Gorące Dysputy

Długo się zastanawiałem czy założyć ten temat.
Na pewno każdy z was ma jakiś ulubiony teledysk, dlatego proponuję abyście podali swoje ulubione tytuły.

Zależy, czy chodzi o "poważny" teledysk muzyczny czy raczej taki "z jajem"... Do tej pierwszej kategorii zaliczyłbym "Holy Smoke" Maidenów, do drugiej zaś "Elektronik Supersonik" Vlada (ewentualnie "Lubelski Full"). :P

Dobry temat ;) proponowałbym, żeby dodatkowo zamieszczać tutaj linki do danych teledysków na youtube ;)

Placebo - Song to say goodbye
Bardzo dobry teledysk, w połączeniu z piosenką rzecz jasna (przy okazji mój ulubiony).
Jak tylko przypomni mi się więcej to podrzucę.

Dir en Grey - Obscure. Japoński zespół rockowy stworzył niezwykły a momentami makabryczny teledysk przypominający azjatycki horror. Piosenka też niezła.

http://pl.youtube.com/results?search_query=dir+en+grey&search_type=&aq=0&oq=dir+en+

Cała twórczość animatora i twórcy teledysków - Chrisa Cunninghama, mojego wielkiego mistrza.

Przykłady:

Bjork - All is Full of Love
http://youtube.com/watch?v=GVkpiILA4rw

Madona - Frozen
http://youtube.com/watch?v=U60AgVeRRhc&feature=related

Portishead - Only you
http://youtube.com/watch?v=60rjCC2kr44&feature=related

Aphex Twin - Come to Daddy
http://youtube.com/watch?v=Pe-XNav5mWU&feature=related

I Kordan, sorry że to powiem, ale znasz jakiś inny teledysk tego zespołu, który nie zajeżdżałby plastikiem?

Darkena co się dziwisz visual key, normalka :), a wersja bez "udziwnień" to nie w teledysku ;)

Cóż w dziedzinie obrazu do muzyki to Tool, a potem długo, długo nic.

Tool - Schizm

Tool - Sober

Tool - Prison sex

No i jeszcze trzy teledyski, które uważam za więcej niż dobre:

Linkin Park - Breaking The Habit

Pitty - Na Sua Estante

Rammstein - Amerika

Oczywiście nie liczę tu całej masy tych teledysków w których podoba mi się tylko parę ujęć.

Amerika jest super, ale Ja wolę Mein teil.
Drakeno, Dir en Grey nie słucham ale zgadzam się że ich teledyski są leciutko plastikowe. Jedynie Obscure mi się podoba.

Już cię lubię, Takeda :P Nie ma to jak Linkin Park :)

A ja osobiście mam jeden ulubiony teledysk (który formalnie jest shortfilmem, ale to szczegół): The War grupy Angels & Airwaves.
Link: http://pl.youtube.com/watch?v=WYCNdTwvymY
Pozdrawiam.

Cradle of filth, każdy fan black metalu, na pewno zna te teledyski :)

Cradle of filth - From cradle to enslave
http://pl.youtube.com/watch?v=fCALr2jlpQI

Cradle of filth - Nymphetamine
http://pl.youtube.com/watch?v=6dW6aNAZGTM

Proponuję to:
http://pl.youtube.com/watch?v=_VIkbOuPkMs&feature=PlayList&p=4F0DC54A6CB35C8A&index=3
Red Hot Chili Peppers - By the way.

Mam jeden, ulubiony, zespołu Motörhead ;)
http://pl.youtube.com/watch?v=gV6noHEd6XE

Innych nie mam. W zasadzie nie przepadam za teledyskami, wolę samą muzykę, ale ten może być.

Nightwish - Nemo

http://pl.youtube.com/watch?v=Z_AqTOBfqso

Od tego teledysku zaczęła się moja przygoda z muzyką metalową m/

Poza tym polecam również:

SnakeSkin - Stone cold hands

http://pl.youtube.com/watch?v=lXRSo7ZVTmA

Burzum - Geberchlichkeit II

http://pl.youtube.com/watch?v=OwOXrBgsEPM

Moonspell - Scorpion flower

http://pl.youtube.com/watch?v=D6vyIe_mS-E

No i oczywiście Behemoth - Conqer all

http://pl.youtube.com/watch?v=38j-i8jH7xk

Pearl Jam – Do The Evolution z 1998 roku. Teledysk przedstawia historię ludzkości od drugiej strony medalu. Z tego powodu odradzam Wam oglądanie go w dowolnej chwili i nie zamieszczam do niego linka. Klip wykonali Todd McFarlane, którego autorstwa jest komiksowa postać „Spawn” oraz Kevin Altieri, ten sam, co wydał serial animowany o Batmanie – aż przypominają mi się popołudnia, gdy emitowali ten serial w telewizji z piętnaście lat temu, po tym charakterystycznym uśmiechu Harley Quinn, zupełnie jak tu u tajemniczej kobiety w kusym stroju. Oprawa dźwiękowa podwaja wrażenia płynące z odbierania tego ruchomego obrazu, ponieważ jest rockowa, a nie grunge’owa, jak to bywało w poprzednich wyczynach tego zespołu.

Linkin Park - New Divide

Linkin Park - Iridescent

Linkin Park - Breaking The Habit

Linkini ogólnie często robią dziwne i filmowe teledyski. "New Divide" o tyle o ile jeszcze jest takim zlepkiem filmu o Transformersach i ich scen gdy grają to "Iridescent" już jest bardziej zgrany, ślepy Chester szuka drogi, koło chłopaków latają Autoboty jak i Deceptikony a wszystko jest utrzymane w takim lekko psychodelicznym i mrocznym stylu, lecz nie jest to mrok w sensie jakiegoś wielkiego zła a bardziej ukazuje zagubienie, pustke... Jeszcze scena gdzie cały zespół siedzi przy stole, ewidetnie nawiązuje do Ostatniej Wieczerzy. Natomiast "Breaking The Habit" jest wykonane w stylu Anime, jest to pewnie zamiłowanie Hana i Shinody do tego typu animacji. Tutaj też mamy emocje typu zagubienie i pustka czy nawet akt desperacji, jakim jest samobójstwo Chestera.

Do the Evolution, które pokazał Archi jest naprawdę niezłe.

Katabasis - The way through Mishicbatllaban

iwrestledabearonce - Danger in the Manger

Gorillaz - Feel Good Inc.
Można śmiało powiedzieć, że teledysk przedstawia nasz system, jako wieżowiec Feel Good Inc, i osobę której udało się z niego wyrwać, człowieka na wyspie z młynem, która żyje jak chce. Tęskne spojrzenia z wieżowca w stronę przelatującej obok wyspy mają symbolizować tęsknotę i może nawet marzenia za takim życiem jakie prowadzi osoba na wyspie.
Pod koniec widać dwa helikoptery lecące w stronę wyspy...

Gorillaz - El manana
Na samym początku widzimy jak beztroskie jest życie na wyspie, a zaraz potem pojawiają się dwa helikoptery (tak, te same które leciały w stronę wyspy w teledysku "Feel Good Inc" jak można się domyślać), które niszczą wszystko i odlatują zostawiając jedynie ruiny i zgliszcza. Wyspa zaczyna spadać w dół ciągnąc za sobą beztroskie życie. Gdy już opadnie na ziemię można zauważyć helikopter spuszczający bombę.

Może nie tyle ulubiony, co jeden z tych, które najbardziej zapadły mi w pamięć:
Nick Cave & Kylie Minogue - Where the wild roses grow

Za to ten jest całkiem fajny:
Genesis - Jesus He Knows Me

Poruszę kwestię teledysków, przy której możemy rozmawiać o estetyce tańca, czyli określaniu jego walorów i kryteriów oceny, związanego z istotą tworzenia, jej związkiem z rzeczywistością oraz z metodami takiego artystycznego wyrazu. Natrafiłem dzisiaj po raz kolejny na wyśmienity teledysk do utworu "Thriller" Michaela Jacksona, łączący szczegółowe stroje i taneczną choreografię w klimacie horroru. Nadmieniam o tym, gdyż kompletuję wiedzę o realizowaniu takich przedsięwzięć by wesprzeć grupę przyjaciół w projekcie na zasadach costume play music video. Wybieg modowy może być mało inspirujący, a w formule tańca ekspresja stroju jest według mnie znacznie szersza. Określoną pulę wiedzy i doświadczeń o tańcu posiadam, jednak indywidualne odbieranie i kojarzenie przykładów tanecznej formy sztuki w nagraniach bywa niesatysfakcjonujące, czyli co dwie głowy w poszukiwaniu to nie jedna, stąd pytanie do Was, jakie taneczne teledyski są Wasze ulubione?

Edit:
Przypomniał mi się tytuł utworu Madonny, którego teledyskiem zachwycałem się szesnaście lat temu, a mianowicie "Don't Tell Me". Poszukałem go i znalazłem pod tym adresem. Jest w nim interesujący układ taneczny w klimacie dzikiego zachodu. Istny miód dla oczu, że się tak wyrażę.

Będąc dzisiaj na lokalnym festiwalu światła, miałem okazję doznać chwytającego za serce muzyczno-dźwiękowego widowiska o tytule Brama Czasu, ulokowanego na jednym z zabytków - zwanym Bramą Mostową - oraz łączącego się pozytywnie z kampanią zażywania kultury. Psychodeliczny spektakl z trójwymiarową projekcją wyglądu budynku, wykonany przez Piotra Różyckiego, wywołał u mnie gęsią skórkę, wzruszenie i refleksję.

Autor w swym sprzyjającym zastanowieniu dziele sięgnął po utwór „Oblivion” z 2013 roku, francuskiej grupy M83 z gościnnym występem Susanne Sundfor. Brzmienie tej kapeli określiłbym połączeniem elektronicznego rocka, syntezatorowego popu, ambientu oraz shoegaze’u. Znana jest ona w polskiej popkulturze za sprawą kreatywnie zastosowanej piosenki „Midnight City” w akcji Kompanii Piwowarskiej „Chwała bohaterom” z 2012 roku.

Doświadczenie to aż zachęca mnie do przypomnienia sobie twórczości artrockowej Electric Light Orchestry, która również tworzyła teledyski, czego przykładem jest nagranie do „Hold On Tight” z 1981 roku, zawierającego motywy wzorowane na kinematografii lat 40. ubiegłego wieku, z dobrze zapadającego w pamięć koncepcyjnego albumu „Time”.

Natomiast, gdyby powyższe brzmienia nie trafiały dziś w Wasz gust, zamieszczam inny wartościowy, a zarazem fantazyjny teledysk do utworu „Walking On A Dream”. Dzieło to nawiązuje do pekińskiej opery i przedstawia zabawę dźwiękiem oraz grę kolorami, jak również jest dopracowane w ujęciach, choreografii i strojach. Nakręcone zostało w 2008 roku w Szanghaju, przez australijski duet Empire Of The Sun, grający niezależną muzykę elektroniczną.