Misterne RękopisyOpowieść Księżycowa |
Jesteś na 2 stronie. Przejdź do: 1 2 | |
---|---|
Ururam Tururam2004-10-01 13:42 |
Opowieść niezmiernie ciekawa, pierwsze pięć rozdziałów przeczytałem ze sporym zainteresowaniem.
Mirabell (2004-10-04): |
Aiwelosse2004-10-02 20:27 |
Nasunęło mi się - czy Falvin nie powinien się do kłamst przyzwyczaić? Tylko je słyszy, a głupi raczej nie jest, choć na pewno naiwny :) Ja bym już te dogmaty maga z góry, że tak rzeknę, w cholerę odrzucał :)
Uwaga poważniejsza: już od czasu "Zamkniętych" (i momentami, chwilami "Całkowitego...") zauważam, że Twoje postacie na okrągło się kłócą. Każdy z każdym. A to jest trochę nienaturalne, tak przecież nie jest na co dzień. Weź Ty im się pozwól raz ze sobą zgodzić :)
Rozdział całkiem dobry, choć nieco chaotyczny - właśnie przez te kłótnie.
Mirabell (2004-10-02): |
Jesteś na 2 stronie. Przejdź do: 1 2 |