Gorące DysputyTropiciele rzeczywistości - polityka i społeczeństwo - "Zasadność istnienia PZPN i jego związek z polityką" |
---|
Agon8.01.2012Post ID: 67375 |
Polski Związek Piłki Nożnej, czyli PZPN. Po co to jest? Na co to komu? Dlaczego podatki idą na tych leni? Czy można cokolwiek zmienić? Czy PZPN powinien WoGóle istnieć? Czy przeciętny obywatel tego kraju, kibic może coś zmienić w tej sprawie? Ktokolwiek zabiera przeciwny głos w tej sprawie jest nazywany przez bandę Tuska i Kaczora "kibolem". Polska piłka to jeden wielki kabaret. Policja i konfidenci robią swoje, bezmyślnie wspierając tą skorumpowaną machinę. To co mamy w tym kraju to nie jest demokracja. Teraz w czasach kryzysu powinniśmy podjąć właściwe kroki i rozwiązać ten parszywy układ zwany PZPN. W JB i Osadzie jest wielu myślących i wykształconych ludzi, niektórzy znają się na polityce, to się pytam: Można się jakoś pozbyć tych wampirów? |
Kanclerz Grenadier8.01.2012Post ID: 67376 |
Wnioskuję o zamknięcie tematu i ostrzeżenie wychowawcze dla Autora, bo to nie pierwszy raz. Dlaczego? Temat dotyczy (pośrednio) polityki, wyraża opinię na dany temat, Agon nie używa słów wulgarnych ani nie narusza niczyich dóbr osobistych. BTW, w opisie forum stoi jak wół: "Politykierzy: Stolik miłośników dyskusji na tematy wszelakie, także te, które normalnie w Imperium Behemota miejsca by znaleźć nie mogły." |
Agon8.01.2012Post ID: 67377 |
A wyjaśnisz chociaż co zrobiłem źle? Bo ja nic złego w tym temacie nie dostrzegam. |
Opiekun Osady Tullusion8.01.2012Post ID: 67378 |
Zacznijmy od początku. PZPN jest organizacją prywatną i jako taka nie jest dotowana z budżetu państwa. Polecam lekturę Statutu PZPN, a zwłaszcza art. 71. To dlatego właśnie, gdyż PZPN jest stowarzyszeniem i działa na podstawie dokumentu prawnego, jego prezes nie może być odwołany przez państwo ani przez nikogo, kto nie jest wymieniony w przepisach prawa (może to uczynić Walne Zgromadzenie Delegatów - art. 26 pkt. 4 Statutu). Dlatego de facto Grzesiek Lato mógłby pełnić swoją funkcję dożywotnio, jeżeli miałby wciąż wystarczająco duże poparcie WZD - a rząd nie miałby nic do gadania w tej sprawie. Korupcja i zło w PZPN-ie pleni się na poziomie ogólnokrajowym, natomiast lokalne szczeble związku tworzą ludzie naprawdę oddani swojej robocie i misji upowszechniania kultury piłkarskiej wśród młodzieży. Gdyby nie ich upór i konsekwencja np. w dotowaniu budowy boisk piłkarskich czy szkółek dla młodzieży, piłki nożnej w Polsce by nie było w ogóle. Rak toczy PZPN od głowy strony - ale dopóki sami członkowie Zarządu oraz WZD nie spojrzą krytycznie na siebie, to ta patologia będzie trwała. Co do zastąpienie PZPN przez państwo - w budżecie nie ma pieniędzy na to, by od podczas zbudować wszystkie struktury piłkarskie. Pieniądze dają Związkowi FIFA i UEFA, spora część to przychody ze sprzedaży praw do transmisji, wykorzystania koszulek, wpływy z biletów i z umów z klubami piłkarskimi. Państwo płaci o tyle, o ile samo powierza PZPN-owi jakieś zadania do wykonania. "Kibole" nie są w jakikolwiek sposób związani z PZPN, to są bandy wyrostków, którzy traktują mecze piłkarskie jako okazję do fizycznego wyżycia się na osobach własnego autoramentu. To była figura retoryczna potrzebna Tuskowi w walce wyborczej (atakując i pacyfikując grupę społeczną uważaną za "samczą" i "brutalnie męską" samemu stawał się jeszcze bardzie "samczy" i "męski"), ale wymknęła się ona premierowi spod kontroli, a wolta kiboli mogła się dla szefa PO skończyć nie najlepiej. A że Kaczor ich broni - wiadomo, gdyby Tusk napadł na Rosjan, to Jarosław również stanąłby w ich obronie - w końcu mowa o człowieku, który nie da się przekonać, że białe jest białe, a czarne jest czarne. |
Kanclerz Grenadier8.01.2012Post ID: 67379 |
Powtarzasz insynuacje i kłamstwa, rozprowadzane na poziomie gazet brukowych, które z rzeczywistością nie mają nic wspólnego - np. że nasze podatki idą na PZPN. Po czwarte - temat ten niczego do JB nie wnosi. Jest wtórny, nudny i przewidywalny. Wszyscy będą przeciwko PZPN - tylko co z tego. To organizacja prywatna, która rządzi się swoimi zasadami. Przykre ale prawdziwe. Równie dobrze możesz założyć temat "Czy chcesz być zdrowy?". Causa finita, jak to ktoś powiedział... |
Agon8.01.2012Post ID: 67380 |
Może przesadziłem, ale temat dobry do rozmowy w "Politykierach". Szczególnie, że właśnie PZPN jest sprawą sporną. Tull sam przyznajesz, że korupcja i zło pleni się w PZPN na poziomie ogólnokrajowym. Mamy do czynienia z łapówkarstwem i wybieraniem swoich, a nie tych, którzy są zdolni. Wystarczy popatrzeć na "sukcesy" polskiej reprezentacji w ciągu ostatnich lat. To jest tragedia. Dlaczego inne kraje mają tak dobre reprezentacje, a my non-stop nie możemy wyjść z grupy? Każde mistrzostwa to wstyd i frustracja polaków.
Ty i Tull jesteście za PZPN, a tylko ja przeciwko jak na razie. |
Opiekun Osady Tullusion8.01.2012Post ID: 67392 |
Inne kraje mają tak dobre reprezentacje, bo zadbały o rozwój systemu szkolenia młodzieży - to przypadek Hiszpanów czy wcześniej Czechów. U nas to nie wychodzi, bo mamy marnych trenerów. Talenty są - wystarczy popatrzeć na młodych graczy Legii Warszawa. Z kolei na angaż zagranicznych szkoleniowców potrzeba pieniędzy, których nie ma, bo nie odnosimy sukcesów na polu piłkarskim. I tak koło się zamyka. Wydaje mi się, że wyczerpaliśmy formułę wątku - zadałeś pytania Agonie - i otrzymałeś na nie odpowiedzi, z którymi raczej nie da się polemizować, bo litery prawa nie zmienimy naszymi gdybaniami. Sama natura Polskiego Związku Piłki Nożnej wykracza poza ramy dyskusji politycznych, dlatego myślę, że właściwym rozwiązaniem będzie zamknięcie tego wątku dnia 15 stycznia b.r., o ile do tego czasu nie pojawią się tutaj wypowiedzi wnoszące nową jakość do debaty, a jednocześnie pozostające w orbicie zagadnień związanych z polityką. |
Infero8.01.2012Post ID: 67401 |
Pociąga nosem... Ps. Wiem, że ten post zostanie usunięty, ale nie mogłam się oprzeć:p Infero droga, posta zostawię na przekór. ;) Zacytuję jeszcze raz opis forum: "Stolik miłośników dyskusji na tematy wszelakie, także te, które normalnie w Imperium Behemota miejsca by znaleźć nie mogły". A że problem PZPN-u to także problem państwa, którego barwy (vide spór o orzełka) piłkarze reprezentują, to ja nie widzę przeciwwskazań dla egzystencji tego wątku. Zmieniłem jego nazwę, bo na tle innych była strasznie krótka i lakoniczna - robię tak zazwyczaj, co można wyśledzić np. w wątku religijnym. Moderator nie jest od tego, by bezmyślnie usuwać wszystko, co nie komuś nie spodoba, nawet jeśliby był to powszechnie szanowany Geront - zdaje się, że wychodzisz z tego samego założenia w Karczmie. No, ale skoro sama przyznajesz, że Twoja wypowiedź nie była na serio, to nie wyzeruję tykającego licznika. ;) Tull widzę, że raz powiewasz z prawej raz z lewej :D. |
Opiekun Osady Tullusion16.01.2012Post ID: 67519 |
Zamykam zgodnie z umową. |