Mistyczne Obrazy

Spacerowałem po toruńskim Starym Mieście, Bydgoskim Przedmieściu i dzielnicy o nazwie Rybaki. W tym po alei 500-lecia Torunia i ulicy ks. Jerzego Popiełuszki, będących blisko nabrzeża znajdującego się na prawym brzegu Wisły. Na skrzyżowaniu z połączeniem tych tras z chodnikami dla pieszych, z początkiem ulicy Bydgoskiej i zachodniej części Bulwaru Filadelfijskiego, od strony rogu drugiej i trzeciej z nich, stoi kamień upamiętniający śmierć wspomnianego światłego człowieka. To jedyne niezmiennie wyglądające od ćwierćwiecza miejsce w tej przestrzeni, do którego można się historycznie odnieść. Patrząc w każdą stronę świata, nie licząc pofałdowania terenu, punkty charakterystyczne - sprzyjające zapamiętywaniu - uległy przemianie. Przeprowadzając przegląd w lewo, hotel Kosmos został zburzony i zastąpiony hotelami Ibis i Etap. Zaplecze treningowo-szkoleniowe Przystani Akademickiego Związku Sportowego uległo modernizacji i nie przypomina już tego dawnego. Kąpielisko i hotel Wodnik zostały rozebrane i w ich miejscu powstał Copernicus Toruń Hotel. Most drogowy jest w trakcie rozbudowy. Nawet Grzybek przeszedł renowację wraz ze skwerem zieleni, który został nazwany Ogrodem Muzyków. W każdej z wymienionych stref drzewa i krzewy urosły, często zmieniając swój kształt. Wskazany kamień łagodzi smutek i ból zanikania świata jaki znam.

Ostatnim widokiem jaki mnie zatrzymał był przebijający się przez chmury Księżyc. Był już po trzeciej kwadrze, a więc całkiem jasny. Tylko na moment go zauważyłem i faktycznie zwolniłem. Chmury dodają Księżycowi pewien majestat, pozwalając mu się łagodnie podświetlić, taka biała poświata. W Gdańsku zaś między listopadem a marcem nawet niewielka przerwa w chmurach jest rarytasem.