Gorące Dysputy

Świątynia Mahadevy - muzyka - "Muzyka na waszym pogrzebie"

Osada 'Pazur Behemota' > Gorące Dysputy > Świątynia Mahadevy - muzyka > Muzyka na waszym pogrzebie
Wędrowiec: zaloguj, wyszukiwarka
Hobbicus

Hobbicus

5.06.2011
Post ID: 62885

Najlepiej by było, gdyby nikt nie organizował mojego pogrzebu, lecz gdyby do takowego musiało dojść... "Alice" w wykonaniu Sunn O))) by pasowało.

No ewentualnie z bardziej przystępnych i krótszych utworów "W sobie" Turbo albo "Szmaragd bazyliszka" Kata.

Cokolwiek z tekstem bym sobie jednak mimo wszystko darował.

Agon

Agon

17.05.2012
Post ID: 69126

El Mudo - Chacarron Macarron to powinno lecieć na moim pogrzebie aby właściwie oddać ten wzniosły nastrój.

Tarnoob

Tarnoob

27.11.2014
Post ID: 78243

To jest bardzo poważne pytanie.

Marsz pogrzebowy Chopina faktycznie pasuje. Tak samo jest z innymi klasykami: jak Ave Maria albo Requiem. Czasami ktoś ma bardziej mroczny humor i chce, żeby swoją uroczystością przestrzec żyjących przed śmiercią – na tę okazję nadaje się np. 'Dies Irae’ (jeden z najstarszych szeroko znanych utworów) albo znana 'toccata’ Bacha na organy. Pasują też różne imitacje muzyki klasycznej i sakralnej, jak 'Ameno’ Ery albo wspomniane utwory Enii (Enya).

Przede wszystkim nie powinno być perkusji, nawet jeśli mają to być instrumenty klasyczne jak dzwonki, ksylofon, talerze, itd. Muzyka wtedy staje się za bardzo żywa, rozrywkowa, namiętna, „dionizyjska”, a nie apollińska - używając rozróżnień, które wymyślił chyba Nietzsche. Jedyny instrument perkusyjny w świątyni – bo nie planuję pogrzebu świeckiego, a moja rodzina pewnie też nie - to dzwony i niech tak zostanie.

Zamiast perkusji ma być wokal, smyczki i coś dętego, zwł. organy. W Might and Magic VI był jeden bardzo znany utwór pogrzebowy - nie pamiętam, jak się nazywa, ale był puszczany na jednym z pogrzebów po katastrofie smoleńskiej. To jest świetny przykład tego, jak ma być: lamentacyjnie, melancholijnie, podniośle i płynąco, a nie rytmicznie.

Myślałem też o czymś od Apocalyptiki – bo jest mrocznie i czuć tchnienie śmierci – ale tam to jest mimo wszystko za dużo rytmu i perkusji. To się nadaje na mroczny koncert albo na jakiś profanacyjny rytuał, a nie na poważny pogrzeb.

Taro

Taro

28.11.2014
Post ID: 78253

Song of the Exile z Króla Artura:
https://www.youtube.com/watch?v=anxR2e73eyY

Laxx

Laxx

28.11.2014
Post ID: 78255

"We walking in the air" w aranżacji Nightwish. Piosenka pełna nadziei; jak dla mnie genialna.

Thanathos

Thanathos

28.11.2014
Post ID: 78257

Wybrałbym coś z Two Steps From Hell - zapewne byłby to "Skyworld" lub "All Is Hell That Ends Well", a najlepiej żeby kilka albumów się przez cały pogrzeb przewijało.

Hayven

Hayven

28.11.2014
Post ID: 78259

@Tarnoob - ten utwór to wariacja na temat Adagio g-moll z Concerto a cinque na organy i smyczki autorstwa T. Albinioniego (ma się ten fart, że akurat się trafiło na utwór w jednym z zeszytów z nutami).

Mateusz

Mateusz

28.11.2014
Post ID: 78264

Przez chwilę serio się zastanawiałem nad jakimś polskim, rockowym utworem.

Stwierdzam jednak, że wybór jest tylko jeden!

Silveres

Silveres

29.11.2014
Post ID: 78269

Ciekawe pytanie. Podejrzewam, że na przestrzeni lat moja decyzja zdąży się zmienić jeszcze kilka razy. Jednak obecnie sądzę, że ciekawie byłoby, gdyby jedną z wielu piosenek było... AC/DC - Highway to hell. Dość wysublimowany żart.

Telgoues

Telgoues

29.11.2014
Post ID: 78272

Ciekawe pytanie. Domyślam się, że gdybym tego nie zapisał w testamencie to by żadnej muzyki nie było.
Ale wracając do tematu. To chciałbym, żeby była to piosenka kojarząca się z podróżą i przygodą, czyli:
https://www.youtube.com/watch?v=o8FVfsuj0lQ

Taro

Taro

29.11.2014
Post ID: 78274

Telgoues - niezłe. Mateusz - nie potrafię sobie wyobrazić pogrzebu z tym motywem ;)

Kvothe

Kvothe

29.11.2014
Post ID: 78278

John Cage - 4'33" by David Tudor

Tilogour

Tilogour

25.02.2015
Post ID: 79514

Soap & Skin - Voyage Voyage

Konquer

Konquer

25.02.2015
Post ID: 79515

Jedna z moich ulubionych pieśni - "Błogosław duszo moja Jahwe" w aranżacji na dwie gitary i rap duet węgierskiego hiphopowca Szétkaplaka z Ryszardem "Peją" Rynkowskim. To jednak trochę by kosztowało, dlatego wystarczy mi jak ktoś ładnie zaśpiewa "Lascia ch'io pianga" Handela.

Fimrys

Fimrys

28.02.2015
Post ID: 79551

Kiedy czytałem ten wątek, przez głowę przechodziły mi dziesiątki pomysłów. Mimo że nie zazwyczaj nie słucham melancholijnych utworów, to znalazłem jeden odpowiedni. Żaden inny utwór nie kojarzy mi się bardziej ze śmiercią. Jest to "Wyspa umarłych", poemat symfoniczny Siergieja Rachmaninowa.

Link do utworu na YooTube:
https://www.youtube.com/watch?v=dbbtmskCRUY