Gorące Dysputy

@Tab: Hubi podał właściwe tytuły (Pole position, Zwierzęta z ginącego lasu, Wodnikowe wzgórze - Google pomogło zweryfikować prawdziwość tytułów ;) ).

@Hubi: dzięki wielkie :-)

Pozdrawiam

Co do zwierzątek, pamiętacie może taka bajkę- serial o stadzie dzikich gęsi z którymi leciał domowy gąsior i chłopiec zaklęty w krasnoludka. Bajka była fińska, czy szwedzka, już nie pamiętam, w każdym razie świetny klimat, bardzo lubiłam ja oglądać.

Zauważyłam że wśród wymienionych bajek nie pojawiły się takie tytuły jak „Wodnik Szuwarek”, „Przygody rozbójnika Rumcajsa”, nawet „kultowego” ;) „Żwirka i Muchomorka” nikt nie wymienił, czyżby nikt tego nie oglądał?

Infero

Zauważyłam że wśród wymienionych bajek nie pojawiły się takie tytuły jak[...]„Przygody rozbójnika Rumcajsa”, nawet „kultowego” ;) „Żwirka i Muchomorka” nikt nie wymienił, czyżby nikt tego nie oglądał?

Jam oglądał pasjami!
Rumcajs to superbohater przeca!

A ja jesio wspomniał Sztaflika i Szpagietkę - przygody dwóch szalonych psiaków... tutaj co nieco

Infero

Co do zwierzątek, pamiętacie może taka bajkę- serial o stadzie dzikich gęsi z którymi leciał domowy gąsior i chłopiec zaklęty w krasnoludka. Bajka była fińska, czy szwedzka, już nie pamiętam, w każdym razie świetny klimat, bardzo lubiłam ja oglądać.

Bajka na podstawie powieści skandynawskiej, ale stworzona w Japonii, a zwała się "Cudowna podróż".

A ogólnie to polecam zajrzeć na poniższa stronę - może jeszcze się coś komuś przypomni:

http://www.nostalgia.pl/

oraz na YouTube (uprzedzam - co najmniej godzina z życia stracona)

http://youtube.com/view_play_list?p=8FBDAD1BF4EA6C4A

A pamiętacie Wally Aligatora (Wally Gatora :) ), bajkę Hana-Barbera? Rewelacyjna! Strasznie ją lubiłam i lubię, zawsze mnie bardzo śmieszyła. Szkoda, że jej od dawna nie widziałam w TV i z tego co się orientuję małe dzieci jej nie znają, a szkoda.
Wczoraj, w sobotę, przy śniadanku włączyłam jedynkę i leciała urocza baja o cwanych owieczkach i psie pasterskim, a tak naprawdę o jednym cwanym baranku Shaun. Krótka, śmieszna, bardzo sympatyczna bajka, założę się, że podoba się zarówno mniejszym jak i większym dzieciakom (takim jak ja ;) )

Jak tylko trafię to oglądam Shauna, już prawie umiem gwizdać motyw przewodni :] Genialna bajka, coś jak Wallace i Grommit, tylko że są owieczki i pies pasterski. I przygłupi właściciel farmy na której się wszystko dzieje.

Ja z dzieciństwa pamiętam Dragon Bala .To była moja ulubiona bajka.

W tym temacie zgodzę się z Yonbim. Dragon ball była bardzo fajną kreskówką, a teraz nakręcili tyle idiotycznych bajek typu Naruto.

Ja tak jak Vandergahast oglądałem "Shaune", byłem zachwycony tym filmem. Oglądałem też "Z archiwum X" - jak rodzice nie patrzyli oraz oczywiście "Pokemony" :) .

W wczesnym dzieciństwie oglądałem "Kubusia Puchatka", "Misia Uszatka" i "Smurfy". Nawet teraz jeszcze niektóre oglądam- nadal bardzo lubię "Smerfy" Ogólnie lubię wszystkie bajki, wszystkie są fajne. Oglądam też Spidermana i bardzo lubię animowany film "Władca Pierścieni".

Muminki, Smerfy, Bałwanek [Boullie?], Gumisie, Pomysłowy Dobromir, Reksio, Bolek i Lolek, Tom i Jerry, Looney Toones, Rumcajs, Balbinka gdzieś się przewijała, Kasztaniaki, Kubuś Puchatek, Kaczor Donald i spółka

Z książkowych - wszystko, co było dostępne na przełomie dziewiątej i dziesiątej dekady ubiegłego wieku.

Ja także oglądałam takie bajki jak mój poprzednik ^^^

Pozwolę dodać, że bajki z tamtych czasów nie były przepełnione agresją, uczyły prawdziwych wartości. No i mądre były.

Pozwolę dodać, że bajki z tamtych czasów nie były przepełnione agresją, uczyły prawdziwych wartości. No i mądre były.

Tom i Jery... No ja bym się sprzeczał co do "nie przepełnienia agresją";)

Ja generalnie chowałem się na Muminkach i tym co Cartoon Network mogło zaoferować.

Chodziło mi o to, że nie bluzgała krew jak w tych japońskich mangach i anime :P

A właśnie. Zapomniałem dodać że "Czarodziejkę z księżyca" oglądałem. I "Power Rangers" ale nie wiem czy to jest bajka... ;]

Kashia

Chodziło mi o to, że nie bluzgała krew jak w tych japońskich mangach i anime :P

One były dla większych dzieci... chociaż i tak były cenzurowane z co krwawszych scen. Zresztą wolę krew na ekranie niż obecne kreskówki Hamerykańskie gdzie bohaterowie nawalają się aż miło a krwi nie masz...

Power Rangers to bardziej serial ;) ha Lord Zet :D a te... jak to było... Wilk i zając też był fajny :) i "nu pagadi"!

"Wilk i zając" hmm...Nie no też śmieszne to było. Ale bardzo podobne do Toma i Jerrego..Hmmm czyżby to miała być radziecka odpowiedź na imperialistyczny humor?

Kto wie, kto wie ;) ale obie propozycje sympatyczne ;)

Ciekawy też był Johny Brawo, Świat według Ludwiczka, Strażnicy Czasu, Chojrak, Walter Melon, Krowa i Kurczak oraz Jam Łasica. Te bajki były nieco później ale też oglądałem je z przyjemnością od młodości do 3 gimnazjum ;]