Misterne RękopisyWładca piratów |
Jesteś na 2 stronie. Przejdź do: 1 2 | |
---|---|
Morgul2003-05-06 04:01 |
Opowiadanie przyjemne, mile i niezbyt wymagajace od czytelnika. Chwilowo nic sie ciekawego nie dzieje,a mniemam ze najlepsze przed nami. Szczerze to pisze komentarz, gdyz chcialbym sie podczepic do zwady pt."Beczkosygnaly" :)
Starless (2003-05-08): |
Darkena2003-06-21 17:34 |
Bardzo ciekawe opowiadanko. Oczywiście jak zauważyłam jego tytuł to zaraz pełna radości zabrałam się za czytanie, a jest to spowodowane oczywiście moim zamiłowaniem do opowieści o tematyce morskiej ;). To mi się bardzo spodobało i z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg. A co mi się najbardziej podobało? Przede wszystkim opis walki. Jest niesamowity. W pewnych momentach troche mi się niedobrze robiło jak wyobrażałam sobie tę scenę - te wszystkie wnętrzności i kończyny walające się po pokładzie, BLEEEEEE!!!! ;). Ogólnie jest dobrze, widać, że autor dopracowywał to opowiadanie i włożył wiele pracy w to, by ono powstało :). Troszkę w niektórych miejscach można się pogubić, ale jak się przeczyta po raz drugi to odnajduje się sens :). Stawiam narazie piąteczkę. Może zmienię, jak będzie skończone, ale narazie nie pozwole autorowi cieszyć się szóstką :). Zobaczymy co będzie dalej....... Starless (2003-06-21): |
Darkena2003-06-24 17:52 |
Witam po rozdzialiku nr 3 ( tak prawde powiedziawszy, to przeczytalam go już chwilę temu, ale nie miałam czasu skomentować ). Czytam, czytam ....i czuję się troszkę zawiedziona. Ten rozdział mi się podoba nieco mniej niż pozostałe. Gdybym miała ocenić każdy rozdział osobno, zrobiłabym to tak :
Rozdział 1 : ocena celująca, przede wszystkim za scenę walki.
Rozdział 2 : piąteczka z plusem, bo niby nic się w nim takiego nie dzieje, a jednak jest ciekawy :).
Rozdział 3 : cztery z maleńkim plusikiem, ponieważ....no ponieważ jest takie sobie nie wiem czemu mniej mi się podoba :).
A poza tym im dalej, tym mniejszą objętość mają te rozdziały, ale wierzę, że rozdział nr 4 będzie dłuższy od poprzednich :). Pozdrawiam. |
Farmerus2003-06-25 22:14 |
Trzeci rozdział w trakcie czytania...
"Głośny skrzek morskich ptaków wywołał w nim przebudzenie." --> przebudzenia się nie wywołuje. To nie jest stan, w którym można się znajdować (można wywołać więc ból, senność, uczucie strachu, ale nie przebudzenie), a jedynie czynność.
"Marvin otworzył oczy i ujrzał po przeciwległym końcu kajuty śpiącą istotę" --> "na" o woele lepiej pasuje.
"? istnego dzieła przyrody, dającej przykład swej złożoności i nieobliczalności" --> samo narzuca mi się słowo: "wybryk przyrody", miast dzieło.
"W wnętrzu swojej głowy czuł pulsujący ból." --> całe zdanie jest niezgrabne, ale jeśli już ma być, winno brzmieć: "wewnątrz" lub "we wnętrzu"
Ogólne wrażenie: obniżenie lotów.
Życzę więc weny i proszę o wyrozumiałość. Jestem tylko czytelnikiem.
Pozdrawiam Starless (2003-06-28): |
Faramir2003-07-17 19:39 |
Racja, iż rozdział trzeci odstaje od poprzednich... po drugim zacząłem się zastanawiać, coby może ocenę podnieść, jednak teraz, pod "trójce" wolę się z tym jeszcze wstrzymać...
Nie wiem czemu mniej mi się podoba. Jest tak jakby minej klimatycznie...
nie chce się jednak jak na razie wypowiadać, poczekam na koniec i wtedy w czystym sumieniem będę mogł ocenić całe dzieło. I zobaczymy co z tego wyjdzie...
Aha, jedno mnie trochę zdziwiło w trójce... chodzi o to, że jak ten Gauder przybywa na gryfie do tego Wielkiego owcy, czy jak mu tam, to zostaje tak jakby "przywitany" i poinformowany, że się go oczekuje, a później ktoś tam inny każe mu podać imię. Takie środki bezpieczeństwa mnie nie przekonują.
Taka to moja mała dygresja...
Starless (2003-08-05): |
Sir Wookash2003-10-18 23:46 |
Świetne opowiadanko, choć jest trochę błędów ortograficznych i stylistycznych, które czasami wytrącają z rytmu (głównie przez nierzadko bardzo rozbudowane zdania). Asekuracyjnie wystawiam 4+, jeżeli ostatni rozdział będzie trzymał poziom (wydaje mi się to ciężkiem zadaniem, bo chyba sporo trzeba jeszcze wyjaśnić...) to będzie 5. Jak jeszcze poprawisz błędy, to u mnie nawet na szóstkę masz szansę... |
Jesteś na 2 stronie. Przejdź do: 1 2 |