Oberża pod Rozbrykanym OgremBaśniowe Gawędy - "Gildia Nekromantów - normalności wstęp wzbroniony!" |
---|
Mateusz13.07.2015Post ID: 80496 |
-Dobra druidzie, o co chodzi, czemu jesteś pijany i śmierdzi od Ciebie ogórkami kiszonymi? |
Hiro14.07.2015Post ID: 80500 |
- Ogórkami? Zaraz, druid coś sobie przypominał - ogórki. A może chodziło o Ogórki? Przed oczami na ułamek sekundy mignęły mu niewyraźne sceny. Tawerna, słoik, bagniska, poszukiwanie skarbu... Wzruszył ramionami. - Przebyłem długą drogę i niemal równie długo byłoby opowiadać, ale nie ma nawet trzech kamratów do dzbana soku agrestowego. Gdzie jesteście? Gdzie jesteście, mocno nietubylcze Nebiriosy i wszelacy emisariusze potęgi na grotesce opartej? Uderzył laską o ziemię. Rozbłysło światło, ożywiając na moment umarłą w ciepłej letniej nocy Osadę. - Kto się ukaże, czeka go pojedynek na śmierć i życie z druidem! |
Agon15.07.2015Post ID: 80506 |
Taro nie zdążył odpowiedzieć, gdy pył pod stopami Hiro zaczął formować się w czarną chmurę, która rosła i przybierała kształt postaci. Po chwili przed druidem stanął Agon. Zanim Hiro wykonał jakikolwiek ruch, Agon przywołał błyskawicę, która uderzyła w Mateusza zabijając chłopaka na miejscu. - Chcesz się bić Hiro? Popatrz co zostało z twojego przyjaciela - powiedział drow wskazując na kupkę popiołu w miejscu w którym wcześniej stał włóczykij. |
Taro15.07.2015Post ID: 80507 |
Taro wyciągnął swój hiperturbosupermegazajefajnydługiognistolodowopiorunowystalowodrewanianyświecący miecz i rzekł: - Mylisz się Agonie! Mateusz nie jest czyimkolwiek przyjacielem! Poza tym Hiro ma zwój przywołania Latającego Potwora Spaghetti. Błagaj o łaskę! |
Agon15.07.2015Post ID: 80508 |
- Czyli tak chcesz to rozegrać, proszę bardzo! - Agon wyciągnął bagietkę, po czym wyszeptał magiczne zaklęcie i pieczywo zamieniło się w ogromny miecz, który zapłonął demonicznym ogniem. |
Silveres15.07.2015Post ID: 80509 |
Silveres zmaterializował się w obłokach pary ujeżdżając jednego z Mechanicznych Gnomów. Wystrzelił palcem w kierunku Agona, by już po chwili zniknąć równie niespodziewanie, co się pojawił. Strumień silnie skondensowanej magii uderzył drowa w twarz. Dosłownie, bo na chwilę przed zderzeniem przybrał formę zaciśniętej pięści. Agon stracił przytomność tylko po to, by ocknąć się... w ciele Mateusza. Zaś Mateusz - znacznie bardziej ruchliwy niż można by o to posądzać trupa - wierzgał i wymachiwał rękami zamknięty w małym, drowim ciele. Do tego kaptur bez przerwy opadał mu na oczy... |
Mateusz15.07.2015Post ID: 80510 |
-Niech to dunder świśnie... - zaklął Mateusz i splunął krwią. Przypominam, że Oberża dorobiła się regulaminu. Polecam zapoznanie się. Chyba, że chcecie stracić kolejną Gildię Nekromantów... |
Hiro15.07.2015Post ID: 80512 |
- Nieźle - stwierdził Hiro i zamiast przyjąć bojową postawę z rzeźbionym kosturem zaciśniętym w dłoni, co pierwotnie miał uczynić, skierował się czym prędzej ku ponuremu wzniesieniu widniejącemu za murami Osady. Odległe czarne mury niewielkiego budynku sprawiały wrażenie, jakby tryskały martwotą zaledwie wczoraj... Miał jednak cichą nadzieję, że w chłodzie murów Gildii zaskoczy go obecność któregoś ze starych sojuszników. Za jego plecami rozlegały się dźwięki zaciętej potyczki między włóczykijem i drowem, a częstotliwość ogniowych rozbłysków magicznego kostura wskazywała na dominację Agona... Czy może Mateusza? Nagle za Hirem wszystko ucichło, on jednak nie zaryzykował obejrzenia się i kontynuował bieg. Już prawie dotarł... To Mateusz jednak nie jest w następnym wcieleniu kupką popiołu? xD Agon zapomniał wstąpić rano na jogę i pilates, więc czarował nierozciągnięty. Przez co wyszła mu bardzo średniej jakości błyskawica. Na jego plus świadczy jednak, że włosy Mateusza są rzeczywiście bardzo zmierzwione po spotkaniu z nią. Gdzieniegdzie można też znaleźć troszkę spalenizny. :P |
Agon15.07.2015Post ID: 80513 |
Agon zobaczył jak atakuje go Agon. To było dziwne. W dodatku na głowie miał coś nietypowego, zielony kapelusz zamiast kaptura. |