Jesteś na 2 stronie. Przejdź do: 1 2
Złoty

2004-02-24 11:50

Hmm, podejdę do oceniania, jako normalny czytelnik, no może nie do końca, bo książki pochłaniam, a nie czytam. Często łapie się na tym, że nie pamiętam tytułu dopiero, co przeczytanej pozycji. Nie, nie, dlatego że była tak zła;] Po prostu wpadłem w taką manierę.
Błędów nie będę wymieniał, bo zajmują się tym bardziej kompetentne osoby. A zresztą jako zapalony grafoman, który sam tworzy, pewnie bym ich nie zauważył;]
No to zaczynam.
Pierwsza opowiastka, choć strasznie oklepana, chyba najbardziej mi się podobała. Widać w niej kobiecą rękę, zwłaszcza przy opisie tańca. Mimo tego, że finał przewidziałem już na samym początku, a ten sam finał wyobrażałem sobie nieco ciekawiej. Z czystym sumieniem daje mocne 4
Opowiadanko o mnichach, niestety jest strasznie nieporadne. Można było to zrobić o wiele lepiej. Najgorsze z całej trójki, co najwyżej marna 3.
W ostatnim jest już poprawa, w sumie nie mam mu nic do zarzucenia, oprócz tego, że nie cierpię długaśnych opisów. Jednego nie mogłem w nim pojąć. Jeśli dobrze zrozumiałem złodziejka miała ukraść cała belę materiału. Taka bela zawsze kojarzyła mi się z czymś w miarę dużym, co na pewno trudno jest ukryć pod ubraniem. W sumie więcej akcji, mniej opisów i byłaby 4, a tak tylko 3+
Mam nadzieje Farmi, że nie zarzucisz mi nieobiektywizmu, właśnie ze względu na twoją siostrę moja ocena może jest nawet za surowa.:/
Ale nie martw się, niedługo przystąpię do oceny twojego dziełka;]
Aha chciałem jeszcze pozdrowić autorkę, i zachęcić do dalszego pisania. Potencjał jest, teraz tylko trochę praktyki:]
W sumie to mi głupio bo surowo podszedłem do tej oceny. To wina Farmiego :P pozwalam go zlać za mnie;]

Farmerus (2004-02-24):
Qrcze!
A żeś mie zdziwił tym postem, ty stary krasiu!

Ochłonąć nie mogę... :)

Witamy spowrotem w Osadzie!, rzec wypada :). Coś mie się zdaje, żeś przeprowadził w końcu rozmowę z pewną elfką i to ona Ci rzuciła cynkiem o tym, że ja tu pisuję :).
Echh... i już się boję tego, co o "Epizodzie" powiesz... Wszak tam żadnych krasiów nie ma, a o gobaskach tylko napoknięte ze 2 razy jest :).
No, ale cóż :). Skoro czytać musisz, to zabawy dobrej Ci życzę przy tym :).

A siostrze słowa Twe przekażę :). Pewnie się ucieszy :).

Do zobaczyska na łamach komentów kolejnych :>.

Pozdrawiam!

Tullusion

2008-08-28 01:35

Nieco to wszystko zbyt patetyczne, pisane całkowicie na poważnie, na kolanach i z załzawionymi oczyma... co skutkuje drobnymi wpadkami, głównie leksykalnymi, gdzieniegdzie zgubi się liczba, przypadek, osoba.

Dziełko to jest zbiorem luźnych refleksji na temat świata w krzywym zwierciadle, pozbawionego tych cech, które warunkowały dobroć i człowieczeństwo... Jednak są to spostrzeżenia dość banalne i oklepane, chociaż nie przeczę, że zapisane dobrym, solidnym językiem.

Poza tym, jak na razie - najlepsze opowiadanie wśród pomiętych rulonów. Cztery z plusikiem.

Jesteś na 2 stronie. Przejdź do: 1 2