Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1
Thea

2007-08-12 11:54

W zyciu się tak nie uśmiałam! Nie wiem, czy opowiadania, których wyrzekli się ich autorzy można oceniać, ale może tym lepiej, bo nie jestem pewna, czy dać 1 czy 6 :P Opowiadanie jest tak denne, że aż fajne i mam nadzieję, że autor specjalnie nafaszerował tą "sagę" tyloma błędami :))

Thea

2007-08-12 12:08

Po przeczytaniu paru następnych rozdziałów doszłam do konkluzji, że naumyślnie robisz taki macz (czytaj: odchody) z tej pięknej sagi. To jest zajefajne do kwadratu!!! XD
P.S. Mama się pyta, z czego się tak nabijam i dlaczego jem obiad przed kompem zamiast siedzieć przy stole z rodzinką

Tullusion

2008-07-10 00:09

Niesamowity miks błędów ortograficznych z wysublimowanym i specjalistycznym słownictwem, używanym chyba losowo i bez udziału wiedzy oraz świadomości. Ponadto forma... Kompletnie nieczytelna. Gagi średnio śmieszne, ocierające się czasem o prostactwo i wulgarność... Nie zdzierżyłem. Dwa...

Dziobobrody

2016-09-20 00:33

Prawdę mówiąc, próbując ocenić tę zadziwiającą "sagę", trudno mi nie przyznać racji temu, co przed laty napisała Thea. Również uważam, że utwór ten jest w pewien sposób genialny w swej mierności.
Niby zgadzam się z tym, że humor w "sadze" nie stoi, delikatnie mówiąc, na wysokim poziomie, jednak mnie osobiście, jako człowieka (czy też kaczora) prostego, niezmiernie bawi. Komizm postaci i sytuacji, mocno absurdalny w swym wyrazie, potęgowany jest dodatkowo przed bardzo szybkie tempo akcji i jej znikomą spójność, a także, choć nie wiem, czy to celowy zabieg, brak jakichkolwiek akapitów, czy odstępów między poszczególnymi fragmentami tekstu, nawet w przypadku dialogów.
Przez to wszystko, a także liczne, głównie parodystyczne odniesienia do literatury, filmu, czy popkultury "Saga", bardzo przypomina mi niezbyt ambitne, absurdalne amerykańskie filmy komediowe takie jak np. "Mafia!", czy "Ściśle Tajne".
Jedyne, do czego naprawdę ostro bym się przyczepił to liczne błędy ortograficzne i językowe.
Tak czy inaczej, moim zdaniem "Saga o Gacexie", to bardzo relaksująca i zabawna lektura, choć z pewnością tylko dla koneserów raczej mało subtelnego poczucia humoru. ; )

Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1