Gorące DysputySłowo pisane - literatura - "Jak pisać by spodobało się Osadnikom" |
---|
Ptakuba24.06.2008Post ID: 30325 |
Postanowiłem pomóc wszystkim, którzy chcą zaistnieć w Jaskini jako pisarze. Oto cudowny Poradnik! 1. Tytuł nie może mieć nic wspólnego z treścią dzieła, powinien udawać metaforę - może to być np. "Szklanka Portfeli" dla opowiadania mówiącego o boleściach dojrzewania. I co? Twoje dzieło jest już dzięki mnie na szczycie listy? Gratulacje, lecz uważaj, bo może ktoś inny też to przeczyta i napisze jeszcze lepiej! Pamiętaj, sława trwa krótko, ale lepsze to niż napisanie czegoś zgodnie z własnym tokiem myślenia albo po prostu dla zabawy, przecież to jest bez sensu i sztampowe. |
Mistrz Islington24.06.2008Post ID: 30328 |
Mam nadzieję, że wszystkie punkty tego regulaminu pisane były z ironią, w innym wypadku muszę stwierdzić, że jest on kiepski. Stworzyłbym swój własny regulamin 1. Nie piszę po to żeby to się podobało Osadnikom (mogę pisać dla siebie, lub dla innej grupy. Osadników nie trzeba "zabawiać" - a tak to rozumiem) 2. Nie ma uniwersalnych zasad na to co się podoba - a co nie. Nigdzie. |
Ptakuba24.06.2008Post ID: 30331 |
To po prostu w całości ironia, prawdopodobnie chciałem wkurzyć tym parę osób. :p Już mi przeszło, ale nie usuwam, bo są jeszcze ciekawe kawałki :p Napisałem to, bo nie lubię tych wszystkich metafor i ukrytych przesłań w niektórych dziełach, wyglądających tak, jakby były pisane tylko żeby pokazać jakim jest się niesamowicie mądrym. "Dzieła", które w całości są aluzjami do nowoczesności, ale tak naprawdę z lekka bezsensowne. |
Arcymag Erin24.06.2008Post ID: 30332 |
By spodobało się komukolwiek, należy napisać dobrze. Ot, i tyle. Trochę samokrytyki. |
Ptakuba24.06.2008Post ID: 30334 |
Tu już nie chodzi o to, że ja jestem taki potłuczony komentarzami - nawet to rozumiem, nie popisałem się wcale, ale jeszcze ćwiczę. |
Kanclerz Grenadier24.06.2008Post ID: 30337 |
Nie wiem kogo chciałeś wkurzyć. Mnie raczej rozbawiłeś. Problem w tym, że zaprzeczasz sam sobie: PS. Co do "Boga" |
Archidyplomata Kameliasz24.06.2008Post ID: 30342 |
Kończąc offtop i wracając do dekalogu Pierzastego. Serdecznie pozdrawiam :D |
Mistrz Islington24.06.2008Post ID: 30344 |
Jeśli to ma być ironia to zdecydowanie bez tego:
W tym wypadku po co masz się tłumaczyć? Jeśli nie lubisz ukrytych rzeczy to ironia też jest właśnie taka - szczególnie na forum internetowym. Dlatego z tym zawsze trzeba uważać. |
Ptakuba24.06.2008Post ID: 30345 |
@Isli: Usunięte, tak żeby było już całkiem humorystyczne, a nie nawiązywało do moich wczorajszych humorów. |
Archidyplomata Kameliasz24.06.2008Post ID: 30348 |
Ptaku - dzięki punktowi nr 7 Tabris napisał koejną pieśń w Śpiewająco.../ |
Ptakuba24.06.2008Post ID: 30353 |
Nom. Tylko czekać aż w Misternych pojawi się "Szklanka Portfeli" ;P |
Infero24.06.2008Post ID: 30355 |
Ptakuba naucz się najpierw przyjmować krytykę, bo ona, dobrze wykorzystana może ci przynieść wiele dobrego. Pisz od serca. Nie rób żenujących szopek. |
Ptakuba24.06.2008Post ID: 30363 |
Jo, napisałem coś dla jaj i od razu nagonka :P Szczerze wątpię, żeby pisanie opowiadania w świecie, który był czymś w rodzaju dziecięcych marzeń nie jest od serca. I umiem przyjmować krytykę, ale bez przesady - pierwsze opowiadanie, od razu trzecie miejsce od końca. Umieściłem to jeszcze w dwóch innych miejscach - była krytyka, ale nie tak ostra. Tutejsza w porównaniu z tamtymi to po prostu jechanie wszystkiego, co nie jest robione ściśle według kryteriów i upodobań oceniających. Nie mówiąc o tym, że błędy, które wytykano poprawiłem, a część próbuję poprawić teraz - nie, trzeba od razu mówić, że nie patrzę na krytykę i uznaję ją za atak. I powiedz jeszcze, co było żenującą szopką. Ten poradnik? Przecież on jest dla jaj :P Może komuś pomoże :D |
Kanclerz Grenadier24.06.2008Post ID: 30364 |
No więc z uporem maniaka: |
Hellscream24.06.2008Post ID: 30365 |
Ptakubo, mi Ynaf wystawił ocenę po której "Mroczna Krucjata" wylądowała na ostatnim miejscu....Ja się tam nie przejmuję:) |
Infero24.06.2008Post ID: 30366 |
Jakoś nie wierzę w to twoje „dla jaj”. A nawet już „dla jaj” – kawały też mają zawsze coś na celu. Ten był dla mnie ewidentnie wyrazem rozżalenia i chęcią zwrócenia na siebie uwagi. |
Chorąży Ingham25.06.2008Post ID: 30376 |
Nie znam końtekstu, nie czytałem opowiadania, nie uczestniczyłem w dyskusji. Po komentarzach widzę, że Ci opowiastke objechali... to się ciesz! Oznacza to zainteresowanie, chęć pomocy, z której powinieneś skorzystać. Ze swojej historii napiszę, że moje pierwsze opowiadanie (jeszcze na najstarszym forum, nie ma tego gniota w Osadzie) zostało objechane od pierwszego do ostatniego zdania. Zmobilizowało mnie to do bardziej wytężonej pracy i powstała "Historia Ignatiusa", której poziom, choc odległy od dobrego, był o kilka klas wyższy niż pierwotnej płodności. |
Ptakuba25.06.2008Post ID: 30381 |
Owszem, kilkanaście godzin temu zaczynałem to pisać pod wpływem emocji i w rozmowie z Tullem częściowo też. Teraz zostawmy dla jaj, generalnie może przesadzam - ale zauważ, że Tabrisowi natchnienie dałem :P @Infero: Chcesz to bierz wszystko co się da na poważnie, ale trochę z dystansem można było do tego podejść. Mogłem napisać coś w stylu "Moje teksty są na ostatnim miejscu, a głupi Tullusion (bez obrazy, ale gdybym był poważnie wkurzony, to pewnie pisałbym tego typu rzeczy) ma pierwsze! Idę stąd, nienawidzę was!" Ale zrobiłem to z humorem, więc można do tego tak podejść. Mam wrażenie, że wszyscy Osadnicy teraz się na mnie rzucają, bo napisałem coś innego niż ohy i ahy na temat Osady. @Ingham: Zapewne masz rację, ale niektóre fragmenty komentarzy, a zwłaszcza już ocena końcowa jakoś mi tej motywacji do poprawiania nie dają... W tym momencie wywaliłbym to najchętniej do pomiętych rulonów, ale za duży szum wywołałem :P |
Ynaf25.06.2008Post ID: 30398 |
@Hells: I bardzo dobrze, bo następnym razem będzie jedynka. Ptakubo, myślę iż nadszedł czas wziąć pod uwagę to, co inni wytykają twemu dziełu. |
Hellscream25.06.2008Post ID: 30401 |
Zemszczę się!:D |