Misterne RękopisyZ pamiętnika wojownika |
Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 | |
---|---|
Mirabell2003-06-13 16:50 |
Hmmm...
Cytaty owszem, pasują, ale są niewiele krótsze, niż podpisy pod nimi. Może to trochę rozwiń? Z tego, co się zoorientowałam, historia opisywana przez Ciebie jest długa, to wygląda raczej jek szkic przed napisaniem czegoś dłuższego.
Błędy:
1."Lubiłem ich towarzystwo, a oni widać lubili mnie"- moje, chodzi o towarzystwo
2."jak inaczej nazwać atak na bezbronnych ludzi w środku nocy."- tu powinien być znak zapytania
3." Ledwie udało mi się rozejrzeć"-?
4."czy elfy pozwolą mi się przyłączyć do ich walki"- to brzmi tak, jakby one walczyły między sobą
5.Przecinki.
Generalnie to opowiadanie nie jest złe, ale mogłoby więcej wyjaśniać i... no, bardziej działać na wyobraźnię. (2003-06-16): |
Faramir2003-06-13 17:54 |
"Byli to jedni z najniebezpieczniejszych elfich wojowników. Najniebezpieczniejszych dla wrogów oczywiście" - dziwne by było jakby ci wojownicy bli niebezpieczni dla własnej armii ;))
Nie jest toto złe, ale cóż, nie porwało mnie.
Chodzi mi o to, iż wybitnie nie lubię wszelakich dzienników. Uważam je za pójście na łatwiznę, a poza tym nudniej takie formy literackie się czyta. Za to masz u mnie już duży minus. Bardzo duży. Gdyż taka forma pisania wymaga odrzucenia niektóych zeczy, które lubię, jak choćby opisy i AKCJA. Bo tutaj zbytnio też akcji nie było ;(.
Jednak spodobał mi się pomysł z cytatami, za co ocenę podnoszę do... słabych trzech.
PS. Pudelsi w tle też pozytywnie zadziałali na ocenę ;). |
skryty2003-06-15 10:21 |
Harald: "dziwne by było jakby ci wojownicy bli niebezpieczni dla własnej armii" - ci Tancerze Wojny to zrywka ze świata Warhammera. To są totalni fanatycy walki, coś w rodzaju berskerków, tyle, że z o wiele lepszą techniką walki. Niestety bywają też groźni i dla swojej armii - kiedy oczęta przesłoni im taka fajna, czerwona mgiełka :D
Opowiadanie generalnie mi się podobało. Chociaż w gruncie rzeczy nie popieram tworzenia takich krótkich form opisujących historię postaci w formie wspomnień. Jak to zostało ujęte wcześniej: za krótko, trochę mało akcji i opisów... W sumie opowiadania to za bardzo nie przypomina, ale ma klimat w sobie jakiś ma... I właśnie za to ode mnie 4... Faramir (2003-06-15): |
Starless2003-06-15 18:09 |
To żadne opowiadanie - toż to rozbudowany "szkic postaci" (biogram). To chyba jakaś pomyłka, że znalazł się tutaj. Nie posiada żadnych opisów, szczątkowe sceny walk, zero rozbudowanej fabuły. Jakieś zdania wyrwane z kontekstu (przeplatane banalnymi cytatami). Tak to każdy może sobie pisać: byłem tam, zrobiłem to, potem stało się to a ja postąpiłem tak- bla, bla, bla. CO to ma być? Z pewnością nie jest to opowiadanie.
Ocena: 1. (2003-06-16): |
Starless2003-06-16 18:41 |
Nie mam powodów, żeby Cię nie lubić. Zawsze oceniam dzieło a nie autora, bo nie znam większości ludzi, którzy czytane przeze mnie dzieła piszą. Tak samo jest w tym przypadku. Oceniłem to na 1. Nie chcę nikogo oszukiwać, zawszę piszę to co myślę. Nie recenzjowałbym tekstów, gdybym nie potrafił odróżnić dobrego tekstu od tekstu niedopracowanego. Są pewne zasady w literaturze i można określić pewne jej formy jak np. "opowiadanie" - dany tekst musi spełniać te zasady, żeby nim się stać. Ciebie serdecznie pozdrawiam i namawiam do rozwinięcia tego "zarysu", który nam tu przedstawiłeś. Narazie nie mogę ocenić tego wyżej, bo byłoby to nie wporządku do osób, którym np. wystawiłem ocenę 2,3,4, a których dzieła przedstawiają większość wartość.
Jeżeli według Ciebie, Twemu dziełu nic nie brakuje, to radzę Ci już dziś, porzucić pisanie i zająć się czymś zupełnie innym.
Pozdrawiam. (2003-06-17): |
Farmerus2003-06-17 00:33 |
Ciekawy pomysł i budowa. Cytaty mundre i mile urozmaicające lektórę, ale po pewnym czasie męczą (za dużo ich, a za mało treści). "Fabuła" kiepska - mało jej i prosta jest (szkic?). Akcja - brak. Język w porządku. Błędów raczej nie zauważyłem. Bohater prawie anonimowy, znamy imię i nic więcej (jak wyglądał? kim był? co lubił?).
Pozdrawiam |
Starless2003-06-18 07:42 |
W tytule masz pamiętnik a chciałeś napisać dziennik. To nie to samo. Czytałem w swoim życiu trochę pamiętników np. "Pamiętnik żołnierza Armii Czerwonej" i nie mogę przyjąć Twoich argumentów. To co nam tu przedstawiasz to nie jest pamiętnik ani dziennik - to bardziej coś w rodzaju szkicu opowiadania, wstępnego, rozbudowanego planu fabuły. Jest jakiś zarys, z którego możne powstać jedno albo tak jak napisałeś szereg ciekawych i świetnych opowiadań, ale sam zarys nie warty jest publikacji, dlatego też dostałeś ode mnie 1, a to oznacza, że na Twoim miejscu nie publikowałbym tego, tylko wykorzystał to i stworzył serię ciekawych opowiadań. Jeśli tak się stanie, to bądź pewny, że ocenię je wyżej.
Pozdrawiam Cię serdecznie. |
Eartless2003-07-13 20:32 |
No cóż muszę przyznać, że sam nie wiem co mam myśleć o twoim dziele. Przeczytałem je dość szybko... Za szybko. Niewiele mi w głowie pozostało z tego co czytałem przed momentem.
Błędów językowych nie dostrzegłem, a przynajmniej żaden nie się nie wyróżniał w jakiś drastyczny sposób :)
Co do samej treści...
Sam naprawdę nie wiem co myśleć. Chyba chciałeś zawarzeć tam przekaz. Nieszczęśliwa przeszłość, nieudana miłość, bezsens życia, cheć zejścia z ziemskiego padołu, ale jest to przedstawione w zbyt prosty prosób! W twoim dziele nie ma niczego co by chwytało mnie za serce i wprawiło w stan zadumy choćby na chwilę. Można ci to lekko wybaczyć ze względu na formę jaką wybrałeś. Jest ona bardzo trudna, ale i wymagająca. Odznacza się także dużą oryginalnością, ale nic poza tym.
Szczerze mówiąc nie wiem co moge ci postawić...
Ostateczna ocena 2.
Pozdrawiam i życzę ci dalszej weny i mnóstwa opowiadań. |
Aiwelosse2003-08-27 01:13 |
Hmmmm... złe to w sumie nie jest - ale tak po prawdzie dobre też nie. Dobre wrażenie robią cytaty wplecione w teksy - ale do czasu, bo co za dużo, to niezdrowo. Po pewnym czasie powstaje wrażenie, że chcesz tą historię opowiedzieć cudzymi słowami. A takiego wrażenia przecież nie chcemy :)
No, ale nie będę się czepiał: opowiadanie, jak się już rzekło, jest takie sobie średnie. Trójeczkę daję, zachęcam do pisania. :) |
Tullusion2008-08-10 21:14 |
Tekst ów pasowałby raczej do biogramu aniżeli jako pełnoprawne opowiadanie. Bez większych wpadek, poza interpunkcją. Większość "myśli" w nawiasach to banalne formułki, niektóre wszelako noszą znamiona oryginalności. Całkiem przyzwoita historia, chociaż zbyt mało rozwinięta, jak na mój gust. Ocena będzie mimo to wysoka: cztery z minusem. |
Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 |