Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 2
Crazy

2003-04-25 21:19

Z góry dziękuje za wszystkie oceny i komentarze, chciałem też uprzedzić, że to nie jest komedia! To jest przygoda z elementami komediowymi.

2003-04-25 21:52

No to tak: ciekawy pomysł. Zaczyna się nieźle, ale koniec już nie taki dobry. Po co ten humorek na samym końcu?? Albo całe opowiadanie będzie z nutką humorku, albo wcale (a ten kawał z j-jąkaniem się i "niesprawnym" zaklęciem to jakiś płytki mi się wydaje)- on tu nie pasuje, bo tekst dość poważnie się zaczyna (chyba, że to ze strzałą to też miało być śmieszne- jak dla mnie nie było ;-) Oceniłem na 4- tak na zachętę- masz dobry pomysł, tylko od Ciebie zależy, czy go "spartolisz", czy wyniesiesz na wyżyny twórczości Osadowej.

Crazy (2003-04-25):
Przeczytaj komentarz na dole: To będzie przygodówka z elementami komediowymi, ale objawiającymi sie tylko czasami, w dlaczego nieudane zaklęcie, to się wyjaśni

Ilness

2003-04-25 22:48

Do ROZ.1
1) "chyba z godzinę" wywal "z"
2) "o wielki m-magu " jest jakby na siłę, by wytłumaczyć czytającemu, że starzec to mag.
3) Przecinki przed "a".
4) Przydałby się głębszy opis rzucania czaru, typu np. "różdźka rozbłysnęła oślepiającym blaskiem, przypominającym uprem słońce; potem..." a nie "czerwony, a potem niebieski".
To tyle potknięć. Muszę przyznać, że sposób opowiadania, składnia, warsztat itd. jest na dużo wyższym poziomie niż w opowiadaniu "Pazur smoka". Piszesz dobrze Crazy, ale pamiętaj, że trzeba koniecznie opisywać emocje bohaterów - najlepiej zaraz po ich wypowiedzi, ale także w czasie narracji. Przydałyby się też inne "akcje". Tutaj mówisz tylko o tym, co robią bohaterowie - co jest ważne dla akcji. Dodaj parę wstawek, zdań o czynnościach nie mających większego znaczenia dla akcji, ale umilających czytanie. Byle tylko nie były takie, jak w pierwszej części "dzieła" Kmicica - obrzydzające, typu mycie się w tej samej balii po sobie. Rozumiem, filmy, itd. Ale czemu nie mieć własnego, miłego dla odbiorcy stylu? Co jeszcze... Więcej opisów! To pozwala lepiej poczuć klimat, wyobrazić sobie daną scenę - to było największą wadą drugiej Twej opowieści. Tutaj raptem pojedyńcze zdania naprowadzają myśli na odpowiedni tor. Ale jednak. To chyba wszystko. A, jeszcze: staraj się pomijać nasz nowoczesny slang, typu "miała gdzieś z dwa metry". Pozbądź się niepotrzebnych, "brzydkich" słów typu "z" które nie umilają zrozumienia, a tylko obniżają poziom języka.
Dziękuję, stawiam 4. Zobaczymy dalej...

Crazy (2003-04-26):
Błędy poprawie, a z opisami zawsze mam problem (tzn. za mało ich pisze) wole pisać akcje... Jak najbardziej będe się czegoś takiego wystrzegał. Za ocenke dzięki :)

Farmerus

2003-04-26 11:03

No wiec, podoba mi się.
Lekkie, łatwe i przyjemne. Lubię czytać takie opowieści.
Zapowiada się ciekawie i już czekam na kolejne części (szkoda, ze póki co tak mało tego).
Na błedy uwagi nie zwracałem, więc wybacz, ze ich nie wymienię.

To na razie tyle, trudno powiedzieć coś więcej.
Ocenka tymczasowa to: 4-

Pozdrawiam

Crazy (2003-04-26):
Hmm, to powiem tak: Tą powieść napisałem na matmie, kiedy sę trochę rozzłościłem, oczywiście głównym bohaterem był mój kolega. Dałem to do przeczytania całej klasie, a kiedy oni już wyśmiali mojego kolege, wużyciłem kardkę do kosza. Potem przyszło mi do głowy, żeby napisać z tego powieść, więcz czy prędzej napisałem ten prolog...

Ururam Tururam

2003-04-26 16:36

Zaczyna sie zabawnie, i składnie! Stanowczo ciekawiej niż w poprzednich opowiadaniach Crazy'ego...
Ale na ocenę jeszcze za wcześnie.

Crazy (2003-04-26):
Dzięki :) To jest dopiero prolog, pisałem na matmie, a ile można napisać, kiedy nauczycielka sie gapi? :)

Starless

2003-04-28 01:38

Witam!

Na razie zapowiada się, że bohater (podobnie jak w lekkich opowiastkach Samu-ela) jest totalnym idiotą. Następna komedia fantasy? Może i to dobrze tak debiutować, niewiem - poczekam z oceną. Muszę wpierw zobaczyć co potrafisz a po tych kilkunastu przeczytanych zdaniach, za mało wywnioskowałem aby coś wystawić.

Pozdrawiam.

Grenadier

2003-04-30 10:54

To lecimy:
- ciemno było, ale on noktowizor w gałach miał wszczepiony. Bo obejrzał se, gdzie go szczała trafiła, co nie?

- "Tutaj trzeba przerwać opowieść i powiedzieć co nieco o bohaterze naszej powieści, Aquianie." - ja to powiem inaczej. Tu trzeba przerwac lać wodę by nalać wody. Po kiego dwa razy opowieść?

- wiesz dlaczego w wielu opowieściach uznanych autorów nie ma ani jednego słowa z zaklęć, chociaż rzucane sa tam na lewo i prawo? Bo zawsze brzmią idiotycznie. Poza tym - dla czytelnika jest obojętne czy jest to "karamba" czy "phitolombocurapadamikalasa" - liczy się przecież efekt.

- skoro magiczne artefakty mozna zdobyć od tak - to po kiego staruch wyręcza się nieletnim. Nie mów mi, że nie chce by go ktos z tym wiązał. Po protu wygląda to niewiarygodnie - jakiś szczyl przynosi magiczny kamień (z nazwy mozna wywnioskować, że to potężny przedmiot), potem idzie po nastepny od tak, jak po mąkę krupczatkę do sklepu...

Nie oceniam na razie, ale ręka sama skłania się do stanów niskich na razie...

Faramir

2003-05-07 21:07

NIe jest toto, złe! Jak na razie dałem 4, co prawda słabe że hoho, ale cztery...

Sorka za taki komentarz, ale na dłuższy nie mam czasu ;)

Wiesz, poza tym jest tego zdecydowanie za mało! Na bardziej rozbudowane komentarze czekaj, gdy będzie tego więcej!

Ja też na to czekam...

Crazy (2003-05-08):
Będzie, będzie, już jest, ale sie zblirza koniec roku... nie wiem, czy to będzie możliwe, żebym wydał 2 rozdział przed 10 czerwca, czy kiedy tam mi oceny wystawiają... Z podstawówki chce wyjść z dobrymi... A przez cały czas sie denerwuje i nie mope niestety pisać...

tse tse

2003-05-09 01:49

No Crazy to w koncu komedia czy nie.
Na początku pisałeś, że to nie jest komedia a teraz, że będzie to nietypowa komedia ?

Do rzeczy:
Od razu mówię, że ocena tymczasowa 4. Trochę za mało czekam na więcej, zobaczymy jak akcja się rozwinie.

Ten mag to łotr obiecał Aquianowi, że powie mu kim jest w zamian za rubin a ten jeszcze chce laskę mądrości a to złośliwiec no . Jak tak dalej pójdzie to nigdy się nie dowiemy kim jest Aquian, bo stary zechce potem jeszcze następnych rzeczy ;-))

Dobrze się zapowiada. Nie zepsuj tego Crazy.

Ann

2003-05-10 23:59

Hm - w sumie nie wiadomo co to jest, ale nie odrzuca:)
Mam tylko jedną uwagę w zasadzie - odkąd Gren powrócił do komentowania, reszta "komentatorów" czuje lekki niepokój związany z brakiem pola do popisu:)
Chodzi mi mianowicie o sposób w jaki oddałeś tutaj jąkanie - próbowałam sobie to na głos poczytać, i mimo tego, że mam zdaje się, niezłą dyjcję i zadne stoły z powyłymywanenymi nogami mnie nie przestraszaja to jednak tak jąkać się nie potrafię:)
Jakoś tak samo wychodzi ju-ju-już zamiast j-j-już, a jąkanie na literę "z" jest najlepsze:)
Chyba, że mowa o innym rodzaju ją-ją-jąkania - to sie nie czepiam:)

Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 2