać się pięknem Rivendell czy Lothlorien, gdyby Tolkien nie włożył tyle serca w ich opisanie? |
Tabris7.06.2008Post ID: 29098 |
Ja dodam tylko, że gdyby nie te opisy nie powstałyby tak piękne widoki w ekranizacji. Szczegółowość Tolkiena jest jedną z najciekawszych cech jego stylu, bowiem pozwala nam poznać dogłębnie Śródziemie, ale i czasem zawiera aluzje do historii Śródziemia... |
Ynaf7.06.2008Post ID: 29099 |
@Moandor: Według mnie książka powinna mieć to "coś" co elektryzuję czytelników, nie pozwalając im o niczym innym myśleć. @Tab: Myślę, iż to raczej wyobraźnia ekipy filmowej... |
Ptakuba7.06.2008Post ID: 29104 |
Dla mnie narracja była nudna, gdy czytałem pierwszy raz. Potem, gdy szukałem ciekawszych momentów, narracja mi nie przeszkadzała, ten styl wręcz mi pomagał odczuć owo piękno książki. |
Vokial8.06.2008Post ID: 29148 |
Ja powiem że ta książka jest ciekawa tylko jak są te rozdziały o Frodzie i Samie próbujących się dostać do Mordoru to trochę przynudzające jest to. |
Kanclerz Grenadier8.06.2008Post ID: 29154 |
Zawsze tak jest, że jedni lubią herbatę a inni kawę. Pytanie tylko, czy miliony czytelników na całym świecie (wielokulturowość i uniwersalność przesłania) mogą się mylić? Mnie też momentami sposób pisania Tolkiena lekko nudził, ale nie wynika to przecież z tego, że książka jako całość jest słaba, ale z tego, że minęło kilkadziesiąt lat i dziś sie już tak nie pisze. Nie ma obowiązku lubienia i zachwycania się Tolkienem, tak samo jak nie ma obowiązku zachwycania się Mickiewiczem. Skoro jednak tak wiele osób docenia prozę Tolkiena, to przynajmniej wypada zadać sobie trud i odpowiedzieć na pytanie "dlaczego tak jest?". Potem można twierdzić, że wieje nudą. Ja najpierw przeczytałem "Nad Niemnem" i dopiero potem powiedziałem, że to nie moja bajka, ale nie powiedział bym, że powieść jest nudna. jest po prostu inna. Po lekturze Tolkiena stwierdziłem, że jest świetna - ale GDYBY DZIŚ POWSTAŁA, TO BYŁA BY INNA W WARSTWIE NARRACJI. |
Strażnik słów Moandor5.10.2008Post ID: 34736 |
Gdy Władca Pierścieni się ukazał i powoli zdobywał popularność trzeba także wspomnieć, że i wtedy nie wszystkim się podobał. Głosy krytyki pojawiały się ze strony ludzi naprawdę znających się na literaturze i zajmujących się nią zawodowo. A mimo to Władca Pierścieni stał się jedną z najpopularniejszych książek na świecie. Miliony fanów nie mogły się mylić. :) |
Strażnik słów Moandor1.11.2008Post ID: 35904 |
//Czy ktoś z Osadników czytuje jeszcze Tolkiena?// :) Trochę tu ucichło. |
Vokial1.11.2008Post ID: 35909 |
Ja próbuję zebrać wszystkie siły i przeczytać te książki. Chyba ta chęć czytania skończy się na pierwszym rozdziale. |
Hellscream1.11.2008Post ID: 35912 |
A ileż razy można go czytać? Przeczytalim 3 razy, przedyskutowalim też 3 razy...:)] |
Erick1.11.2008Post ID: 35913 |
Ja przeczytałem całość raz... próbowałem drugi, ale jakoś brakło mi mobilizacji. Ta książka jest ciekawa, jednak momentami monotonna. |
Strażnik słów Moandor1.11.2008Post ID: 35924 |
Mi się w sumie Tolkien nigdy nie nudzi. Przeczytałem ze trzykrotnie, ale często wracam do fragmentów, do tego czy owego rozdziału. A co do dyskusji, niektórzy wiele już powiedzieli o Tolkienie, ale od tamtego czasu przecież pojawiło się nieco nowych osób, które także mogą to i owo dorzucić do tematu. |