Mistyczne Obrazy

Kadr stanowczo wymagający wykadrowania. Wręcz wzorowa winieta w rogach, zaś obiekt główny iście mikroskopijny. Rozumiem, że zdjęcie ma wartość sentymentalną, ale zwłaszcza takie, przynajmniej moim zdaniem, z którymi związany jest cały pęk sentymentów, powinny być bardzo ostrożnie ukazywane szerszej publiczności. Po pierwsze - w przytłaczającej większości nie zna ona kontekstu. Po drugie zaś - technika jednak idzie do przodu, zmienia się gust epoki i to, co kiedyś mogło uchodzić za wzór dobrego smaku i szczyt artystycznej wrażliwości dzisiaj razi ziarnem, zniekształceniami barwnymi (wystarczy zerknąć na zdjęcia z przełomu wieków XIX i XX - wszystkie są bądź po pożółkłe, bądź z brązową dominantą. Efekt rozkładania się barwników...). Dlatego zalecam najwyższą ostrożność w tym względzie.

No tak, co chciałem coś napisać to zauważyłem, że Tull już coś o tym powiedział...
Zdjęcie do dopracowania, nawet kadrowanie jeszcze ujdzie (jest swego rodzaju oryginalne) lecz aby dopracować efekty zdjęcia z XX wieku.

Smok powrócił!

Niby coś na tym zdjęciu jest, ale nie ma nic poza latawcem. Wydaje mi się być takie puste, takie niedokończone i niepełne. Ogólnie lubię kolory i zdjęcie pewnie podobałoby mi się bardziej gdyby było żywsze, bardziej kolorowe (tak, wiem technologia).

Całkiem mi się podoba. Dobrze, że latawiec nie znajduje się na środku. I dobrze, że rogi są przyciemnione.