Gorące Dysputy

Bambus to ty masz w... eee... kieliszku!

Wybaczcie moi mili, wraz z koleżeństwem żeśmy się poezji spili.
I teraz nawet nie czuję, kiedy rymuję...

Strasznie fałszujesz, kiedy rymujesz.
Coś by się z tym zrobiło może,
Ale chyba raczej nic tu nie pomoże.

O mój boże, a może Mickiewicz pomoże?
A tak poza tym ( o, nareszcie przerwałem ), to jestem nietrzeźwy na duszy i a ciele...
Więc... Zła noc, niedobra, puść nogę pana Kama...

To noc mnie za udo trzyma? O, prepraszam... 3ma?

*Nagle wychodzi całkiem pijany Hiro w strojach A.C. Milan i wykrzykuje: ACMIIIIIIIILAAAAAAN GÓRĄ! Hej sokoły!*

My jesteśmy krasnoludki, hop sasa, hop sasa...

Hop sa sa! *zgniata wszystkie krasnoludki piłką*

szalala... Shangri-la?

Prrr, Szalona!

Jesteś *hik!* SZALONA! mówię Ci *hik* zawsze *hik* nią bylaś *hik*!

Miron jest szalona?

Hiro *hik!* jest *hik* szalona *hik!*

*hika i nie ma co gadać kurczę smażone/przypieczone*!

Ko ko ko!

Cip cip, taś taś...

Kord, czemu wołasz kórliki*? :|

*(Odchodząc od idei PodStołu, coś mądrego) Błąd zamierzony, pochodzi od ang. rabbids, co jest połączeniem słów rabbit, czyli królik, oraz rabid, czyli wściekły. Stąd wniosek, że kórlik to wkurzony królik.

Panie Ferdku, pan jeszcze wielu rzeczy o mnie nie wiesz...

O, kórlik przyszedł (patrzy na Hira; od częstych uderzeń głową w blat rogi na czapie druida rozmyły się i zaczęły przypominać.. uszy królika)

Valduuuś! daj browca tatusiowi!

Nie ma Waldusia. Pomaga Misterowi Frodoł zanieść pierścień. Ale jak chcesz to się Mr. Propera zawoła.