Gorące DysputyRuchome obrazy - film - "Filmy kultowe" |
---|
Mistrz Islington16.01.2007Post ID: 7276 |
Na życzenie, dysputy o filmach kultowych dla nas, dla innych, bądź powszechnie uważanych za takowe. |
Greenman16.01.2007Post ID: 7285 |
Rękopis znaleziony w Saragossie Hasa. Wspomnę tylko że to jeden z najbardziej znanych polskich filmów poza granicami RP. Wielu najsłynniejszych tuzów kina jak Scorsese czy Coppola twierdzą że należy do ich ulubionych, wiele razy oglądanych. Dla mnie, bezbłędny, określić go sam nie wiem: surrealizm, fantastyka, obrazy w obrazie? Chyba po prostu kultowy film. No i mój ulubiony waszmość Paszeko i jego dziwna, pokręcona historia. |
Infero16.01.2007Post ID: 7293 |
„Rejs” – nic dodać, nic ująć. |
Takeda16.01.2007Post ID: 7294 |
Pulp fiction, oczywiście ale tu raczej nikt nie ma żadnych wątpliwości, w mniejszym stopniu za kultowy uważam także inny film Tarantino, mianowicie Wściekłe Psy, te dialogi i psychologiczne zagrywki sprawiły, że oglądałem go już wiele razy, co do Rejsu też się zgodzę, w pełnej krasie widać tu "debilizm" tych czasów. Ale moi ulubieńcy to Urodzeni mordercy i Fargo. Nie wiem dlaczego ten pierwszy zawsze kojarzy mi się z Bonnie i Clyde (chyba tak to się pisze), a jeżeli chodzi o Fargo to zawsze lubiłem twórczość braci Cohenów. Dwójka bohaterów małomówny twardziel i przestępca z przypadku (takie sprawia wrażenie), walizka z kupą kasy, trup w bagażniku i przypadkowe morderstwo gliniarza daje piorunujący efekt. Polecam każdemu. |
Strażnik słów Moandor16.01.2007Post ID: 7300 |
Filmy kultowe... Zależy jak rozumieć słowo 'kultowy'. Czy 'kultowy' czyli uznany powszechnie za wybitny, czy też 'kultowy' podług mego zdania. Mam kilka filmów, które lubię oglądać i mógłbym to robić w kółko bez znudzenia. 1. Skarb Narodów - sympatyczna produkcja, dużo akcji, humoru, i zagadek z przeszłości, co lubie szczególnie. Oglądałem go z 10 razy, za każdym razem z entuzjazmem. 2. Seria o Indianie Jonesie - filmy o zagadkach archeologicznych mógłbym oglądać na okrągło. 3. Mumia - jak wyżej. 4. Dzień Niepodległości - kiedyś lubiłem go oglądać. 5. Oliver Twist - niektórzy twierdzą, że jest to najlepszy film Polańskiego. W kządym razie zasługuje na wyróżnieniem gdyż dość dobrze oddaje klimat książki Dickensa. Zaliczam go do grona moich ulubionych producji. 6. U571 - film wojenny, w którym cały czas coś się dzieje. Akcja rozgrywa się na okręcie podwodnym. Napięcie utrzymuje się cały czas na wysokim poziomie. Nie wiem czy filmy te są kultowe czy nie. Ja je lubię. |
Takeda17.01.2007Post ID: 7325 |
W końcu to ja zaproponowałem ten temat, to postaram się króciutko wyjaśnić co miałem na myśli pisząc kultowy. Chodzi mi mianowicie o filmy, które jeżeli nie ogladamy prawie na okrągło to przynajmniej wracamy do nich co jakiś czas, filmy z których dialogi weszły w użycie na codzień wśród znajomych, które spowodowały jakieś przemyślenia. Filmy, które mimo upływu lat są ogladane przez kolejne coraz młodsze pokolenia widzów, ale interpretacja wyrazu kultowy może być bardzo dowolna to w końcu subiektywne odczucie. |
Gwynbleidd19.01.2007Post ID: 7361 |
Jest całkiem sporo filmów, które nie tylko zapadły mi głęboko w pamięć, ale także pomogły kształtować mój charakter. Jako młody chłopak niestety niewiele czytałem, więc bohaterowie westernów byli dla mnie jedynymi wzorcami osobowymi. |
Infero19.01.2007Post ID: 7365 |
„Terminator II” Ps. Sergio Leone, Clint Estwood i Ennio Morricone - miodzik. |
Kanclerz Grenadier19.01.2007Post ID: 7367 |
Wypada się tylko zgodzić :) 1. "Alien I i II" - ale tylko w wersji pełnej. Uwielbiam tę strzelankę z dwójki i napięcie z jedynki plus doskonale pokazana pustka kosmosu :) PS. Ktoś wymienił U571. Totalna bzdura jak dla mnie. Wytrzymałem tylko do momentu, w którym amerykanie dziwią się, że na ubocie napisy są po niemiecku... |
Gwynbleidd29.01.2007Post ID: 7574 |
(red)"Tańczący z wilkami" Wiele razy zastanawiałem się nad tym, czy mógłbym wskazać jednoznacznie jaki jest mój ulubiony film. Zazwyczaj dochodziłem do wniosku, że wyróżnienie tylko jednego, spośród tak wielu zacnych obrazów, nie miałoby zupełnie sensu. |
Infero15.02.2007Post ID: 8021 |
Ludzie a „Leon Zawodowiec” Luca Bessona! |
Ghost5.03.2007Post ID: 9925 |
The Wall - wyjątkowo piękne dzieło na podstawie deczko przereklamowanej płyty Pink Floyd o rozpadzie człowieka, do tego świetne graficzne tło do muzyki. |
Kanclerz Grenadier6.03.2007Post ID: 9935 |
Uzupełniam poprzedniego posta - ten film o Arturze to "Excalibur". A do kultowych dodam jeszcze "Żywot Briana" i "Monty Python i Święty Grall". W tym drugim ważną rolę odgrywają lamy... :D |
Samuel21.03.2007Post ID: 10119 |
To może i ja dodam kilka pozycji kultowych filmów. |
Lobo27.03.2007Post ID: 10225 |
Kolejnośc w jakiej przychodziły mi do głowy: Tim Burton's The Nightmare Before Christmas, czyli Miasteczko Halloween - film bez wątpienia wybitny, przepełniony groteską i humorem w najlepszej postaci. Tim Burton's Corpse Bride, czyli Gnijąca Panna Młoda - o tym filmie można w zasadzie napisac dokładnie to samo, co powyżej :) . Monty Python And The Holy Grail - To co lubię, czyli maksimum absurdu i nizrozumiałego dla wielu angielskiego humoru ;) . Wywiad Z Wampirem - gwiazdorska obsada, wciągająca fabuła, genialna gra aktorska, czyli wszystko to, co składa się na świetny film. Piraci Z Karaibów - za rolę Depp'a :D i ogólnie pirackie klimaty, czyli to co tygrysy lubią najbardziej. Harr! Spirited Away - niby anime, ale do filmów chyba mozna to podciągnąc. Ładnie narysowana, bardzo klimatyczna, przepełniona magią i starymi wierzeniami opowieśc o małej dziewczynce uwięzionej w krainie bóstw. |
Logos19.04.2007Post ID: 10533 |
A oto moja top lista kultowych filmów: 1. "Skazani na Shawshank" Tim Robbins&Morgan Freeman-wspaniale kino o przyjaźni i walce o wyjściu na wolność. 2. "Potop" Daniel Olbrychski i jego postać Andrzeja Kmicica zawsze i nieodmiennie wzrusza moje zatwardziałe serce. Tak, to chyba tyle... ale musiałem poprawić swój poprzedni post, bo pomieszałem kultowe z ulubionymi, a to zupełnie co innego, chociaż jedno z drugim może, ale nie musi mieć wspólnego mianownika. |
Kordan21.06.2007Post ID: 16596 |
Moje kultowe to: |
Infero24.06.2007Post ID: 16659 |
„Lśnienie” z Nikolsonem jest genialne, świetny film i jeszcze lepsza (jak zwykle) książka. |
Kordan1.07.2007Post ID: 16733 |
Ja akurat miałem szczęście z Nosferatu bo dali mi do jakiejś gazety :D Aha i jeszcze zapomniałem o jeszcze jednym jak dla mnie kultowym filmie mianowicie: |
Mirabell28.07.2007Post ID: 17681 |
Któż nie zna Ojca Chrzestnego Coppoli? Ostatnio leciał w TV więc udało mi się obejrzeć po raz kolejny, tym razem świeżo po przeczytaniu książki (widać, że Puzo pomagał w pisaniu scenariusza - film niewiele się od niej różni). Dobrze zrobiony, dobrze zagrany: świetny Brando ... no i równie dobry Al Pacino (choć tego aktora akurat wolę oglądać w części drugiej, nb też niezłej... przystojniejszy ;)). Klasyka :) |