Misterne Rękopisy

Wyglada na to ze zaczynam :) bardzo okrotna piesn ale tez bardzo dobra (w przeciwienstwie do piesni ktora ostani czytalem "orła cień") nie mam zastrzezen do rymow i nadodatek wszystko wspolgra z muzyka Ma ocena to mocna piatka

A więc... nie jest to do końca najlepsza piosenka, na pewno lepsza od Orła Cień, ale mimo wszystko nie porywa to też. Takie przecietne, jak dla nie to ocena to 4 i mam nadzieję, że nie będzie wićej w osadzie miksów różnych piosenek, bo to się zrobi nudne, tyle ile jest - to wystarczy! Dziękuję.

No wiec takie to jakieś nijakie.
Pomysł z przerabianiem istniejącyh piosenek na modłę fantastyczną oryginalny nie jest, co jednak nie znaczy, ze jest naganny. Może bowiem to zaowocować powstaniem kilku dobrych (i zabawnych) utworów.
Lecz ten nie jest na to dobrym przykłądem.
Fabuła (:-)) jest ździebko dziwna, a na pewno okrutna. Humoru własniwie nie ma (a chyba powinien być - to moje całkowicie subiektywne zdanie), sensu także zbyt wiele nie zauważyłem.
Za to technicznie jest dobrze wykonane (poza pierwszym wersem, trzeciej zwrotki - łamie się rytm, za duzó zgłosek), rymy są w porządku, literówek brak.
Ogólnie jest to dobrze wykoonany wiersz o kiepskiej zawartości.
Mimo tego, że jestem Twym fanem Galadorze (a co za tym idzie, wiem że stać Cię na więcej)...
...moja ocena to: 3

Bowiem wiersz ten to poprostu "nic specjalnego". Ani zły ani dobry nie jest.

Jak już Faramir stwiedził jest to lepsze od "Orła Cień". Nie jest to jednak dobra pieśń. Rymy- no mogą być. Więcej niż 3 nie będzie.

No to nie powiem, że złe to jest ale do 4 dużo brakuje.
Rytm do piosenki jest i to jest plus dla autora.
Ale niekiedy jest zagubienie rytmu i tu minus dla autora.
Okej rymy są nawet dobre ale niekiedy łamią rytm.
Podsumujmy:
Nic szczegulnego.
3 wystawiam

Dziekuję za wyjasnienia Galadorze, gdyż rozjaśniły one nieco sprawę. Teraz przynajmniej rozumiem motywy jakie Tobą kierowały gdy pisałeś ten utwór. () mówiąc bardzo szczytne. Treść nabrała dla mnie sensu.
Jednak nadal uważam, że dzieło Twe nie jest szczytem Twych możliwości. Historia jest niejasna, a skoro ma szokować, jednak zbyt mało okrytna (alez ja jestem wymagający).
Jednak w świetle Twych wyjasnień zmieniam swoją ocenę. Niestety do 4 nadal brakuje (gdybyś dodał kilka zwrotek, lepiej ukazał w treści motywy jakie Tobą kierowały przy pisaniu i uczynił utwór bardziej sugestywnym, czyt: okrutnym), więc owa "zmiana" jest całkowicie nieznacząca dla rankingu, no ale cóż. Plusów wystawiac się nie da.

Teraz bowiem moja ocena to: 3
z Plusem przez wielkie "P".

Pozdrawiam ponownie

To, za czym nie przepadam, przerabianie tekstow oryginalnych piosenek. Te przerobki sa zazwyczaj albo zbyt proste, gdzie kilka slow jest przerobionych, albo tylko tryzmajace sie melodii i rytmu. Ja wole te drugie. Niestety tutaj bylo tylko troche przerobione. Tresc niby dobra, ale jednak w sumie to nic specjalego. Trojka

Spora wtórność, brak rymu w jednym miejscu, zaś w kilku wersach zły rozkład akcentów. Poza tym w miarę. Na razie 3 po poprawkach warsztatowych mogłoby być 4.

Stawiam 4. Głównie za to, że za mało zmieniłeś. Zamiast tego "ooo, popatrz" dałbyś co innego. Poza tym podoba mi się. Z drugiej strony, gdybyś zrobił to dłuższe, byłoby 5. Tak więc, albo zmień, albo przedłuż.

4 ode mnie bo trochę krótkie i mało trochę inwencji poprostu nie namęczyłeś się w porównaniu z innymi i temat taki niezbyt.Jak były te kule ognia to podobało mi się ,ale później... Dopisz parę zwrotek ,z fajnymi rymami ,a ocenię wyżej.