Misterne Rękopisy

TEn wiersz natomiast jest dosyc interesujący. Niektóre rymy nieudane zupełnie.Trochę zbyt prosty język. Panie traktujesz przedmiotowo- a to jak się ostatnio dowiedziałem jest nie ładnie. Wiele pracy cię jeszcze czeka nad dopracowaniem teog wiersza, jeśli wogóle chcesz je poprawiać. MAM propozycję może wzorem innych twórców poematów zbierzesz swoje wiersze w jedną całość wtedy łatwiej bedzie szukać liryki Karczmarza.

No i co powiedzieć o tym wierszu.

Jest bardzo ...ciekawy.
Głównie ze względu na treść ,co do rymów to wiele w nich brakuje.Ilnesie już bardzo dużo opublikowałeś poematów warto by je złączyć.

Taka mała rada ode mnie:
Lepiej rób mniej wierszy ,a lepsze. :))

Hm...

Z tym wierszem to jest jak z naszą reprezentacją w piłce nożnej - pomysł dobry - wykonanie tragiczne
Niech wiersz ocenią nasze drogie osadniczki, ale niczego dobrego nie mogę Ci Ilnessie obiecać.
Tu delikatnie przegiąłeś: :-)
"By nam buzi dały

bo inaczej nie wyjdę z tego cały!
Jeśli ich nie cmoknę
w pocie ze strachu zmoknę!"

"Więc kocham je wielce

i pocą mi się ręce
jak je widzę,
z innych kobiet szydzę!"

Wystawiłbym słabą dwójkę, lecz tego nie zrobię :-))

Dobra rada Sarumana - zastosuj.

Pozdrawiam.

Powodzenia w dalszej twórczości.

Chmmm...
I znów trafiłem na zwykłą rymowanke.
Ale Tse Tse ma zupełną rację, niech to lepiej ocenią nasze osadniczki, bo to w końcu wiersz o nich.
Saruman także ma racje, więc jak mówi Tse Tse, zastosuj się...
Ja bym to ocenił na -3, może 3

Wydaje się pisane po to tylko, aby było. A szkoda.

Temat... jeśli można o nim w ogóle mowić, nie jest zbyt dobrze zrealizowany. Słabe słownictwo, rytm łamie się, zdania niewyszukane, proste i banalne.
Nie jest to coś, co bym przeczytał ukochanej lub miałbym polecić komukolwiek.
Przykro mi.

Ocenka ma to: 2

Pozdrawiam

Co do wysokich not od osadniczek to nie jestem tego taki pewien.

Widać, że wiersz pisany z pewnym pomysłem, jednak autorowi dość szybko zgasła wena. Niestety całość stwarza wrażenie, jakby Ilness zmuszał się do napisania jak największej ilości strof. Przy czym niektóre miejsca są niejako na siłę:

ich aksamitnego głosu
i pieśni stosu.

Wygląda to tak jakby ten stos był wpisany wyłącznie dla rymu. Miejscami są problemy z zachowaniem rytmu. Zachwiania rymu, utwór pisany w tonacji AABB, a tu nagle taki "kwiatek":

Bo osadowe kobiety
to te najlepsze
mało ich niestety
i może kogoś zapesze:

Nie dość, że rym zmienony na ABAB to jeszce BB się nie zgadza. Zbitek -sze nie gwarantuje, że to jest rym!

Całość wiersza przypomina śmieszną twórczość typu hip-hop. Czyżby to miała być właśnie jakaś parodia tego stylu? Być może nieco nadinterpretuję, ale tylko za tą domniemaną, prześmiewczą wartość daję 3. Co prawda z minusikiem, ale zawsze...

Ten wiersz reprezentuje wszystko, czego w pezji - nazwa trochę na wyrost - niewawidzę. Banalne, bezpłciowe rymy częstochowskie, zero przesłania, wątek się gubi...

Jeden z wykrzyknikiem. Dużym.

Na wszystkich bogów Olimpu!

Nie podobało mi się. Może powinno, przeca Osadniczką jestem...no ale jednak...

Słabe wykonanie, rymy naciągane i troche banalne.

Poza tym co do Osadniczek, to opisujesz je jak ( przepraszam za wyrażenie ) łatwe panienki.

I jeszcze coś... Ae ma tęskną buźkę? Ja bym się kłóciła :P. Przeca mi sama mówiła, że w diabelskości ( tak jak ja ) ma już niedaleko do MiBa :P.

To by było na tyle. Ocenka: 2+

Niby wszystko trzyma się kupy, ale poziom jest tak słaby, że chyba tylko Osadniczkom ten wiersz może się spodobać. I to też tylko tym, które mają niskie wymagania co do poezji.

A szkoda, bo zasługują One na coś więcej... Ale 2 jest.

Częstochowskie rymy, do tego naginasz treść pod nie. Okropieństwo.
Treść też jest co najmniej dziwaczna.
Słabiutkie.