Oberża pod Rozbrykanym OgremBaśniowe Gawędy - ""... więc kimże fkońcu jesteś??..."" |
---|
Mr. Rabbit5.03.2004Post ID: 14943 |
"Jestem kim jestem. Jestem sobą." Tak o sobie samym: Aktualnie jestem na trzecim roku studiów w GWSH w Katowicach. Studiuje tam zaocznie Zarządzanie i Marketing a jako specjalizacje obrałem Informatyke w Zarządzaniu. Do 29 Lutego br pracowałem jako Konsultant d/s sprzedaży RTV/elektro w hipermarkecie TESCO w Tychach. Teraz jestem na bezrobotnym, ale może jeszcze w Marcu rozpocznę pracę na Poczcie Polskiej jako Informatyk :D. Kocham fantastyke i muzyke. Jestem fanem gier strategicznych i typu Fallout ;D (Pozdro dla fanów). W Heroes gram od 2 części do aktualnej. Kocham tą grę i to dlatego trafiłem do początkowo TS, a po połączeniu tutaj. Mam bardzo wiele zainteresowań. Przede wszystkim jednak komputer. Lubię się bawić w modyfikowanie grafiki (np. PaintShop), tworzenie muzyki (np. EJay), trochę programowania i tworzenia stron (gł. w HTML'u). Poza tym kocham PIWO :D:D:D i Imprezy. Lubię się bawić na dyskotekach. Co do muzyki to lubię zarówno Mettalice jak i Vivaldiego. Ostatnio słucham dużo polskiego HH. Takie zespoły jak 18L czy 52 Dębiec. Myśle, że to tyle ;) więcej info na gg. Zapraszam :) Pozdro. Kosnik King, 19 Skryba Imperium Kinugów |
Ion7.03.2004Post ID: 14944 |
Tak, opis zaiste godny pochwały. Trzymam kciuki za nową pracę. Far, też nie pogardziłbym wcześniejszym spotkaniem :) Może to jest zdjęcie Guiego? :twisted: Może nagle znalazł się przed obiektywem :D Przecież: "są rzeczy na niebie i ziemi, o których nie śniło się filozofom" :D |
Ghost7.03.2004Post ID: 14945 |
Jestem dość wysokim (195cm), chudym, przystojnym (tiaaa kłania się Ghost, pogromca niewieścich serc!) okularnikiem (kto by się przyznał ;)) w wieku szesnastu lat. Jak już powiedziałem, jestem (a raczej byłem) typem gościa, który nie był stały w uczuciach (cenzura Farmerusa) (nie ma to jak stać z kumplami przed szkołą z notesem i zapisywać która dziewczyna mi się podoba, a która nie (cenzura Farmerusa )). Byłem, bo po awanturze którą dostałem od jednej z moich byłych dziewczyn, ograniczam się już do stałych związków (ale notesik i stanie przed szkołą nadal pozostało :)). Osobiście, to jestem określany przez kumpli jako charakter "Chaotyczny Neutralny" - jestem okrutny (czasami), według wrogów niezrównoważony psychicznie (tiaa, dzięki za komplement :D), według przyjaciół jestem świrusem (a da się nazwać kogoś normalnym, jeśli posługuje się archaiczną mową i mówi wyniosłym tonem? :P), a ja samego siebie uważam za... wyżej wymienione osoby. [color=yellow:e8e1a4a7d3]Wszelkie opinie co do stylu życia Ghost'a, proszę zachować dla siebie, lub omówić z Nim na stronie :). Farmerus[/color:e8e1a4a7d3] |
Daron Snyderthdend9.03.2004Post ID: 14946 |
Jestem tym, a kim niby :-). A dokładnie to: |
Slepy15.03.2004Post ID: 14947 |
Ileż nowych twarzy(wiem, wiem, i kto to mówi :D ). Tak przy okazji. Chciałbym zapytać obecnych: Czy nie widział ktoś jakiegoś Troglodyty oprócz mnie? Tak chciałbym poznać kogoś swego pokroju... |
Gil15.03.2004Post ID: 14948 |
Tak naprawde mieszkam w Lublinie, wciąż sie ucze, można powiedziec że jestem duszą towarzystwa. Wiele osób uważa mnie za kogoś o dużym poczuciu humoru uwielbiam grać w piłkę nozną, trenuje w zespole piłkarskim o nieznanej nazwie "Sygnał"stylizuje styl skate i lubie długo spac. to tyle o Gilu :wink:
|
Daron Snyderthdend15.03.2004Post ID: 14949 |
No wiesz, ja tu nowy nie jestem napewno :-)
Przykro mi, ale nikogo takiego w ciagu roku niezaobserwowałem :? |
Slepy17.03.2004Post ID: 14950 |
Nowy może nie jesteś ale wcześniej cie nie wyniuchałem... |
Raistlin22.03.2004Post ID: 14951 |
Kimże jest Raistlin? Hehe dobre pytanie. Odpowiedź nie jest taka prosta. A więc Raistlin jest kobietą (niektórzy mogą być w szoku). Mam 18 lat i mieszkam sobie w małej spokojnej wiosce. Jak wyglądam? Niestety albo na szczęście nie mam klepsydrowych oczu ani złotej skóry. Jestem zwykłą "metalówą"wiecznie na czarno, jakbym miała żałobę (cytuje moją mamę). Moja miłość to przede wszystkim książki fantasy; muzyka metalowa (słucham takich zespołów jak: stratowarius, blind guardian, edguy, iron maiden, vader, kat, slayer... długo by wymieniać) Nałogowo piję kawę:)). Bardzo lubię rysować; mam nawet swoją własną galerię rysunków Raistlina i nie tylko. Co by tu jeszcze ??? Jestem od pięciu lat strażakiem i bardzo lubię ten fach. Czasami napiszę jakieś krótkie opowiadanko fantasy, ale moim żywiołem jest pisanie recenzji do gazetki (nic wielkiego ale zawsze coś). Jak na raistlina przystało uważam że "wszystko ma swoje apogeum, a potem zanika". |
Konquer22.03.2004Post ID: 14952 |
Cóż, jestem członkiem IJB od niedawna (a dokładnie od czterech :!: dni), więc pierwszym miejscem gdzie się wypowiem, powinien być właśnie ten temat. Warto zaznaczyć, że znalazłem to miejsce podczas rozkosznej lektury 'Czasu Imperium'. Jak widać jest przydatny przy odkrywaniu zakamarków Forum. Tak więc: Chodzę do II Gimnazjum, z czego łatwo wywnioskować mój aktualny wiek (15). Z wyglądu raczej się nie wyrózniam niczym szczególnym. Mam około 175 cm wzrostu i ważę około 55 - 60 kilo (dawno się nie ważyłem). mam niebieskie oczy, które są dodatkowo wspomagane przez parę "szkiełek", bynajmniej nie z powodów "monitorowych" tudzież "telewizyjnych", ale z powodu wrodzonej wady wzroku :shock: (którą, na szczęście, będzie się dało prędzej czy później usunąć). Mam włosy (a któż ich nie ma....) koloru jasnobrązowego, lub jak kto woli "bardzo ciemny blond". Na WF-ie ćwiczę. Charakterek: Z natury spokojny, ale odważny. Jestem podatny na sugestie, choć potrafię bronić własngo zdania, co szczególnie może się przydac w forumowych dysputach. Potafię rzeczowo argumentować, jak i krytykować. Jak się uprę to znajde dziurę w całym. Lubię dużo pisać, zwłaszcza teksty, które mogę ocenić po przeczytaniu ich przez samego siebie, jako dobre, lub niezłe. W klasie jestem uważany za przesadnego inteligenta, co może niektórych denerwować, ale ja się tym nie przejmuję. Lubię dużo rozmawiać. O różnorakich tematach, najlepiej takich "rozwijających", ale lubię też pogadać dla przyjemności, o bzdetach, albo o niczym specjalnym. Czasem bujam w obłokach, pogrążam się w rozmyślaniach. Bierze mnie nieraz ochota na wierszowanie, z którego niestety zwykle nic nie wychodzi. Muszę przyznać, że nie mam przesadnych talentów do pisania. Nienawidzę piractwa komputerowego, może poza usprawiedliwionymi wyjątkami. Jestem redaktorem naczelnym naszej szkolnej gazetki. Gusta i guściki: Lubię oglądac filmy. Cenię sobie mocne kino akcji (pościgi, strzelaniny et cetera), jak również obrazy "monumentalne" (np. "Władca Pierścieni", "Pan i Władca"). Moim ulubionym filmem jest bez wątpienia "Szeregowiec Ryan". Lubię też "Zabójczą broń" (wszystkie części), "Kontakt", genialne "Braveheart - waleczne serce" i dwie wymienione na początku pozycje. Z książek, co tu dużo mówić, lubię to, co wszyscy tzn. "Władcę Pierścieni", "Hobbita" i........ "Harrego Pottera"! Do grona moich ulubionych książek należy również "Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa, choć przyznam, że jest to jedyna jego książka, jaka przeczytałem. Jakoś dziwnym trafem nigdy nie lubiałem szkolnych lektur. Absolutnie żadna mi się nie podobała. Może z wyjątkiem "Kubusia Puchatka" :D którego przeczytałem w 2 klasie podstawówki i dało się go jeszcze jakos przełknąć. Natomiast najgorszą książką jaką czytałem był bez wątpienia dramat Kochanowskiego "Odprawa Posłów Greckich". Lektura tego śmiertelnie nudnego i przerażająco drętwego textu śni mi się po nocach. Na szczęście książeczka miała ledwo 25 stron. Czytuję znakomite pismo CD - Action. Ukochane gry: Zanim przejdę do uwielbienia Heroes, dopowiem co nieco o moich ulubionych gatunkach. najbardziej lubię FPP, tudzież kuzyna ww. - TPP. Szczególnie podobał mi się Serious Sam (first and second), będący zrośnięciem tych dwóch. Niezłe są również RPGi, Hack & "Slasze", wyścigówki (zdecydowanie preferuję arcade, niz symulator). Natomias nie trawię strategii wszelkiej maści. Jest to dla mnie po prostu zbyt nudne. Więc co sprawiło, że straciłem nad "Hirołsami", od czesci pierwszej, aż po czwartą, około 600 godzin życia? Boska grywalność, dzika radośc z grania i rozwoju bohaterów, budowy miast, zbierania armii, artefaktów, surowców i Bóg jeszcze wie czego. Od części trzeciej, wraz z genialnym dodatkiem WoG, po prostu nie sposób się oderwać. Jest po prostu zbyt dobra. Nie mam żadnych wątpliwości, że Heroes 3 jest najlepszą grą w jaką grałem i - analogicznie - moją ulubioną grą. Antypatie: Nienawidzę brazylijskich telenowel, głupawych reklam, bzdur i pierdół w telewizji pokroju "Jestem jaki jestem". Kara śmierci wydaje się zbyt łagodna, jak na karę za wypuszczenie reklam przeróżnej "maści", kremów i szamponów ("moje włosy już nie elektryzują się"). Nie moge znieśc widoku naszych rodzimych polityków, którzy wygłaszają coraz to durniejsze, utopijne wizje przyszłości Polski. Nie cierpię wielu nauczycieli z mojej szkoły, dresiarstwa, szpanu, głupawych odzywek. Nienawidzę lekcji plastyki w szkole, umalowanych i wystrojonych do przesady, tak, że mogła by im odpaść gęba dziewczyn. I nade wszystko ćpania, palenia papierosów (smród który wydzielają przyprawia mnie o ból głowy) i nadmiernego picia alkoholu. Czy muszę pisać, że nie biorę, nie palę i nie piję? Pragnienia: Moim jedynym pragnieniem w IJB, jest zostać kimś, kto zasłużył się czymś dla Jaskini. Chciałbym zasłynąć jakimś działem, dziełem, czy zdobyć chociaż jakiś tytuł. Chciałbym być pożyteczny dla wortalu. I to już wszystko o mnie. I zapomniałem dodać, że nie znoszę jeszcze hip - hopu. Preferuję różne rodzaje muzyki, ale jedynym ulubionym kompozytorem jest Vangelis. Ulubiony utwór - menu główne Heroes 3,5 WoG :D . Skopiowałem sobie ten plik muzyczny i słucham często podczas penetrowania Jaskini Behemota. Pozdrawiam wszystkich mieszkańców, a w szczególności webmasterów. |
Hetman jOjO23.03.2004Post ID: 14953 |
Serdecznie witam Waćpannę imienia - jak dla mie egzotycznego - Raistlin. Grafika... to brzmi obiecująco! To się Ae, Dark i Phaere ucieszą ;) - mam nadzieję zobaczyć nie tylko dotychczasowe dokonania, ale i na upiększenie wciąż w wielu mieńscach surowej Jaskini... Pisanie... znów iskierka radości w sercu fika! nowe opowieści? nowe artykóły w Czasie Imperium! ależ możliwości... a fach strażaka... zawsze mi był bliski, z młodzieńczych zwłaszcza lat ;) taki witam!!! |
Hetman jOjO23.03.2004Post ID: 14954 |
takoż ukłon niski na powitanie dla Imć Pana Konqe! ogromnie mię ucieszyła Twoja prezentacja! Czas Imperium! czeka także i na Cię! a i ogólniej Twe pragnienia ujmując... |
Faramir23.03.2004Post ID: 14955 |
Wielkie, przeogromne i serdeczne powitanie dla waćpanny Raistlin i waćpana Konqe'a ! Jako i Hetmana, tak i mnie cieszą TAKIE nowe osoby, które z taką pasją i dość jasno wytyczonymi celami, wkraczają do Jaskini. Byście szukać za wiele nie musieli, jeśli chodzi o literaturę, szczególnie zapraszam do "Saloniku Artstycznego" Szczególnie radują mnie analogie owej świeżej krwi ze mną ;) Wasze Zdrowie! Wypijmy ! |
Konquer27.03.2004Post ID: 14956 |
Ekhm... postaram się nie zawieść oczkiwań. Tylko trzeba podsunąć jakiś sensowny temat na felieton czy recenzję. Służe uprzejmie. Jeśli bym się przemógł, mógłbym także zająć się sprawami graficznymi wortalu. Jak to mawiasz: "Q chwale Imperium".
Byłbym zaszczycony. Szkoda tylko, że nie za bardzo znam się na programowaniu. Mogło by się przydać. Może założymy w Imperium jakieś kółka pomocy sąsiedzkiej :D ? Pozdrawiam wielce PS. Fajny text :lol: |
Mr. Rabbit27.03.2004Post ID: 14957 |
Bardzo dawno tutaj nie zaglądałem, no i proszę. Konqe Jestem pod wielkim wrażeniem... za niedługo powinna znowu ruszyć akcja w RPG story, mam nadzieję, że się dołączysz... Pozdro |
Damiaen11.04.2004Post ID: 14958 |
I ja opiszę swą skromną osobę, choć wątpie, że kogoś ten opis zainteresuje... Nazywam się dosyć pospolicie, Konrad. Mam siedemnaście lat i jestem uczniem pierwszej klasy (piszę o roczniku, nie zaś o jakości, he, he... ) pewnego Liceum Ogólnokształcącego w małym miasteczku o wdzięcznym mianie Ryki. Ryki położone są na skraju niziny Mazowieckiej, przy trasie Warszawa -Lublin. Jeśli ktoś będzie przez nie przejeżdżał, serdecznie zapraszam! Bozia poskąpiła mi wzrostu i nie mogę się pochwalić niczym więcej, niż 180 centymetrami. Waga? Nie - panna, he, he... A tak na serio po wejściu na ten dziwny przyrząd wyświetla się cyfra 65 kg, a że nie mam powodu by w to wskazanie wątpić, to przyjmuję, iż tak rzeczywiście jest... Jestem też niepełnosprawny - nie posiadam lewej dłoni, co nie przeszkadza mi jednak uprawiać ulubionych sportów - koszykówki i piłki nożnej. Nie piszę tego, żeby się użalać - po prostu szczerość za szczerość... No to wygląd mamy za sobą... Może chcecie się dowiedzieć czegoś o mojej duszy? Proszę bardzo, jeśli interesuja was wynaturzeń zawadiaki i buntownika, porafiącego mówić godzinami, a co szczególnie cenne i rzadko spotykane we współczesnym świecie - umiejącego tyleż słuchać, skłóconego z obecnym obrazem współczesnego świata, gotowego bronić swych racji za wszelką cenę. Nawet życia... Jeśli zaś mówimy o życiu, to nie mogę nie wspomnieć o jego afirmacji przeze mnie. Chcę żyć pełnią życia i pozwalać na to innym. Jeśli zaś słyszycie o mnie, iż jestem posuniętym do granic móżliwości egoistą - nie bierzcie tego o serca. To jedynie przeświadczenie o własnej nieomylności i geniuszu, którego jednak między nami mówiąc nie posiadam. Z gory uprzedam, iż jestem bardzo impulsywny i z deka w rozmowie nieokrzesany, jeśli temat nie odpowiada memu nastrojowi w dniu dzisiejszym. Równoznaczne to jest z wywieszeniem na swej szyji tabliczki - nie drażnić lwa... Ale do dysputy na temat mądry i przemyślany, na który gotów jestem się wypowiadać jestem bardzo chętny. Acha! I jeszcze jedno... jestem bezgranicznym marzycielem, czesdto dającym się często ponieść wodzą wyobraźni, ufającym w ludzkie dobro i uczciwość. Jednak to się powoli zmienia... Co do dóbr kultury, to w szczególności cenię sobię dobrą literaturę i muzykę. Książki Sapkowskiego, Tolkiena, czy też Eddingsa są w stanie przyprawić mnie o szybsze bicie serca, co często kończy się nieprzespaną nocą... Sam także staram się w wolnej chwili poświęcić tworzeniu dzieł literackich, jednak na razie na Nobla w żadnym wypadku nie zasługują. Może to wina małej ilości czasu poświecanego na pisanie, a może po prostu nie ta skala talentu, co u wyżej wymienionych panów? Co zaś się tyczy muzyki, to szczególnym uczuciem darzę Hip-Hop, tak szumnie dziś uwielbiany przez młodzież... Jednak z reguły nie poważam polskej odmiany tego gatunku muzyki, jako zbyt prostackiej i wulgarnej (nie piszę o słownictwie, jeno o przekazie), acz z małymi wyjątkami. Osoby takie jak OSTR, Łona, czy też Flexxip pokazują, iż rap nie musi być muzyką dla prostaków, którzy za jedyne godne zajęcie uważają palenie jointów przed blokiem... Zaś mym prawdiwym guru jest Afu Ra, jedyny amerykański muzyk jakiego poważam. Nie będzę pisał dlaczego, sami posłuchajcie jego tekstów... Telewizji z reguły nie oglądam. To medium tak zakłamane i fałszywe w ocenie, iż wzbudzą jedynie me poliotowanie. Pilota dzierżę w ręku jeno wtedy, gdy leci jakiś mecz Ligi Mistrzów lub koszykarskiej Euroligi (Śląsk za rok w Top16!)... Do kina także chodzę żadko. Jedyny film któy w osatnim czasie wywarł na mnie wrażenie to "Szósty zmysł", a oglądałem go po raz pierwszy parę lat temu... Kogo nie lubię? Postkomunistów, Andrzeja Leppera i innych łajdaków, mieniących się zbawcami Polski (choć jedna partia odpowiada moim poglądom, ale nie napiszę jaka, po i tak jakiś mod zaraz wytnie. Ale cieszę się, że ma w Polsce największe poparcie :P ). Nienawidzę krętaczy, ludzi nieszczerych i fałszywych. Czego szukam w Jaskini ? Wy jesteście odpowiedzą na to pytanie... |
Hexe11.04.2004Post ID: 14959 |
Witam, hm, Dam. Twoje przedstawienie własnej osoby bardzo mi się spodobało. Byłoby z pewnością dobrze, gdybyś zapoczątkował swoistą "modę" na szersze opisy... Ale dosć, nie miało być o mnie :). Oby tak dalej i życzę powodzenia. Q chwale :)! Pozdrawiam, |
Faramir12.04.2004Post ID: 14960 |
Opis jest naprawdę szczery i wiele mówiący o jego Autorze. Dziękuję za takie zaufanie, że dzielisz się z całą Jaskinią cząstką siebie! Zawadiaka i buntownik? No cóż, ja nie wiem, ale ze mną jest coś takiego, że b. często staram się podważyć jakiś utarty pogląd. Po jakimś czasie okazuje się nawet, że było to szukanie dziury w całym, ale cóż, natura to natura, nie zmieni się jej.
Proponowałbym DOKŁADNE prześledzenie topicu o Bohaterach Literackich, znajduje się tam jedną z ciekawszych dyskusji, jakie mialem przyjemność przeprowadzić w Imperium z Moandorem (w głównej mierze :) ) http://imperium.heroes.net.pl/viewtopic.php?t=127
Cóż jednak szkodzi spróbować? Warto, może komuś w Osadzie się spodoba? A nawet jeśli nie - to może uwagi Osadników pomogą w przyszłości?
Ojej!... |
Mirabell12.04.2004Post ID: 14961 |
Ha, tak ten topic omijałam i omijałam i myślałam sobie, że się przedstawiać nie będę, ale w końcu chyba coś o sobie skrobnę :) Otóż jestem całkiem nieduża (jakieś 170cm), pełnoletnia stanę się bardzo, bardzo niedługo, włoski mam długie, trochę kręcone i nieokreślinego bliżej koloru (tak konkretniej: ja twierdzę, że są rude, moja siostra- że blond, a cała reszta określa mnie jako szatynkę), oczy ciemne. Imienia nie podam, bo go nie lubię :P. Jestem roztrzepana straszliwie, leniwa, sprzątać nie znoszę a bałagan robię świetnie, kuchnia po moim gotowaniu wygląda jak pobojowisko (co się rzadko zdarza, bo gotować nie umiem i nie znoszę), uwielbiam kawę, filmy, książki, miłe towarzystwo, taniec (tak ogólnie :)) i ciepłe dni (no i marmoladę śliwkową ;)). Lubię sport i od trzech lat trenuję karate. Mam wybitny talent do pakowania się w kłopoty ;) Jestem też trochę wredna, co objawia się tym, że jak kogoś lubię to się z nim droczę. Czasami :) No i ciągle zmieniam plany na przyszłość. No i podobno jestem niepoprawną optymistką, ale nie wierzcie w to, wszystko się da poprawić :D |
Konquer13.04.2004Post ID: 14962 |
Naskrobałem długiego posta, bo uważam, że jak już przedstawiasz się, to należy zrobić to w miarę porządnie, dokładnie opisując swoją osobę. Jesli napiszesz tylko "Cześć nazywam się Kasia, mam 12 lat, szukam przyjaciół" to raczej nikt nie dowie się o tobie czegoś konkretnego. Ludzka osobowość jest bardzo różna i dlatego aby ją poznać, trzeba wstukać coś długiego, ale konkretnego. Damiaen: Twój opis był naprawdę dobry i jeszcze bardziej szczery. Współczuję Ci braku lewej ręki. Nie będę się pytał jak ją straciłeś. Podziwiam cię, za to, że nie poddajesz się. Ja także lubię piłkę nozną. Nie trzeba do niej użycia lewej ręki, ale koszykówka to już zupełnie inna sprawa. Jesli grasz w koszykówkę bez jednej ręki to jest to naprawdę godne podziwu. Nie wspomne już o pisaniu na klawiaturze. Pozdrawiam. |