Gorące Dysputy

//George R.R. Martin// Nawałnica mieczy tom 2

Mam nadzieję, że będzie równie dobry jak tom pierwszy. :)

Koronowo 1410 już kończę. POtem Ryszard Kapuściński "Wojna Fotbolowa"... Potem może coś Sapkowskiego, wszyscy w koło zachwalają to wypadało by sie z tym autorem zapoznać.

Czytam "Tunele" R. Gordona, B. Williamsa oraz "Szarą Wilczycę", następnie wezmę się za "Anioły i Demony".

Guy Gavriel Kay "Ostatnie promienie słońca".
O tym autorze po raz pierwszy usłyszałem podczas rozmowy Dukaja i dwóch innych pisarzy (link podał Moandor w temacie o nagrodzie Zajdla) - później na Stronnicach Dukaja przeczytałem więcej o nim. Ponć styl jego książek zbliżony jest nieco do "Pieśni Lodu i Ognia".

Jako ciekawostkę dodam, że Kay pomagał Christopherowi Tolkienowi wydać do druku "Silmarillion" po śmierci Mistrza.

Ostatnie pozycje Terry'ego Pratchetta, które jeszcze nie zostały przeze mnie przeczytane, w tempie średnio dwóch na dzień. Wyrabiam sobie styl przed "Sejsmitarem".

Do drugi raz czytanego Wiedźmina, doszły Niemcy, książka na jeden wieczór. Jestem w połowie, zaraz biorę się za czytanie i kończę.
Jak dla mnie, miłośnika wszystkiego co jest związane z okresem II wojny światowej, ten dramat bardzo mi się podoba. Świetnie się czyta o tych wyborach moralnych.

Pożegnanie z bronią Ernesta Hemingwaya jako krótka odskocznia od fantastyki.

Niedawno przeczytałem pierwszy tom Achaji. Książka typu - przeczytać i zapomnieć.

Joseph H. Rosny "Walka o Ogień" klasyka niby, ale filmu jeszcze nie widziałem. Wizja ciekawa.

//Krótka historia czasu// S. Hawkinga.

Nadal woluminy "Świata Dysku", przeplatane księgami Nomów oraz "Budową Drugiej Rzeczypospolitej 1918 - 1926" Janusza Pajewskiego, w moim mniemaniu najsympatyczniej piszącego historyka dwudziestolecia międzywojennego.

Ech... Kończę już "Zimowe Gody" Ruckleya, potem muszę się zająć lekturami - "Krew Elfów" Sapkowskiego i "Antygonę" Sofoklesa (choć bóg jeden wie, że wolałabym "Starcie królów" George'a R. R. Martina...)...

Leryn

lekturami - "Krew Elfów" Sapkowskiego

Zazdroszczę polonisty/polonistki. A ja teraz jadę do bibliotek po kolejne 16 książek.

Leryn

lekturami - "Krew Elfów" Sapkowskiego

Miło jest mieć nauczyciela, który nie ignoruje fantastyki...
Ja teraz same lektury, czyli 'Antygonę' czytam, następnie będzie dramat 'Niemcy' L. Kruczkowskiego. Potem pomyślę nad kolejną lekturą, lub przeczytam sobie sagę wiedźmińską po raz 2-gi (i widzę, że nie jestem sam w takim postanowieniu).

Ja czytam dalsze części Achaji.

Symultanicznie: Ferdydurke Gombrowicza i Drugie zapiski na pudełku od zapałek Umberta Eco.

Będę Cię zatem męczyć o wnioski z lektury Gombrowicza. :]

Sam czytam teraz te mniej znane opowiadania Mrożka wraz z "Maskaradą" Pratchetta.

Martina trudno jest "przerabiać" z tego prozaicznego powodu, że tom kosztuje 50 zł a w bibliotekach o niego trudno...Nawiasem mówiąc, sam zaczynam Grę o Tron.

Hellscream

Martina trudno jest "przerabiać" z tego prozaicznego powodu, że tom kosztuje 50 zł a w bibliotekach o niego trudno...Nawiasem mówiąc, sam zaczynam Grę o Tron.

Niestety to prawda. Dlatego ja zmuszony byłem kupić całą serię.

Czytam teraz Ucztę dla wron - tom 1 G.R.R. Martina

Ja ostatnio zagłębiam się w Silmarillionie, bardzo jak dla mnie trudna książka. Po tym biorę się za Legendę Drizzta.