Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1
Louri

2003-05-27 08:50

Zapraszam do czytania pierwszej części małego opowiadanka. Na razie może wyglądać jak powielanie schematów, tzn. polowanie na bestię, drużyna zabijaków, a potem przewidywalne bajery. Zakończenie jednak w planie jest dość zaskakujące i nie ma nic wspólnego z innymi, już publikowanymi dziełami, podejmującymi podobne tematy. Niestety, z racji sesji dalszy ciąg ukaże się pewnie nie wcześniej, niż za miesiąc-półtora.
Kciałem również dodać, że behemot oraz wszelkie postacie obecne w opowiadaniu nie mają nic wspólnego z Osadą jako taką i nie będę zmieniał nazw własnych ku ochronie niewinnych, bo ta należy do codziennych obowiązków Boga Wszechmogącego;)
Obecny na necie jestem również sporadycznie, więc na uwentualne uwagi będę odpowiadał z pewnym opóźnieniem.
Ałtor

tse tse

2003-05-27 14:20

A zatem czytam. :-)

Opowiadanie jest dość trudne w odbiorze, lecz oczywiście poradziłem sobie ;-) - chodzi mi mianowicie, że trzeba się nieco wysilić tzn. czytać uważnie by dobrze zrozumieć historię.
I to właściwie jedyna "przeszkoda" tego dzieła w jak najlepszym tego słowa znaczeniu.

Treść jest ciekawa przynajmniej jak do tej pory tak trzymaj.
Błędów nie zauważyłem int. i ort.
Mam nadzieję, że opowiadanie nie będzie nudne tak jak i droga do Rioled :-)) mam pewność

Nie postawię 6 ponieważ

Opowiadanie nie jest skończone (to jest jedyny i główny powód) jak dokończysz w tym stylu z takim zaangażowaniem i jeżeli dalej będzie mi się podobało;D szóstka murowana.

Postawię 5 mocne jak "Dębowe" ;-)

bzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz

Kolejny b. dobry twórca w osadzie
polecam

Louri (2003-05-28):
Dzięki za słowa zachęty:)
Z zakończeniem w szybkim terminie może być problem, jek już pisałem.
I skądś wiedziałem, że na pewno ktoś skomentuje tą "nudną drogę do Rioled";)

Mirabell

2003-05-27 15:29

Pomysł jest całkiem ciekawy i, jeśli zgodnie z obietnicą zakończenie będzie zaskakujące, to zanosi się na niezłe opowiadanie. Trochę za bardzo zdawkowo opowiedziałeś tę historię, ciężko zrozumieć, o co tu chodzi. Zabrakło też swoistej "atmosfery", może opisz jekoś tą karczmę, miasto, ludzi. Same suche dialogi nie tworzą nastroju.

Ogólnie podobało mi się. Na razie wystawiam 4 i czekam na ciąg dalszy.

Qter

2003-05-27 15:35

Na razie wystawiam mocną czwórkę. Poza tym po raz pierwszy "zmusiłem" się do napisania komentarza ;)

Minusy:
- cytat jakoś niezbyt pasuje do opowiadania, choć całkiem fajny jest.

- dużo za dużo nazw własnych, pogubić się w tym można. Co gorsza większość jest niewyjaśniona w żaden sposób.

- szczątkowa akcja (na razie mam nadzieję)

Plusy:
- dobrze się zapowiada

- spójnie napisane, niezły styl

- dbałość o szczegóły

- behemot :)

Czekam na kolejne rozdziały, aby móc podnieść ocenę.

Farmerus

2003-05-27 16:38

Po pierwsze i najbardziej denerwujące...

Precz z angielskim. W jaki sposób jego obecnosć w owym swiecie (jak by nie było - fantastycznym) ma być wytłumaczona? Czyżby istniało tam USA, Australia lub inne UK ?

No a dalej jest już tylko lepiej :-).

Bardzo dobry jezyk i styl. Ciekawy i rozbudowany swiat (choć przekazujesz bardzo dużo informacji w dość krótkim fragmencie, przy okazji racząc czytelnika masą nazw własnych - co ogólnie zaciemnia i dezorientuje). "Sympatyczny" i ludzki bohater. Zapowiedź szybkiej i interesujacej akcji (choć jak na razie niestety tylko zapowiedź)...

W kazdym razie, z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy, a tymczasem...
...wystawiam: 4+ (ocenka aż pali się do wzrostu, ale najpierw muszę zobaczyć, co przyniesie ciąg dalszy).

Pozdrawiam

P.S.
Początkowo byłem tak zły na angielski (rozumiem, ze to jezyk już właściwie globalny, ale na Ziemi a nie w jakichś tam innych światach...), ze ocenkę, tylko z uwagi na to, kciałem obniżyć. Ale już mi przeszło :-).

Wonsky

2003-05-27 17:24

Poki co wystawilem 5. Czemu tak wysoko ?? Bo napisane jest fajnym stylem, przy tym bardzo interesujaco sie zapowiada. Troche sie co prawda zamotalem z poczatku z tymi roznymi nazwami, ale jako ze to byl jakby dopiero wstep do opowiadania, wiec troche nazw wlasnych chyba byc musi. Poza tym, coz, z niecierpliwoscia oczekuje dalszego ciagu (zobaczymy jak to dalej wyjdzie, byc moze i ocena ulegnie zmianie w gore lub w dol, mam nadzieje ze raczej w gore). W tej chwili to jest powiedzmy tak na 4.5, ale ta piatka tak troche na zachete :-).

Louri

2003-05-28 11:11

Dzięki za komentarze na razie napisane. Na pewno mi pomogą.
Odpowiadam wszystkim zainteresowanym i "zamotanym" nazwami własnymi:
Cały świat Aimaaru jest tworzony wyłącznie przeze mnie i moim zamierzeniem jest skonstruować go bez odwołań do cudzych i już istniejących mitologii. Być może niedługo opublikuję też "Pięć kręgów prawdy", które gotowe są już w 2/5, tzn opisałem dwa z owych kręgów. To trochę niejasne;), ale pracuję nad tym. Stamtąd także wzięty jest cały panteon "bóstw" Aimaaru i szczegóły geograficzne oraz historyczne. Przyznam, że sam czasem się gubię w tym, co opisywałem długi czas temu (chodzi o owe "bóstwa"), a poza tym czytelnicy spoza Osady również mi to zarzucali, no ale...
Pojawiły się również uwagi na temat motta, i jak najbardziej słuszne, ale po prostu te słowa są mi w pewien sposób bliskie i subiektywnie wiążą się z "żowami...".
Aby zaciekawić czytelników do śledzenia dalszego ciągu podpowiem, że wymyśliłem zupełnie różny od już istniejących rodzaj rzucania czarów i zbierania do nich "energii".
Ale to dopiero pod koniec opowieści.

Faramir

2003-05-30 19:51

Mnie się tam spodobało!

To znaczy bez jakichś rewelacji, ale nie żeby mnie specjalnie odrzuciło. Ogólnie rzecz biorąc podobło mi się ;)

Widać, że nad tekstem Autor przysiadł i dość łądnie go dopieścił, z tego co pamiętam widziałem chyba tylko jedno powtórzenie. Literówek też jakoś nie zauważyłe, co wybitnie świadczy na plus dla Autora ;). Interpunkcja w zasadzie opanowana ;).

Czyli że jest dobrze!

Poza tym podoba mi się stylizowanie wypowiedzi na takie dość dawne, lubię poczuć klimat... hmm... staropolski? Kilka takich dobrze dobranych wyrażeń było. A i nie widziałem nowożytnych słówek, które potafiły by z klimatu wytrącić.

Czyli ogólnie komentarz wielce pozytywny.

Ocena w sumie też, bo jest mocne, bardzo mocne 4, z dużymi aspiracjami na więcej. Jeśli będzie więcej i lepiej, co jest moim zdaniem ważne.

Nu!

Starless

2003-06-12 00:15

Jak na debiut opowiadanie zapowiada się nieźle. Bogaty opis wierzeń religijnych kreowanego świata, elastyczny rozwój wydarzeń, poprawna konstrukcja zdań oraz dobry język to jego zalety.
Zabrakło trochę dokładniejszych opisów postaci i miejsc.
Są też słowa "niemagiczne": (mój nowy element recenzji - szczegóły - komentarz do dzieła "Xafir" Greandiera)

*fuck shit up (brzydkie połączenie słowa "fuck", bardziej przypominające slang murzynów amerykańskich niż literaturę fantasy)

*rejon (hmm słowo bardziej używane w lit. sci-fi, natomiast tu lepiej użyć takich wyrazów jak - region, ziemie, okolice, rubieże itp.)

*kapela (podejrzane słowo, mi osobiście nie pasuje do Twojego stylu języka i psuje troszeczkę klimat, kojarząc się np. z "Metallicą";). Zastąpiłbym bym je np. grupą muzyków,grajków lub duetem lub trio trybudarów)

Moja ocena: 4+

Zobaczymy jak "świerzy" pisarz poradzi sobie z przelaniem na papier scen walki, do których z pewnością dojść musi w następnych rozdziałach. Brakujące elementy, które się w nich pojawią zdecydują o końcowej ocenie.

Pozdrawiam.

Louri (2003-06-17):
Dzięki za słowa konstruktywnej krytyki, ale:

1. motto z "fuck" jest cytatem, a nie moją wariacją nt. slangu;
2. Chyba dobra rada z "rejonem" : Prawdopodobnie wzbogacę jednak w opisy całe opowiadanie, choć dopiero w ostatecznej redakcji, tzn. gdy już całe będzie gotowe;
3. "kapela" : Czy na warzelnię piwa nie można mówić "browar", bo kojarzy się z "pójściem na >browarze znajomymi" ? No comments.

Starless

2003-06-19 03:43

Jeżeli chodzi o tą "kapelę", to poprostu nie spotkałem się z takim nazewnictwem do tej pory w literaturze fantasy a z Metallicą to był żart. Tak się składa, że jestem historykiem i nie za bardzo pasuje mi ten wyraz w opowiadaniu, w którym czas opisywanego świata, szacowany jest na przełom epok średniowiecza - nowożytności.

Pozdrawiam.

Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1