Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 2

2001-09-18 00:00

Komentarz z czasów Tawerny.

Lepiej późno niż wcale...
Przeoczyłem tą opowieść, a jest naprawdę ciekawa. Nieco szlifu stylistycznego by nie zaszkodziło. Ten początek na przykład za szybki (to tylko moja opinia). Ale pomysł dobry. A w short stories to najważniejsze.
Pytanie: skąd ci nekromanci??

Don Ash

2001-09-19 00:00

Komentarz z czasów Tawerny.

Ogólnie mi się podobało. Parę literówek, trochę początek naciągany, poza tym bardzo dobre. Aha, też chciałem się zapytać o co chodzi z tymi nekromantami?

Morgraf (2001-09-19):
Z tymi nekromantami to taki fragment wewnetrznej historii mojej forumowej postaci (mam cos takiego). Chodzi mniej wiecej o to iz swego czasu mieszkalem w krainie nekromantow w wiezy laboratorium (jako gosc ze tak powiem). Pewnego dnia cos nie wyszlo, wieza eksplodowla a ja zginalem. I o to chodzi z nekromantami.

Grenadier

2002-07-16 02:19

Komentarz z czasów Tawerny.

O Bogowie - pierwszy akapit - dużo pięknych słów, mało treści. Mamy tu "pierwiastek duchowy", "oblekająca się eteralność" (na Śląsku mówi się seblekać), ale aż się chce czegoś więcej dowiedzieć. Na razie to brzmi jak bajka dla grzecznych dzieci.
Drugi akapit - ajn moment - to był duchem czy nie? Jak był to jakim cudem czuł czucie w, za przeproszeniem, członkach?
"oderwał się uskrzydlony kształt który wylądował tuż przed nim. Kiedy kształt..." - no jasne, że kształt, mozna śmiało usunąć.

"Zdaje się że umarłem i mię tu zesłało." - moja myśleć, że tak mówić gargulca, a nie maga.

Ale też i gratulacje - myślę, że samowyzwalacz warto wyeksportować do 3DO jako artefat. To naprawdę niezły pomysł.
"Gargulec gdzieś zniknął podobnie owłosiony stwór." - mała poprawka - słowo "jak".

"wśród powały" - nie ma czegoś takiego. Jak napiszesz "pomiędzy sufitami" będzie znaczyć to samo, czyli źle. W ogóle twoim ulubinym słowem jest "powała". Oki, sufit brzmi "nie cool", ale jest jeszcze kilka innych wyrazów, że o sklepieniu tylko wspomnę.

Z opowiadań z "dolnej listy" twoje jest jednym z ciekawszych. bardzo spodobał mi się pomysł i żałuję, że jest takie krótkie. Warto dodać mu szlifu, ale przede wszystkim rozwinąć, bo naprawdę żadko się zdarzają przygody maga ducha. Przemyśl to i dopisz więcej. Wróżę Ci powodzenie, bo ma to swój klimat. ocena na razie będzie niska, ale ...

Voldo

2002-10-27 13:07

Opowiadane jest troche bez sensu. Pogubiłam się podrodze.

Sandro

2002-10-31 15:11

Ciekawa historia, bardzo oryginalny pomysł z piekłem, całość jednak nieco chaotyczna.

Irma Whisperwall

2002-11-08 16:21

Opowieść zgrabna, miła i lekka, ale nic ponadto. Najlepszy jest prawdopodobnie fragment z ifrytami.

Ilness

2002-11-12 15:40

Niezbyt dobre opowiadanie ze względy na zbytnią opisowość, np."Uniósł się w górę czarem lewitacji".
Gdyby zostawić tylko"Uniósł się w gorę", albo "Lewitując przenósł się dalej", opowiadanie miałoby nutkę tajemnicy, co w fantasy jest niezbędne.
Poza tym fabuła jest niezbyt rozwinięta. Pozwala mi onma tylko wnioskować, a to za mało. Chętnie dowiedziałbym się czegoś o bohaterze.

Faramir

2002-11-30 18:09

Ech, pomysł dobry, wykonanie gorsze :(
Ponieważ, muszę przyznać, że ogolnie twoje opowiadania Morgrafie są oryginalne ale jednak trochę brakuje ci zdolności by zrobić z nich jakieś wilkie dzieła.

mam do tego opowiadania kilka zastrzeżeń.

1. Nie uważasz tej rozmowy za trochę dziwną? Przychodzi gościu do piekła, mówi, ze jest czarodziejem to ten mu mówi, że w takim razie ma sobie pójść. Ja tego nie kupuję!
2. Przecinki, więcej mówić nie trzeba.
3. Krótkie, opowiadanie jest za krótkie, pozostawia niedosyt.
4. Kilka określeń możnaby zmienić na coś bardziej pasującego do klimatu opowiadanie, więcej powiedzieli na ten temat moi poprzednicy.

To będzie na tyle, ogólnie opowiadanie dobre i mimo niedociągnięć należy się 4, między innymi dla mobilizacji do dalszej pracy!

Farmerus

2002-12-18 22:48

Opowiadanko ciekawe, i dość dobrze napisane...
...ale za krótkie, ze zbyt wieloma uproszczeniami.

Mało (a wręcz brak) opisów piekła, uprzejmość stworów piekielnych, i zbyt skrótowa akcja nie wprowadza klimatu grozy, jaki niewątpliwie powinien towarzyszyć przedstawianej Bartezji. Poza tym, skoro z piekła wyganiają wszystkich magów, to powinni być oni chyba nieśmiertelni?!? Część dialogów jest ponadto jakby trochę nieudolna.
Końcówka jest lekko (jak dla mnie) niejasna, co akurat w wypadku tego dzieła nie jest zaletą, gdyż niejasny nie jest równoznaczne z tajemniczym.
Ogólnie ciekawy pomysł, gorsze wykonanie.
Moja ocena: tylko 3 (niestety)

Saruman

2003-01-03 22:49

Dobra opowieść ,ale zdecydowanie bardziej podobała mi się "Jak odnaleźć duszę smoka".Troche chaotyczne ,sporo błędów.Wielu wątków niezbyt rozumiem.Mogło być znacznie lepiej bo pomysł jest ciekawy.Słaby jest język w tej historii.Każdemu prawie to mówię za krotkie ,brak przecinków.Narazie tylko 4.
Pisz dalej ćwiczenie czyni mistrza!!

Morgraf (2003-01-07):
a wiara cuda!!!
więc dam sobie spokój z ćwiczeniem i skoncentruje się na modlitwie:)
szczerze mówiąc to kolejne opowiadanie bez przyszłości ale błędy być może poprawię (jak czas będzie)

Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 2