- Od początku wiedzieliście, że was śledzę. No to świetnie. - Agon wyszedł zza drzewa, bo miał dość ukrywania się.
- Tak, podsłuchałem waszą rozmowę i wiem, że o mnie wiedzieliście, a oprócz tego wiecie coś o pewnym cennym przedmiocie, który może i jest potężny, ale w połączeniu z innymi artefaktami tworzy jakąś broń. - Drow wyciągnął pożółkłą kartkę wyrwaną z jakiejś księgi, na której było napisane:
Woda - obrączka
Ogień - łańcuszek
Ziemia - rękawiczki
Wiatr - koszulka
Światło - lusterko
Ciemność - kula
- Jeśli dobrze rozumiem, to jesteś jakimś żywiołakopodobnym czymś...
- Jestem genasi wody, a ty jesteś mrocznym elfem. - Odpowiedział Alkarin.
- Tak, zgadza się. Musisz więc skupić się przede wszystkim na znalezieniu tej obrączki, bo ona zwielokrotni twoją moc.
- Wiemy, ale dlaczego nam to mówisz? - Zapytał Asseo.
- Chcę do was dołączyć, a wiem kto ma kulę i lusterko, to niejaki Irhak. Jego zabijemy, albo zrobimy z nim coś gorszego, gdyż na własne oczy widziałem jak kiedyś się odrodził.
|