Jesteś na 2 stronie. Przejdź do: 1 2 3
DruidKot

2004-01-04 21:15

Hmmm... Mówiłeś Aiwe, że to nie ma nic wspólnego z fantasty... Ale w tym wierszu, pokazujesz, że fantasty jest lepsze, niż świat rzeczywiśty. Więc cosik O fantasty jest... Ale nie pisane w świecie fantasy...

Co do wiersza: Świetny. Tak jak "Dziś pokoik dziecinny...". Trzymasz poziom. Tym większe gratulacje. Hmmm... Będę musiał dokładniej zagłębić się w Twoją tfurczość... Ciekawie "oczerniłeś" świat teraźniejszy. Przynajmniej ja to tak odebrałem. Ale są to miłe odczucia :). Szóstka. Pisz tak dalej, jesteś wielki :)

Aiwelosse (2004-01-08):
Cóż, co prawda, to prawda: fantasy niejednokrotnie lepsze jest od rzeczywistego świata... Ciekawsze, barwniejsze, kierujące się prostszymi, bardziej moralnymi zasadami... Może właśnie dlatego sięgamty po nie tak często?

Cieszę się, że Ci się tomik podobał... Wiem, że jest nihilistyczny - ale widzisz, ja jestem ta zła, punkowa młodzież: mi się świat nei podoba i chcę go zmieniać... Rzecz jasna nie odrzucam wszystkich i wszystkiego - ale nie próbuję też udawać, że rzeczywistośc jest usłana różami.
To znaczy: jest. Ale róże częściej kłują niż pachną....

Zachęcam do lektury innych mych tforów :) O ile się orientuję: zostały Ci "Akt Stworzenia...", "Szare Nabrzeża" i "Vedymin". Mam nadzieję, że się spodobają :)

A wielki to nie jestem, 1.80 mam. Znaczy, średnia :)

Ann

2004-02-28 23:59

Uhh Aiwelosse - nie moge powiedzieć, że Twoje wiersze sa piękne - bo nie są. Nie moge powiedzieć że mnie wzruszają - bo nie wzruszają. Nie przydadzą się nawet do wpisania ich komus na okolicznosciową kartke - więc co w nich jest takiego, że je już któryś dzień czytam?

Nie wzruszają mnie twoje wiersze - ale chwyciły mnie za serce. "Rocznica" - ja ich widzę, ja ich znam po imionach, oni dalej mają w mej głowie dwadzieścia kilka lat i umierają niczego nie załując, bo sprzedają swe raczkujące życie za czyjeś jutro. Przeczytałam chyba wszystkie polskie ksiązki traktujące o Drugiej Wojnie w Polsce - mam do tego bardzo emocjanalny stosunek - Twój wiersz jest jak zimny prysznic - kocham ich niebyłe zycia a czy ja sama jestem taka, że ich zyć nie szkoda? Wiele razy marzyło mi się, że żyję w innej epoce - w tej epoce, kiedy ludzi stac było na takie poświecenia - ale nie było wtedy wojny, nikt nie musiał ginąc. Ten wiersz pokazał mi, że te moje "chcenia" sa bardzo naiwne - marzą mi się nie wiem jak pompatyczne sytuacje a weekend w supermarkecie jest dla mnie wspaniałą zabawą. Rozdzielam już te czasy - i staram się usilnie nie oceniac, które dla mnie lepsze - boję się poznać wyniki.

Enliczek... uhhh - naprawdę się bałam, naprawdę... jezeli kogoś martwi to, że piszesz o narkotykach to chyba nie ma oczu - przecież takie przedstawienie sprawy nie pozostawia miejsca na interpretację, czy to jest dobre dla nas czy nie!
Jezeli ktoś nie czuł przerazenia ta okrutną siłą, to chyba nie zrozumiał poszczególnych wyrazów, nie mówiąc o treści - i to tempo, zmieniające się wraz z wydarzeniami...

O innych wierszach nie będe pisała - te dwa najbardziej mnie "trafiły" - myslę, że długo jeszcze o nich pomyslę....

Aiwelosse (2004-03-02):
Przede wszystkim baaaardzo dziękuję za komentarz... Nie sądziłem, że moje rymowanki mogę zmusić do aż takich przemyśleń... Ale to, zaprawdę, cieszy. Słowo Aiwego :)

Widzisz, jeśli chodzi o Rocznice, to ja też - mimo że podziwiam ich bohaterstwo - nie chciałbym tego bohaterstwa widzieć na własne oczy. Bo ja też nie wiem, czy byłoby mnie stać na Westerplatte, na Pocztę Gdańską... Nie wiem - i nie chce wiedzieć.
Obyś żył w spokojnych czasach... Takie chińskie błogosławieństwo...

A Entliczek... Cieszy się, że Ci się podobał - i cieszę się, że Cię przestraszy. Miał. Nie twierdzę, że ta terapia szokowa jest Tobie potrzebna - ale dla niektórych jest. Wiem z autopsji.

Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję za komentarz :)
Aiwe :)

Darkena

2004-03-06 12:25

Chociaż ocenkę wystawiłam już dawno, to nie komentowałam (z lenistwa, albo nie chciałam się powtarzać).

Ale teraz to mi ten pijany Prometeusz chyba najbardziej przypadł do gustu.

Aiwelosse (2004-04-09):
Za ocenkę dziękuję :)

A "Upił się Prometeusz..." mnie samemu wydaje się trochę przegadany... Za dużo słów, za mało treści. Mimo, że mój wiersz, to nie w moim typie. :)

Pozdrawiam! :)

Hubertus

2004-04-15 20:48

Cóż powiedzieć... oczywiscie że mi się podobało, poezja zaangażowana i dydaktyczna też ma swój urok...
Napisane bez zbędnego nadmiernego patetyzmu, zgrabnie, ładnie i jasno...
Duze wyczucie i wczucie a także wrazliwość bije z tego tomiku...

Brawa za opis narkomana, bardzo dobry.... brawa za pokazanie wartosci patriotycznych i jednoczesnie humanistycznych, bez nienawiści i z wyczuciem

Daje 5. Miło spotkac kogoś o tak niebanalnych i niepopularnych obecnie poglądach...

Aiwelosse (2004-04-16):
Dzięki za ocenę. Ja wiem, że tomik ma właściwości dydaktyczne - ale ja jestem chory na nieulaczalne przeswiadczenie, że świat mozna zmienić, bo ludzi można zmienić. Przeświadczenie, to, oczywiście, nieraz się chwieje i stąd w wierszach taki pokład nihlizmu, ale ciągle istnieje i każe publikować, i pokazywać, i nawracać. Strasznie brzydka cecha :)

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję :)

Nami

2004-04-21 21:57

Refleksyjny wiersz. Poruszył mnie bardzo... Legendy giną... coraz mniej osób wierz w fantasy, nie czyta tego ponieważ uważa to za stek bzdur... wolą jakieś nowele czy harlekiny.. bo to bardziej życiowe... a to nie prawda.A czasami właśnie fantasy ma głębsze przesłanie niż inny rodzaj książki, ale nie wytłumaczy się tego osbom, które ani razu nie czytały tego gatunku a nawet nie chcą go wziąść w ręce... ich wybór.

Podobnie dzieje się z naszym patriotyzmem... patrząc na dzisiejszych polityków czasami zastanawiam się po co nasi przodkowie gineli w wojnach żeby ratować tą ojczyznę... oni ją kochali, a teraz pogoń za pieniądzem, nieważne jest to co się stanie z ludźmi, nieważne jak będą żyły przyszłe pokolenia. Nic nie jest warte. Tylko tu i teraz, zysk, władza i obłuda.

Wystawiam 6. Nie przeczytam dzisiaj reszty Twoich wierszy bo musze z kompa zejść zaraz mamie.. ale jutro postaram się to zrobić, być może jednak się do poezji przekonam... któż to wie.

Aiwelosse (2004-04-23):
Za ocenkę ślicznie dziękuję :) I ja mam nadzieję, że się do poezji jednak przekonasz; wszak to o tyle piękna gałąź literatury, że więcej niż w samych wersach można tu wyczytać między wersami...

Zapraszam ponownie i dziękuję za komentarz :)

Iscandel

2004-06-26 18:54

na starcie powiem literówka :P
"...Iść, pokazać się światu!

Iśc(ć) na koncert Chopina...
Do Muzeum Plakatu..."

a dalej wiersz mi się podoba ma taki troche mroczny klimat często opisywana jest śmierć przynajmniej tak go wspominam bordzo mi siepodoba i do mnie trafia stawiam mocną piąteczke :)

Aiwelosse (2004-06-27):
Dzięk za ocenę - ale cóż z resztą wierszy? :)

Danio

2004-07-04 12:22

Hlip, hlip wzruszające, a zarazem zawiera filozofię o bohaterah których przeklinaliśmy za to, że musimy się ich dokonań uczyć na pamięć. Ty uczysz nas że powiniśmy być z nich dumni.Po za tym pokazujesz jakie jest nasze społeczeństwo i mówisz abyśmy mu poszli na przud na pomoc.

Aiwelosse (2004-07-10):
Nu, o tym by był Pomnik wraz z Rocznicą. Insze wiersze o czym innym, mam nadzieję, że też się, chlip, chlip, podobały :)

Faramir

2004-09-04 10:41

SPIESZMY SIĘ

bardzo ładne nawiązanie do ks. Twardowskiego. W sumie sam za nim nie przepadam, ale wiersz ten docenić potrafię. Ma klimat, czuć ten czas oczekiwania, tego nadchodzącego (nie wiadomo kiedy) końca i chęć jak najbardziej oddalenia tego, co nieuniknione.
O stylu - u Ciebie - nie ma nawet po co próbować coś pisać :)

A MOŻE...

podoba mi się mniej. Jakiś taki bez wyrazu jest dla mnie ten wiersz. Niby wszystko ładnie pięknie, niby styl i sposób pisania typowy dla Ciebie, ale jednak... przechodzę obok tego obojętnie. Takich porad życiowych było już dość. Brakuje jakiś emocji, brakuje ludzi, brakuje jakiegoś szoku... Czegokolwiek. Bo czegoś brakuje.

Aiwelosse (2004-09-04):
Nu, o nastrój oczekiwanie - nie tylko na koniec - właśnie mi chodziło. Cieszę się, że nastrój się stworzył, miło z jego strony :)

Jeżeli chodzi o "A może..". Jak to szło? Co podoba się autorowi, nie musi się podobać publiczności? :) "A może.." to jest wiersz, który jakoś tak lubię - osobisty jest wbrew pozorom i - jak zauważył Sir Wookash kiedyś - niedokończony... To niedokończenie - teraz też je widzę - nie było planowane, ale cieszę się, że jest. Tak jak się jeszcze światopogląd nie ukształtował jeszcze, tak i ten wiersz jest jeszcze nieukształtowany...

Alem się rozpisał :) Nieważne - dzięki za komentarz :)

Lobo

2004-10-03 11:06

Kolejne dzieło, jednak tym razem nie wiem jak to skomentować. Po prostu nie potrafię. Ocena - wiadoma, ale skomentować tego po prstu nie umiem. Tylko jendo słowo mi na myśl przychodzi - genialne.

Aiwelosse (2004-10-03):
No ot ja tez nie mam słów, a co mi tam :) Dzięki :)

Bubeusz

2008-04-28 10:34

Cztery lata przerwy :) Ale postanowiłem dać znak, że jednak jeszcze ktoś przegląda Jaskiniowe biblioteki ;P

Urzekło mnie. Generalnie ogólnie całokształt. Każdy ma własne odczucia, lecz moje nie byłyby oryginalne, byłyby przeciętne - bo wielu powiedziało już to, co chciałem rzec. Postaram się więc dodać tylko tyle, ile inni jeszcze nie powiedzieli.

Wielkie uznanie za Entliczek, ten psychodeliczny klimat kojarzy się z Closterkellerem. Mogłaby to Anja zaśpiewać bez cienia żenady :D

(Auto?)biografia taka strasznie bliska chyba nam wszystkim... Nie mam wiele do dodania, po prostu czytasz i odpływasz i niech to odpłynięcie będzie komentarzem...

Spieszmy się - faktycznie, Twardowski by się uśmiechnął, czytając ten wiersz. Takich wierszy nam trzeba, powiem szczerze. Dobrze, że takie powstają, pięknie, że ludzie tak myślą.

A Może - również jak wyżej, uderza taką fajną trywialnością, zamyka wielkie prawdy w paru słowach. Podmiot liryczny sprawia wrażenie takiej zestresowanej, zabieganej, zatroskanej o pozycję, zagubionej w świecie osoby, która się nagle zatrzymuje na ulicy i doznaje olśnienia ;)

Politycznych nie komentuję, choć ani o milimetr nie odstają od reszty. Generalnie wiersze są idealnie zbudowane, nie można niczego zarzucić stylowi, kompozycji, formie itd... Rymy piękne (jak sobie człowiek przypomni rymy z popowych piosenek, na przykład, to Twoje tutaj walą na kolana :P) Widać, że bardzo dobrze pływasz już w języku, a pisanie to dla Ciebie żaden problem, tylko czysta przyjemność, która przychodzi sama i płynie, od źródła serca, z nurtem natchnienia. Gratuluję (i poniekąd zazdroszczę ;) )

A ocena? No cóż, 6.

Jesteś na 2 stronie. Przejdź do: 1 2 3