Oberża pod Rozbrykanym OgremBaśniowe Gawędy - "Arena Magów " |
---|
Sawyer26.04.2011Post ID: 61965 |
Rah i Kamixo zeszli do Agona by spytać się kto wygrał, czy zmęczony Trith czy też dzielnie walczący z naszym nowym wcieleniem i przyjacielem, Sawyerem. Rah pomyślał sobie co teraz myśli Agon o dwóch astralach stojących koło niego... |
Trith26.04.2011Post ID: 61968 |
Trith spojrzał na zebranych i wynoszonych. "Dobra walka"? Ten elf ma jeszcze siłę na kpiny? Rusałkę strasznie irytowało ich zachowanie. W sumie wszystko go irytowało kiedy przerywano mu sen, ale to co tutaj się dzieje zirytowałoby go nawet bez tego czynnika. To co tu się działo, to jakieś bezeceństwa bez ładu i składu. Postanowił się wyżyć na wszystkich, tak na WSZYSTKICH obecnych, wliczając sędziującego Agona oraz publiczność, która przeżyła ten cyrk (bo mało prawdopodobne, żeby nikomu się nic nie stało, kiedy w powietrzu latały kawałki areny, a oberwą za to, że nie zbuntowali się przeciwko takiemu zachowaniu na arenie. W dodatku zaklęcia, które zamierza użyć są obszarowe, o dużym zasięgu i tego zmienić się nie da). Wzbił się w powietrze. Gdy był kilka metrów nad ziemią, zabłysł oślepiającym światłem. Wyglądał wtedy jak gwiazda. Jednak po chwili gwiazda zmieniła się w słup światła. A gdy światło zgasło, wszyscy zobaczyli coś, co Trith określił mianem Ogromnego Eklektyzmu. Najbardziej przesadny twór, jaki powstał w wyobraźni rusałki. Była to kilkunastometrowa postać mężczyzny ubranego w barwne szaty. Pięć par skrzydeł: jedne pierzaste, białe, typowo anielskie, drugie zaś błoniaste, jak u smoka lub demona, trzecie natomiast są skrzydłami motyla, lecz bardziej majestatycznymi niż Trith zwykle miał na plecach. Czwarta para skrzydeł była wykonana ze stali, a piąta z czystej energii magicznej. Postać w jednej dłoni dzierżyła młot, którego ozdoby upodabniały broń do kościoła w stylu gotyckim, natomiast w druga ręka była zajęta przez tarczę zegarową. Twarz postaci skrywała biała maska, która była niemal płaskim kawałkiem smoczej kości, jedynie otwory na oczy przerywały jej monotonię. Eklektyzm zwrócił swe ukryte oblicze w dół, na pobojowisko. I nagle wszyscy obecni głęboko w umysłach poczuli ból, bez źródła i przyczyny, nierealny, jednak dotkliwy. W powietrzu unosił się Trith trzepocząc swoimi skrzydłami. Po chwili z gracją i wyniosłością wylądował i oznajmił - Ja z tego całego cyrku rezygnuję, nawet jeśli miałbym wygrać. Nie obchodzi mnie to. Pora pokazać tym wszystkim pyszałkom prawdziwą sztukę przegrywania. - Mówiła rusałka zarozumiałym tonem. Młodzieniec usiadł na noszach jak na lektyce i skinął głową w stronę dwóch uzdrowicieli czekających na niego. Gdy już podnieśli nosze, przemówił jeszcze - Moja noga na tej arenie już więcej nie stanie. Może ewentualnie później zmienię zdanie i będę przychodził w charakterze widza, jak kultura tutaj wróci. - Po czym zwrócił się do medyków - Tylko porządnie zajmijcie się moimi ranami, nie mam zamiaru oglądać później żadnych blizn, które będą mi przypominać o tym całym cyrku. - |
Sawyer26.04.2011Post ID: 61969 |
Rah popatrzył na rusałkę którą kiedyś znał. Spytał Kamixa czy też ją znał? Kamixoo ze zdziwieniem powiedział że tak... Nagle Rah urwał tą cisze Naprawiony Sawyer w zwykłym pancerzu już nie tak bojowo wyposażonym siedział i czekał na werdykt Agona. Widział że Piko sam stoi na arenie co oznaczało że wygrał, podszedł do niego i pogratulował mu zwycięstwa. |
Kanako26.04.2011Post ID: 61974 |
-Wyzdrowiałem- oznajmił z uśmiechem Kanako który właśnie wyszedł z płomiennego portalu. -Szybko się goje i w ogóle... No wiesz- mówił jakby nigdy nic. |
Nebirios26.04.2011Post ID: 61977 |
- Jest ktoś chętny na rzeź? - spytał się wesoło Neb. - Dla odmiany użyje Demonologi, Magii Śmierci i Magii Energi. |
Agon26.04.2011Post ID: 61978 |
Oczy Agona się otworzyły, a w oczach miał oczy! Nie tym razem to nie była żadna demoniczna mutacja. Po prostu miał namalowane oczy na powiekach i najwyraźniej przespał część walki. Śnił mu się koszmar o tym, że Trith zrezygnował, przywołał jakiegoś cudaka i śmiał obrazić samego sędziego, twierdząc, że walka każdy na każdego to zły pomysł. Na szczęście dla rusałka, Agon myślał, że to tylko był koszmar. |
Naadir26.04.2011Post ID: 61981 |
Nagle ponownie zjawił się Naadir. Teraz doskonale było widać jaką wielką przemianę przeszedł na Arenie Magów (patrz profil) -Aaa, Hells - rozbrzmiał przeszywające umysły bas Arcydemona. Słynny zabójca demonów. A ile to razy myśliwy stawał się... no wiecie - znajomy sadystyczny uśmiech ukazał się spod hełmu. - Krew, pot, łzy i śmierć splamią dziś Kotline. |
Sawyer26.04.2011Post ID: 61985 |
- No dobra, ja się kwalifikuje jako uszkodzony, mogę w sumie powalczyć ale taki sparing, nie chce znowu chaosu na "scenie". W każdym razie jeszcze raz gratulacje krasnalu. - Powiedział dosyć szybko i o dziwo zrozumiale. -Proponuje walki 2 vs 2 czy coś, ja się na takie mogę kwalifikować. Nie chce znowu przesadzić żeby arena i tak już trochę zniszczona dostałą następny łomot, chciałbym żeby to był pojedynek z premedytacją. Jak zbierze się grupka 3 lub 5 osób to ja się od razu kwalifikuje. Pamiętajcie i ty Agonie też. - Znowu powiedział szybko i zrozumiale, po czym wyszedł z areny. |
Sulia26.04.2011Post ID: 61987 |
//Sędzią od tej pory może być jedynie ktoś o statusie przynajmniej Weterana. Żadna walka nie rozpocznie się bez zgody takiej osoby. I wprowadzimy najpewniej zasadę, że każdy może odezwać się RAZ w swojej "turze" i czekać na post sędziego. To ON zaprowadzi porządek, choćbyście nawet musieli wstrzymać się z pisaniem. Proszę zatem jedynie się zgłaszać i czekać na sygnał od kogoś starszego stażem. Kto się nie dostosuje, post znika. Fergard: porządki wprowadzamy :) // |
Kanako27.04.2011Post ID: 62020 |
Kanako podniósł się gwałtownie po czym chrząknął triumfalnie: - Ha! Nareszcie jakieś stanowcze zmiany, ale można jeszcze wspomnieć o tym że w każdej turze można wykonać określoną liczbę ataków - uśmiechnął się - oczywiście nie mam nic do gadania - dodał po czym usiadł znów w swojej rzekomo śpiącej pozie |
Erick27.04.2011Post ID: 62021 |
Elf podszedł do tablicy ogłoszeń i przybił kartę z następującą wiadomością: chętni do kolejnych pojedynków proszeni są o wypełnienie ankiety zgłoszeniowej przed KAŻDYM kolejnym pojedynkiem. Umożliwia to zmianę rodzaju magii, którym uczestnik będzie się posługiwał, a także ułatwia pracę sędziemu, który nie jest w stanie zapamiętać wszystkich wcześniejszych zgłoszeń. Zapraszamy wszystkich chętnych! |
Nebirios27.04.2011Post ID: 62033 |
- Więc, Ericku, oto moja karta zgłoszeń - powiedział Nebirios, podając zapisaną krwią kartę. Na karcie wyraźnie pisało: Zadowolony Neb odszedł w stronę poczekalni. |
Kanako27.04.2011Post ID: 62043 |
Kanako chrząknął. Oczywistym było, że zaraz wygłosi jakąś uwagę. Wypominanie innym błędów bardzo go bawiło. |
Sawyer27.04.2011Post ID: 62046 |
- Rzucił kartę pod nogi Ericka w której było napisane. |
Naadir27.04.2011Post ID: 62048 |
- Również będę walczył. Jestem Wielki Arcydemon Naadir Shegeroth,(,,Wielki'', jest dodawny wszystkim demonom, które pobłogosławił Urgash, to nie mój wymysł. Zwyczajne Arcydemony walczą w Armiach, a nie dowodzą) dawny Generał Demonów. Walczę ognistym batem. Magia - Nekromancja (śmierć), Demonologia i Umysł. |
Kres27.04.2011Post ID: 62058 |
Kres wlazł na arenę, popatrzył i pomyślał: te walki są podobno coraz bardziej interesujące. Wziął kartę zgłoszeniową i zaczął bazgrolić: Imię i nazwisko: Kres, nazwiska nie pamiętam Prosiłbym o poprawę tego postu: Brakuje paru przecinków. - Fergard |
Nebirios28.04.2011Post ID: 62079 |
- Drwisz, ze mnie - warknął Nebirios do Sawyera. W jednej chwili z dwu metrowego człowieka, przybrał formę cztero metrowego Demona. Cyborg był zdziwony, co było widać z jego twarzy. Zadowolony Demon udał się do poczekalni. Od kiedy człowiek mówiąc wyrzuca z ust cyfry? I po raz kolejny - Neb, nie graj postaciami innymi, bo nie należą do Ciebie. Saw wcale, ale to WCALE nie musiał się przestraszyć. Kolejne takie fragmenty najzwyczajniej będę usuwać i po sprawie - Sul |
Kanako28.04.2011Post ID: 62081 |
Półelf podniósł się usłyszawszy czterech kolejnych "gladiatorów". Zapowiada się kolejne 2v2. A może dwie walki, pomyślał po czym usiadł na trybunach czekając na rozpoczęcie walki. PÓŁELF i jak jeszcze raz będę musiała postawić kropkę na końcu posta... nie ręczę za siebie :> I jeszcze coś - od kiedy to człowiek mówiąc o walce mówi "2v2". wydaje mi się, że powinno być "walka dwóch na dwóch"? To jest rpg pisane, a nie matematyka. - Sul |
Krzysiowich28.04.2011Post ID: 62083 |
Krzysiowich wszedł na trybuny Areny Magów. |
Nebirios28.04.2011Post ID: 62087 |
- Więc debel - mruknął zadowolony Nebirios. - Kiedy zacznie się bój? - spytał Ericka. |