Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1
Sandro

2002-11-03 14:16

żadna ballada, z pewnością ciężko ją było napisac, jednak troszkę zachmatwana. Mimo to 5

Irma Whisperwall

2002-11-08 17:05

Niezłe, ale nie pasuje klimatem do (nie)Poważnych Poematów.

Morgraf

2002-11-11 16:46

Ja wiem że to nie pasuje do (nie)poważnych poematów!
Ale szzerze nie ja to tu umieściłem (nie to rzebym się czepiał), zresztą do misternych też nie pasuje:(
ballady często być zagmatwane!

Tarband

2002-11-27 23:57

4 na początek dałem,
zachęcić do pracy chciałem.

Kiedy skończysz, notę zmienię
bo balladę bardzo cenię.

Grenadier

2002-12-09 19:23

Zgadzam się w pełni z UT. To ma jakis swój piękny klimat który mnię zauroczył. To chyba moja najkrótsza ocena ;) ale aż nie chce mi się wytykać wpadek, bo chciałbym, by autor niczego nie zmieniał. W końcu taka poezja też ma swoje piękno, jeżeli powoduje, że chce się tego słuchać wieczorem przy ogniu...

Samuel

2003-01-16 03:12

To ja będe czarna owcą :)

Rymy są bardzo ładne jak na Balladę
ale KLIMAT! nie ma KLIMATU.
Dlaczego jak jest jedna rzecz to drugiej nie ma?
tyle tych wątków, że gubi się klimat tej ballady.
Ale rymy podobają mi sie jaknajbardziej!
Ale 4 z trudem stawiam.

POZDRAWIAM

Farmerus

2003-01-17 23:21

No, no... Muszę pzyznać Morgrafie, że liryka o wiele lepiej niż pisanie opowiadań Ci wychodzi. Bardzo mi się bowiem podoba niniejszy utwór. Jest ciekawy, porusza intersujace sprawy, potrafi wciągnąć, nie nuży. Aż chce się czytać dalej.
Poważńy i smutny nastrój utworu jest jego wielkim atutem, gdyż budujesz je umiejętnie. Używasz słów dobrze dobranych, i choć rymy i liczba zgłosek jest różna, nie przeszkadza mi to jakoś w wypadku tego konkretnego utworu.
W każdym razie podoba mi się...
...więc jest: 5

Tak trzymaj.

skryty

2003-05-01 09:16

No cóż. Czyta się jednym tchem. Pomimo braku rytmu jako takiego, ale to w końcu ballada. Mimo wszystko uroku odejmują błędy interpunkcyjne: brak przecinków i kropek. W kilku miejscah niego zgrzyta treść, nie pasując do klimatu toczonej opowieśći, np:

"Młody elf biegł wśród ciemności

Nie posiadał się z radości."

Jakoś dziwnie odstaje to od jakości wcześniejszych wersów.

Z poważniejszych błędów zuważyłem tylko dwa:
1. (...) mękom niema końca (...) - nie ma.
2. (...) próżny twój trud,
Jużci mój. (...) - tu raczej powinno być jużeś, a nie jużci.

Najgorsza jest ostatnia strofa. Nieco chaotyczna, w przeciwieństwie do poprzednich, sprawia pisanej w pośpiechu. Jakby Morgraf bał się, że ucieknie mu natchnienie, spisał wszystko jak najszybciej i tak już zostawił. Ta ostatnia część wymaga według mnie jeszcze doszlifowania.

Jako ogólną ocenę wystawiam czwórkę. Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy w nadziei na podwyższenie noty...

Aiwelosse

2003-05-12 23:00

Ja się przychylę do zdania poprzedników - ten poemat (ni eboję się użyć tego słowa!) ma klimat. Czuć tutaj pewną daleką, prawie nieuchwytną atmosferę. Szum nocnego lasu... świerszcze... srebrzysta, gwieździsta noc... uwielbiam takie elfickie klimaty!

Niestety, nie do końca jestem w stanie się w owe klimaty wczuć. Ponownie natknąlem się bowiem na rymy częstochowskie - choć z drugiej strony da się też zauważyć przemyślne przeplatanie rymów długich i krótkich.

Reasumując: 3 z dużym plusem. Na cztery trochę za mało, ale takie przeciętna trójczyna to też nie jest.

Architectus

2020-05-09 00:57

Podoba mi się Twoje wysoce zobrazowane dzieło, a w nim jak precyzyjnym uplastycznieniem dajesz refleksje o znaczeniu defetyzmu.

Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1