Gorące DysputyZakurzone annały - historia - "Parowóz czy maszynista, oto jest pytanie... " |
---|
Dragonthan15.04.2008Post ID: 26722 |
Rozmowa tyczyła się czołgów i tego będę się trzymał. Z dotychczasowych konfliktów wymienionych przez Was Rosjanie nie nabywali doświadczenia z walką z czołgami. |
Kanclerz Grenadier15.04.2008Post ID: 26723 |
Pudło. Armia Czerwona jako pierwsza na świecie rozpoczęła formowanie wielkich pancernych związków taktycznych. Jakie pierwsza miała korpusy pancerne. Właśnie po to produkowała od początku lat 30-tych masowo czołgi by je w masie wykorzystać, bo doskonale znała taktyki zagonów kawaleryjskich. Stąd wzięły się tysiące czołgów klasy BT - bystrochodnyj tank - czyli po naszemu szybki - właśnie do zmasowanych ataków pancernych. Ale ta koncepcja umarła po Hiszpanii i BT przeszły ewolucyjnie w T34 (model pośredni A20), gdy przez 1940 i 1941 rok analizowano sprzeczne wnioski z kilku kampanii europejskich. Dlatego T34 nie był dobrym czołgiem, bo próbowano upchnąć jego założenia w wykluczające się wzajemnie doktryny wsparcia piechoty i zagonów pancernych.
Po pierwsze nie pod Moskwą, bo tam załatwiła Niemców piechota, gdyż w grudniu 1941 roku i Niemcy i AR mieli czołgów jak na lekarstwo. A po drugie, to po raz pierwszy pod Białymstokiem ruszyła pancerna kontrofensywa zdezorientowanych brakiem klarownych rozkazów Rosjan, realizujących tajne rozkazy sprzed wojny. Potem była Brama Smoleńska, stepy Ukrainy - wszędzie czołgi na czele w opóźnianiu Niemców. Po trzecie w Finlandii testowali wiele typów. Między innymi dobrze wypadł tam KW, a reszta marnie z prototypów. I w Finlandii narodził się KW2 - wóz do przełamywania Linii Zygrfyda, OWB czy Maginiota.
A co to ma do dowodzenia jako takiego czy jakości dowódców? Poza tym NKWD na polu szybko przestało się liczyć. W portki to robili przed wojną, a potem przed Stalinem. Komisarze zostali szybko zepchnięci do roli doradczej, chociaż zachowali funkcję zastępców dowódcy. |
Dragonthan15.04.2008Post ID: 26735 |
Tylko że to były ataki o charakterze lokalnym, a nie wielkie ofensywy :)
Skoro dla ciebie strach przed podjęciem samodzielnej decyzji z obawy przed odwołaniem ze stanowiska oraz groźbą rozstrzelania to nic to gratuluje odwagi żołnierzu :) 1130 |
Hetman jOjO15.04.2008Post ID: 26737 |
mniej emocji osobistych jakoś tak pyskato się robi... |
Tabris30.08.2008Post ID: 33679 |
Przepraszam, że robię offtopa w wątku a czołgach i nie wiedzieć czemu piszę o roli jednostki w historii. Oprócz wielkich, ważnych ludzi co to całe karty w historii zapisali typu Napoleon, czy Stalin są pojedynczy osoby, które zapisały się w historii jednym, jedynym czynem. Weźmy na przykład takiego Gawriło Principa, który zmienił i to znacznie bieg dziejów. Oprócz tego, że zastrzelił parę arcyksiążęcą niczym wielkim się w historii nie zapisał, a jednak jego rola jest olbrzymia. W każdym razie należy zauważyć istnienie w historii jednostek, które znalazły się tam dość "przypadkowo", a jednak wpływ na Nią mają rację. |
Strażnik słów Moandor30.08.2008Post ID: 33681 |
On był tylko wykonawcą. Za zamachem stała ponoć Czarna Ręka, serbska organizacja konspiracyjna. Jeśli nie Princip, zrobiłby to ktoś inny. Niemniej jednak wydarzenie do było katalizatorem, argumentem do rozpoczecia wojny w i tak już skonfliktowanej Europie. |
Tabris30.08.2008Post ID: 33682 |
O ile znam przebieg zamachu, to Princip był w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie. Nie jest pewne i nigdy się tego nie dowiemy, czy byłby ktoś inny. Nie dowiemy się też, czy I wojna światowa wybuchłaby, a jeśli tak to kiedy. |