Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 2
Hexe

2004-02-09 19:58

Witam,

jak widzę, mnie pierwszej przypadło komentować:)...
Czuję się nieco skrępowana z tego odowu, ale co mi tam.. Wszak nic nieprzyjemnego nie napiszę:)...

Krótko mówiąc: Twoje poczucie humoru BARDZO mi się podoba! Chłe.. chłe... szczerze mówiąc, to wciąż chichoczę. Przepowiednia trochę nie tego..., ja bym ją na części podzieliła (bo i różne wątki są). Ale co tam, gderać wszak nie wypada, gdy szóstkę chce się wystawić:D.

Z WIELKÄ„ niecierliwością czekam na ciąg dalszy i idę szukać pozostałych Twych dzieł. Jeżeli wszędzie serwujesz czytelnikom ten poziom swego humoru, to ja mam zagwarantowany dobry humor na dzisiaj:D.

Pozdrawiam,
Hexe

PS. A... chyba nie powiedziałam... Sześć wystawiam, coby nie było!

Guinea (2004-02-15):
Ciąg dalszy jest, mam nadzieję, że utrzymał poziom...

Sulia

2004-02-10 09:07

Świetne! Historia tych dwóch sprawiła, że humor podskoczył mi o kilka punktów:)

To chyba wystarczy za komentarz:P
Świetne!

6 :)

Guinea (2004-02-15):
:) (to chyba wystarczy za odpowiedź? :P)

Ururam Tururam

2004-02-12 15:47

Gui, może lepiej kontynuowałbyś Ekskretyment?
Tamto przynajmniej sensowny bezsens ma a to tutaj... hmmm... jakby to powiedzieć... ani w tym sensu, ani bezsensu. Takie sobie na słabym poziomie niestety.

Guinea (2004-02-15):
To nie ma być ani sensowne ani bezsensowne... tylko po prostu śmieszne ;P. Ot, takie bezideowe dzieło. A Eks. jak już wiesz doszedł do 31 rozdziału, niedługo kolejne... ale nie samymy ekskretymentami człowiek żyje :P.

Grenadier

2004-02-13 00:44

Jak dla mnie to na razie za mało tego, by komentować. Pożywiom...

Dodane: elf o imieniu żoś, coś mi to zaczyna przypominać, łosie są wszak bardzo niebezpieczne, tak jak lamy... ;) Ciekawe kto to skojarzy?

Samuel

2004-02-14 13:42

Ech.. Guineo. Po przeczytaniu całego dzieła nie zostaje mi nic innego jak wystawienie oceny:
dobrej

Guinea (2004-02-15):
To niedobrze :P. Albo tracę poczucie humoru, albo czytelnicy stają się bardziej marudni... nie wiem co gorsze :PPP.

Grenadier

2004-02-15 00:28

Szczerzewszy powiedziawszy to się wynudziwszy...

Samuel (2004-02-15):
Ee.. tam Grenadierze... ja się nawet parę razy zaśmiałem cichutko...

Guinea:
Gren marudziwszy :PPP.

Hexe

2004-02-15 19:04

Witam,

dotarłam do końca:D. Wstyd przyznać, ale dopiero po przeczytaniu tytułu ostaniego rozdziału zorientowałam się, że i pierwszy jest nie na miejscu:). Ach, Ty przewrotny Gui...!

Oceny nie zmieniam, mniemania o Twej twórczości takowóż. Absurd za absurdem goni absurd. Jak to zwykle u Ciebie bywa...:D

Pozdrawiam,
Hexe

Guinea (2004-02-19):
No cóż, jestem nieco przewrotny, ale mam mocne kości, więc wielkiej krzywdy podczas przewracania się nie doznaję :).

hadżdżi Dawud az Gossarah

2004-02-25 10:31

Miła, lekka lektura.
Ocena (mocna) dobra.

Guinea (2004-02-29):
Danke :).

Faramir

2004-02-29 15:52

Dzięki za "chatę Morgany"...

jednak poza tym - opowiadanie nie rozbawiło mnie szczególnie. Ot, przeczytałem, w niektórych momentach się trochę nawet zmuszałem do tego i prawie wcale się nie uśmiechnąłem. Zdecydowanie wolę Twoje inne humoreski. Za tą, niestety, tylko trzy. I zaraz poczytać eksa idę, coby złe wrażenie zatrzec:).

Guinea (2004-02-29):
I kolejny malkontent... :PPP.

Mirabell

2004-03-09 17:45

A ja się śmiałam. Nigdy jeszcze nie czytałam opowieści, która by się zaczynała od epilogu. No i świetnie sparodiowane schematy rządzące opowiadaniami fantasy. Przepowiednie są zupełnie przypadkowe i do tego nie spełniają się do końca, wydarzenia nie mają celu, bohaterowie żyją niekniecznie długo i szczęsliwie :)

Piąteczka.

PS. co ta są te grzyby papirzoki?

Guinea (2004-04-02):
Lopez:
papirzok to taki śmierdzący grzyb, na którego lepiej nie nadepnąć :)

Guinea:
Zawsze chciałem napisać niesprawdzającą się przepowiednie... mierziły mnie te sprawdzające się :P. Prologi na początku też mnie kiedyś zirytowały :) na końcu wygląda dużo lepiej ;P. A w takim przypadku Epilog musiał iść gdzieś indziej...:D.

A co do grzybków, to uzupełnię definicję :)...
Na górze papierowe szeleszczące,
na dole brązowe i cuchnące :PPP.

Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 2