Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 2
Sandro

2002-12-03 13:47

Uważałem, że wplecenie wplecenie świata fallouta do osady z góry skazane jest na porażkę. Myliłem się.

To, że udało Ci sie to, dowodzi wielkiego kunsztu.

Fabuła jest wciągająca, treść dająca do mysłenia, morał pouczający. I jescze te słowa o demokracji...

Stawiam szóstkę, takze dlatego, że wspominasz jedne z najpiękniejszy słów mojego idola, "starożytnego mędrca", czyli Alberta Einsteina.

Ururam Tururam (2002-12-03):
Dzięki za słowa uznania.
To opowiadanie (podobnie jak i mapa, do rozegrania której zachęcam z pozycji i ludzi i ghuli), miało właśnie na celu taki eksperyment: czy świat postnuklearny (Fallout) da się jakoś dopasować do Świata fantasy (Heroes). Wydaje mi się, że sie da. Tobie też, jak widzę! :-)
Przy okazji zapraszam do mojego stolika...

Faramir

2002-12-03 17:21

Tak Ururamie, opowiadanie jest dobre ale... Ja znam dosyć twoją mapę "Zmierzch Techniki" i tu właśnie leży problem. Ponieważ w zasadzie to znałem 90% fabuły! Tak, tak w twojej mapie są praktycznie te same wydarzenia.

Powiedz mi, czy dużo tutaj dopisałeś czegoś innego, różniącego od mapy? Ja wiele tego nie zauważyłem, to tak jakbyś wyciągnął z twojej mapy wszystkie zdarzenia, połączył je i podzielił gwiazdkami. Wyszłoby to opowiadanie. Zresztą bardzo dobre ale... ale jak sam dowiedziełem się, że piszesz opowiadanie o Zmierzchu Techniki to myślałem, że to co było w mapce będzie tylko podstawą, a okazało się, że wydarzenia z mapy stanowią większość opowiadania.

Po prostu myślałem, że w tym opowiadaniu będzie coś nowego, coś czego się nie dowiedziałem z gry. Np. przedstawisz po kolei wyprawę obu nacji na technokratów, walkę finałową. A tu co? No właśnie, jest tego za mało! I te powielenia do mapy.

Mówiąc krótko: miałem nadzieję na coś oryginalnego, coś co wprowadziło by coś nowego do tego co dowiedziełem się z mapy a dostałem po prostu całą fabułę z niej w jednym miejscu.

Przykro mi ale dam tylko 4 bo mimo wszystko opowiadanie jest dobre.
Mam nadzieje, że się nie obrazisz ale to jest tylko moje zdanie i mam świadomość, że komuś kto w mapę nie grał może to się bardzo spodobać.

Dobrze, to będzie na tyle! Życzę powodzenia i natchnienia!

Ururam Tururam (2002-12-03):
Cóż, opowiadanie jest zdecydowanie dla tych, którzy NIE grali i do grania ma zachęcic. A co do zastosowanej przeze mnie techniki, masz rację, co do zastosowanej przeze mnie metody. Historia wewnątrz mapy była ciut za dobra, by ją pozostawić tylko wewnątrz niej. A że niewiele dopisywałem? Rzecz gustu. Mnie sie na przykład niezbyt podobało to, że w "Starej Sile" nie trzymałeś się dokładnie mapy tylko dorabiałeś ideologię. ;-)

Ilness

2002-12-03 18:12

Opowiadanie jest ciekawe, bezbłędnie napisane.Szkoda jednak, że Ururamie nie wprowadziłeś chociaż drobnych dialogów które pomogłyby wczuć się w jedną ze stron i zrozumieć ją.

Codhringher

2002-12-03 19:15

Oj, Ururamie zawiodles moje oczekiwania. Spodziewalem sie jakiegos literackiego rozwiniecia "Zmierzchu Techniki", a tu co - teksty z wydarzen terminowych, wypisane obok siebie. Sam taki pomysl jest nawet niezly, ale z zastrzezeniem, ze dodano jakies dopiski czy dodatki, nieobecne w samej mapie. A tego nie bylo.
Przypomina to nieco polityke wydawnicza CDP - znany i lubiany tytul, wszyscy oczekuja niestworzonych cudow, a otrzymuja to co juz doskonale znaja, w kosmetycznie zmienionej formie. Widac, ze wzorowales sie na H4 Gold ;-)

Faramir

2002-12-04 06:28

No nie wiem, czy taki pomysł jest dobry Ururamie, by zdarzenia terminowe połączyć i stworzyć opowiadanie. Mnie się wydaje, że po to tworzy się opowiadania na podst. map by tchnąć w stworzony przez siebie świat coś nowego. Np. by móc lepiej poznać jakiegoś bohatera itp. Ale ine po to by móc sobie poczytać zdarzenia, które i tak znamy. Co od jednego masz na pewno rację - opowiadanie jest dobre dla tych którzy NIE grali w Zmierzch Techniki bo dla innych nie jest to nic ciekawego. Niestety.

A że nie trzymałem się dokładnie mapy pisząc Starą Siłę? Tobie się to nie podobało ale mi tak :) Jak widzę to innym też bo oceny za nią są całkiem niezłe. Ale muszę przyznać, że sam użyłem tam jednego pełnego zdarzenia, które było w mapie. Ale poza tym chciałem żeby moje opowiadanie coś nowego wnosiło a nie było tylko bierna kalką.

Jeżeli chcesz poznać moje zdanie to myślę, że trochę się pospieszyłeś z "napisaniem" Zmierzchu Techniki. Ja bym raczej nad tym trochę dłużej posiedział, bo pomysł jest naprawdę dobry. Tylko, że... znasz już w końcu moje nastawienie do tego. Bo ogólnie pomysł na to opowiadanko jest bardzo dobry! I na twoim miejscu by go nie zmarnować jeszcze raz od początku napisałbym to opowiadanie. Albo chcociaż trochę tutaj w tym zmienił. Wtedy myślę, że byłoby dużo lepiej. Bo jak na razie to nie oczarowałeś mnie tym niestety. :(

Aha, jeszcze w jednym masz rację, to sprawa gustu, jak komu się co podoba. :)

No dobrze, mam nadzieję, że może jednak jeszcze coś z Zmierzchu Techniki wyjdzie...

Pozdrawiam
Faramir

Ilness

2002-12-04 10:54

Zgadzam się z Faramirem w pełni.Wszytstko jest dobre, nawet bardzo dobre, tylko gdyby to trochę wzbogacić... wtedy czytałbym to rzeczywiście jako opowiadanie, a nie jako historię z podręcznika. Ale pomysł jest dobry, jak już mówiłem, szkoda by go nie poprawić.

Ururam Tururam (2002-12-04):
Może kiedyś coś dołożę.
Na razie mam za wiele nowych pomysłów, byy wracać do starych...

Codhringher

2002-12-04 16:08

A coz w tym dziwnego, ze oceniam opowiadanie przez pryzmat mapy? Przeciez ekranizacje filmow rowniez recenzjowane sa z uwzglednieniem ksiazki, na ktorej sie opieraja.
Po drugie nie zgadzam sie z tym, by takie opowiadanie moglo kogos zachecic do grania w dana mape. Przeciez po jego przeczytaniu wie juz jak sie cala zabawa konczy - nie sadze, by go to jakos specjalnie zachecilo do rozgrywki. A do tego, jak zorientuje sie, ze teksty, ktore serwuje mu mapa, czytal juz wczesniej w formie opowiadania, moze sie poczuc jesli nie oszukany, to na pewno rozczarowany.
A po trzecie - Zmierzch Techniki jest bardzo dobrym materialem na opowiadanie i zostawianie go w takiej formie jest dla niego krzywdzace. Dlatego powinienes, Ururamie, przemyslec sprawe jeszcze raz i znacznie rozwinac swoje opowiadanko.

Ururam Tururam (2002-12-05):
Cóż. Przemyślę.
Chciałem tylko rzec, żeby odróżniać bezwzględną jakość opowiadania od porównania oczekiwanie - wynik. Jest to o tyle istotne, że na przykład film "Władca Pierścieni" jest lepszy od filmu "Harry Potter". Ale oczekiwania w stosunku do tego pierwszego ludzie mieli dużo wieksze... Z Władcy dało się wiecej wycisnąć, a HP był wyżęty do granic możliwości. No i jak teraz oceniać? Przy ocenie 'względnej' wyjdzie wszak, że HP był lepszy, a to krzywda dla Władcy.

jOjO

2002-12-05 10:10

well,
dla niewtajemniczonych, to pewnie dość drażniąca formuła opowieści
dla znających mapę, powtórka, a i pewne rozczarowanie

ale jam tej mapy nie grał (wogle brak mi czasu na granie ;( )

więc patrzę na to z innego jeszcze punktu widzenia!

O! takie mapy to aż kciałoby się grać!!!

z historią, intrygą, SENSEM

i dlatego cieszę się, żeś się na taki krok zdecydował
może to innych mapmakerów natchnie?

a z pewnością wielu zachęci do rozgrywki...

gratulacje! wyznaczyłeś nowy kierunek!!!

Ilness

2002-12-05 10:57

Ja tam też nie grałem w tą mapę i opowiadanie mnie nie zachęciło. Nie, nie mówię że jest słabe bo mi się bardzo podoba ( jedynie za mało rozwinięte ). Po prostu przeczytałem to jako opowieść, nie zachętę do mapy i nie wiem czy inni tak uważają, ale sądzę że moje podejście jest właściwe. Niech Ururam się wypowie!

Ururam Tururam (2002-12-05):
W sumie to każdy podchodzi, jak uważa. ;-)
Nie jestem moralistą...

Grenadier

2002-12-09 18:52

W końcu zabrałem się za czytanie tego, bo podejść miałem już kilka.
Pierwszym moim wrażeniem było to, że czytam raport z pola bitwy, suchy, pozbawiony wyrazu, zawierający tylko to co istotne i w pierwszym odruchu chciałem to zjechać. Do czego doszedłem na końcu, będzie na końcu... ;)
Najpierw szczegóły:
- "Oba plemiona nie darzyły się życzliwością" - to zdanie mi się nie podoba, bo jest dziwne i "za słabe". Darzy się miłością, bo to dar w końcu. Złość czy nienawiść raczej do darów nie należą. Chciałbym, by to zdanie było mocniejsze, bo w końcu ludzie i ghule to zupełne przeciwności i nigdy ghul człowiekowi nie będzie bratem (a swoją drogą ciekawy temat na opowiadanie...)

- tak z ciekawości - czy numerki schronów 51 i 52 mają jakiś podtekst?

- jak zwykle nie ma się czego czepiać, ehhh, gdzie te czasy.. ;)

Mimo to ocena nie będzie wysoka. Po prostu taki styl mi nie za bardzo odpowiada, chociaż jako militaryście powinien;) To nie generalnie jest złe opowiadanie i faktycznie można by sobie życzyć, by każda mapka miała pdbudową w postaci opowiadania, story itp. Na razie jak dla mnie Twój najsłabszy utwór, choć i tak stojący na wysokim poziomie.

Ururam Tururam (2002-12-10):
Tak, prawda szczera, póki świat światem
Ghul człowiekowi nie będzie bratem.

Tymniemniej w świecie Fallouta nie ma jakiejś szczególnej nienawiści między tymi plemionami. Jest nieżyczliwość. I to chciałem oddać.

A poza tym - cóż - staram się, by każde moje opowiadanie było w innym stylu. I jedne wychodzą tak, a inne siak. A numerki 51 i 52 znaczenia szczególnego nie mają. Gdyby miały mieć, dałbym 57 i 58. ;-)

Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 2