Jesteś na 2 stronie. Przejdź do: 1 2 3 4
Ingham

2002-09-05 18:13

Komentarz z czasów Tawerny.

A ja tam wystawiam 5, bo się naprawdę parę razy uśmiałem!

Filmy rzeczywiście wplecione są bardzo niezręcznie.

I z kogo tu się więcej śmiać: ze mnie czy z Morgrafa?

Giater (2002-09-06):
Ależ nie! Nie trzeba się śmiać z nikogo. Bohaterowie, owszem zapożyczyli imiona, pochodzenie (rasę) i może trochę z wyglądu Szanownych Panów. To wszystko. Absolutnie nie mają przedstawiać Waszych osobowości.

Tytuły wplecione są raz lepiej, raz gorzej, ale nie o to chodzi jak co z filmów wychodzi (haha).

A, że można się było uśmiechnąć ? to najlepsza recenzja jaką bym sobie życzył. To miała być rozrywka.

Teraz przede mną rzecz o wiele trudniejsza ? wzruszyć czytelnika! Już niebawem będę chciał się z tym zmierzyć.

Irma Whisperwall

2002-10-26 19:39

Bardzo śmieszna opowieść! Pierwsza którą przeczytałam ze wszystkich w Rękopisach.

Giater (2002-10-28):
Właśnie taka miała być. Dziękuję.

Sandro

2002-11-04 18:07

Hehe, bardzo mi sie podoba, stawiam 5

Tytuły filmów wplecone są umiejętnie, nie uważam, zeby były rażace. Mimo że całe opowiadanie jest całkowicie bezsensowne, to uśmiałem sie przy nim zdrowo. Takie opowiadania lubie, lekkie i przyjemne, słuzące tylko i wyłącznie rozrywce.

Ururam Tururam

2002-11-12 15:28

Ufff, brzuch mnie jeszcze ze śmiechu boli. żadny popis erudycji. ;-) Szóstaka ode mnie jak malowanie.

Giater (2002-11-13):
Autor skromnie się kłania, wdzięczny za tak dobre słowo. Wszak śmiech to zdrowie.

Ann

2002-11-15 21:36

No to moje wrażenia - czytam sobie, czytam - zapowiada się całkiem fajnie - jest drużyna po przejściach to i będą opowieści o przygodach. Ale jak się Jasny Blond przedstawił to zwątpiłam...
Dopiero po przeczytaniu komentarzy, a szczególnie Twojego wyjaśnienia, pojęłam kierunek i już jakoś za Tobą trafiłam.
Co Ci się na pewno udało to oryginalność, lecz albo te tytuły filmów już tak mocno zasiedziały się w naszej kulturze i kojarzą nam się nawet bardziej niż jednoznacznie, albo nieumiejetnie je wplotłeś - dość że "sterczały" z tej opowieści.
Całość OK.

Ilness

2002-11-19 13:01

Niestety, humor coś nie wypalił. Ale sam pomysła na opowiadanie był niezły. Oprócz tego gdyby zachować je w powadze i poprawić widoczne błędy byłoby bardzo dobrze.

Giater (2002-11-19):
To zależy od poczucia tegoż humoru. Dla mnie jak i dla kilku innych osób (patrz komentarze) cos tam śmiesznego było. A co do błędów. Wytykaj Waść, Wytykaj, a niechybnie je poprawię (w wolnym czasie).

mordekai

2002-11-22 19:55

Opowiadanko pierwsza klasa. Osobiście się ubawiłem. Tytuły filmów jakoś mi nie przeszkadzały - w końcu to żart. Więcej takich opowieści.

Giater (2002-11-23):
Dokładnie. To jest żart. I jego zadanie - wywołąć uśmiech. Jeśli się udało to sukces 100%. Dzięki.

Ilness

2002-12-03 22:25

Prosiłeś o wytknięcie błędów:
- powtórka "opaska". Nie razi mnie to jakoś bardzo, bo w następnym zdaniu jest "opaska ta", ale mimo wszytsko proszę o zmianę tego.

- podziel tekst na kilka akapitów odzielonych linijką przerwy. Tekst jest bardziej czytelny.

-Niektóre zdania są nieco "sztywne", prztoczę jeden fragment: " bla bla bla*. Miała ona..."

Zmień to proszę na coś bardziej frywolnego, jak to opowiadanie, np. "jej wzorek składał się z misternie...". Nie mówię że akurat takie zdanie, ale w tym stylu, dodającym trochę tajemniczości i wzbogacającym opisy.
Więcej błedów na szybkobiegu nie znalazłem, z resztą nie mówiłem że będzie dużo:-)

*to zdanie nie istnieje, ja je dopisałem bo nie pamiętałem co tam było.

Faramir

2002-12-04 16:07

No ot czas i na mnie :)

Naprawdę dobre opowiadanie! Elementy filmów? Jeżeli opowuiadanie jest ogólnie rzecz biorąc jest parodią to takie coś jest jak najbardziej na miejscu i dlatego, jeśli tak się do tego podchodzi to jest dobrze. A nawet bardzo.
Ogólnie humor z tego bije wielki! I za to ci chwała, im więcej takich opowiadać tym lepiej! A im lepiej ty... lepiej :)
Tak w skrócie można tą filozofię przedstawić :)

A co mi się podobało?
Na pewno, bezapelacyjnie humor. Potem będzie dużo akcji. Co prawda w pierwszej częsci nie ma jej aż tak dużo ale potem... Świetnie! Co jeszcze dobre? Te imiona głównych bohaterów, dopiero jak o tym tutaj w komentarzach poczytałem trochę niektóre rzeczy zrozumiałem! A poza tym.. Ogólnie całośc jes dobra.
Jakieś błędy? Może tylko trochę nudnawy początek ale w końcu w większości opowiadań początek jest nudny. To przedstawianie bohaterów, wprowadzenie akcji itp. ttylok Sapek trochę inaczej robi, chodzi o sceny... ekhem... łóżkowe :) , przynajmniej w Narrenturmie... NIe można powiezieć by początek był nudny.
Ale to jest specyficzny sposób pisania. Zależy jak kto lubi.

Co jeszcze mogę powiedzieć? Poprzednicy powiedzieli już dosć dużo ale może coś jeszcze wtrącę.
A mianowicie, znalazłem pewien błąd (ale żem jest spostrzegawczy :)). Gdzieś tak w 2/3 części tekstu jest takie zdanie:

"Jego przeciwnik rzuciła się w tył."

Coś mi tu nie pasuje. ALe nie jest to zbyt duży błąd, każdemu może się zdarzyć. A mi w szczególności :D

A więć stawiam 5 bo mimo wszystko 6 to ocena wyjątkowa. Ale przecież piąteczka nie jest zła.

Farmerus

2002-12-14 12:06

Genialne opowiadanko jak dla mnie.
Bardzo mi się podoabało, zarówno humor, język jak i oczywiście wartka i ciekawa akcja. To jedno z najlepszych dzieł jakie tutaj czytałem. Jeśli mógłbym prosić o więcej takich to...
proszę :-)
Masz mości Giaterze niewątpliwy talent.

Gratuluję
moja ocena: 5!

Giater (2003-09-12):
Faramusie, gdybyś te słowa wypowiedział przy mym stoliku w Wieczornych Bajaniach, nader bym był Ci łaskaw i na pewno nic nie kasował. Ino odpowiednim stylem pisane ? sam wiesz jak.

Jesteś na 2 stronie. Przejdź do: 1 2 3 4