Oberża pod Rozbrykanym Ogrem

Baśniowe Gawędy - "Przyb(ó)dówka Gildii Magów"

Osada 'Pazur Behemota' > Baśniowe Gawędy > Przyb(ó)dówka Gildii Magów
Wędrowiec: zaloguj, wyszukiwarka
Kordan

Kordan

12.05.2008
Post ID: 27884

- Czasami to się was boję - Mruknął Kordan łapiąc się za ramiona. Miejsca które wcześniej mu się zregenerowały, zaczęły obficie krwawić. Zaklął szpetnie pod nosem i pośpiesznie wyjął z plecaka dziwny przedmiot. Małe cieniutkie ostrze podpięte do niedużego pojemnika z jakąś cieczą koloru błękitnego. Wbił sobie ostrze do jednej z żył i wprowadził do krwiobiegu płyn. Bolesny grymas na twarzy (Pysku) zamienił się w ulgę. Następnie Kordan schował przyrząd i zaczął bandażować rany...

Fergard

Fergard

23.05.2008
Post ID: 28367

- Pewnie będę tego żałował, ale... - Półbies zawahał się. - Co to było?

Kordan

Kordan

23.05.2008
Post ID: 28369

- Psycho i stimpak - Odpowiedział Kordan - Środek uśmierzający ból połączony z środkiem leczniczym.

Bubeusz

Bubeusz

28.05.2008
Post ID: 28607

-Dobra, dosyć gadania, wszyscy zdrowi?- wtrącił się biały czarodziej, od pewnego czasu siedzący spokojnie w kąciku Przybudówki i obserwujący wszystkie wydarzenia. - Czekam na kolejną, widowiskową walkę!

Fergard

Fergard

28.05.2008
Post ID: 28611

W głowie półbiesa odezwał się dzwonek pomysłu.

- A jaką, panie...?
- Bubeuszu.
- Tak, tak, panie Bubeuszu... A jaką walkę, zwyczajną czy z użyciem magii?

Bubeusz

Bubeusz

30.05.2008
Post ID: 28775

-Skoro to Przybudówka Gildii Magów, to raczej magiczną, nie? - czarodziej był lekko zdziwiony pytaniem.

Fergard

Fergard

30.05.2008
Post ID: 28777

- Ano istnieje od jakiegoś czasu Kotlina Wojowników, w której odbywają się zwyczajne pojedynki na miecze. Jeżeli cię to, szlachetny magu, interesuje, to zapraszam codziennie. A jeśli chodzi o pojedynki z użyciem magii... Nie wiem, jaka byłaby reakcja Sulii na kolejny taki pojedynek...

Sulia

Sulia

30.05.2008
Post ID: 28792

- Nie mam nic przeciwko normalnie magicznym walkom, które nie przypominają armagedonu. Budynki trzeba szanować. - głowa elfki ukazała się w drzwiach przyb(ó)dówki. - Magia w końcu rządzi się również jakimiś prawami... I skoro mamy tu jednego z najlepszych magów - Sul zerknęła na Buba - spodziewam się ciekawych pojedynków. Wracam do swoich gości. - pożegnała obecnych w przybudówce uśmiechem.

Fergard

Fergard

30.05.2008
Post ID: 28795

- No to wszystko jasne. - Zadowolony Gol lekko się uśmiechnął. - Czyli pojedynki z użyciem magii są dozwolone. Nic więcej, tylko magia. Tyle że brakuje chętnych do walki... - Półbies zasępił się. Usiadł pod drzewem i zamyślił się...

Bubeusz

Bubeusz

30.05.2008
Post ID: 28802

-Ależ nie przesadzaj, szlachetna Sulio...- czarodziej lekko się zarumienił.

-Skoro tak mało chętnych, to ostatecznie mogę z kimś powalczyć, chociaż trochę mnie strzyka w kręgosłupie...- mruknął, kiedy elfka zniknęła. - Zdecydowanie wolę kibicować. No ale skoro nie ma na co patrzeć... Jest tu w ogóle jakiś regulamin?- zainteresował się, rozglądając po ścianach.

Tabris

Tabris

31.05.2008
Post ID: 28805

1. Ostrożnie z ogniem, bo mnie Ilness zabije, jak oberżę spalimy.
2. Ostrożnie z wodą, bo ktoś może się poślizgnąć i uszkodzić, a wtedy Ilness mnie zabije.
3. Ostrożnie z powietrzem, bo może dojść do implozji, a wtedy Ilness mnie zabije.
4. Ostrożnie z ziemią, bo ta może się zapaść i pochłonąć przybódówkę i oberżę, a wtedy Ilness nie będzie musiał już mnie zabijać.
5. Nie krzyczeć.
6. Nie niszczyć wyposażenia.
7. Nie pluć!
8. Informować o wejściu i wyjściu!
9. Informować o swych magicznych osiągnięciach.
10. NIE EKSPERYMENTOWAĆ Z KWASAMI!!!! HCl i inne odpadają!

Pisało nad wejściem, czy też wyjściem, bo napis był od wewnątrz.

Leryn

Leryn

31.05.2008
Post ID: 28814

-Khy, khy! - Zakrztusił się człowiek. Spróbował splunąć.
-Nie pluj! - Wrzasnęła Leryn. - Inaczej Illness nas zabije. Czytałeś regulamin?
-E...
-Jak się więc nauczyłeś magii, skoro nawet nie znasz zasad? - Zdziwiła się czarodziejka. - To jest przyb(ó)dówka Gildii!
-A ty?
-Hmm, jakby to określić... Można by powiedzieć... Wiem i już. - Uśmiechnęła się lekko Leryn.
-Kto cię uczył?
-... Po co ci to?
-Zabójcy?
Po tym poznał, że trafił w sedno...
-Jaki to typ magii?
-Jest ich siedem. Poznałeś cztery podstawowe. Ale pozostałe są ukryte. Jest - Zaczęła wyliczać. - Ścieżka Śmierci. Zapewne o niej słyszałeś. Pozostałe są niezbyt dobrze znane, aczkolwiek są znacznie słabsze od tej, o której ci powiedziałam. Ścieżka przemocy i terroru, magia bitewna. I ostatnia. Piekielna droga. Chyba najsłabsza, no i do tego...
-A ty... W której się specjalizujesz? - Zapytał ostrożnie mag. - I ile lat tego trzeba się uczyć?
-Specjalizacja w Drodze Śmierci zajmuje co najmniej dziesięć lat. By dojść w niej do mistrzostwa, potrzeba co najmniej piętnastu...
-Piętnaście lat ci to zajęło? - Zdziwił się mężczyzna. - Jak to?
-Magia ta nie jest zbyt szybka, a za najmniejszy błąd można przypłacić życiem. Ale jej potęga jest największa! Ktoś się ze mną zmierzy? Ktoś jest przeciwny? - Leryn rozejrzała się dookoła. - A może lepiej będzie sobie popatrzeć? Bo widzę, że coś się szykuje... A, co tam. Pod drzewem sobie usiądę. Przynajmniej sobie odpocząć można.

Tabris

Tabris

31.05.2008
Post ID: 28820

//Przychodzę! - powiedział głośno i wyraźnie anioł zjawiając się nagle (bo co nagle to po diable). Właściwie to Ilness wyjechał w dalekie kraje, a Jego obowiązki sprawuje teraz Sulia, a ona nie zabije; jeszcze by sobie sukienkę pobrudziła ona zrobi coś jeszcze gorszego... Wychodzę!// - i zniknął.

Vokial

Vokial

8.06.2008
Post ID: 29173

Witam wszystkich.-Wszedł postukując laską o podłogę, ubrany był jak arystokrata ale jego twarz nie wyglądała tak, było na niej wiele blizn.-Vokial jestem , przybyłem tutaj by poznać magię której nie znam i może też trochę powalczyć.-Powiedziawszy to siadł w kącie przy pustym stoliku.

Fergard

Fergard

8.06.2008
Post ID: 29181

Gol powrócił do Przybudówki. Akurat usłyszał, że ktoś chce się pojedynkować. Postanowił jednak poczekać na ewentualny rozwój wypadków. Usiadł więc przy narożnym stoliku i zaczął udawać, że drzemie. Rzucił jednak na siebie czar wyostrzający zmysły i "Siłę giganta". Na wszelki wypadek...

Vokial

Vokial

8.06.2008
Post ID: 29183

Podszedł szybkim krokiem do Golema i zaczął mówić.-Panie Golemie czy pan myślał że zaatakuje pana z zaskoczenia? Ja nigdy, przenigdy nie zaatakuje kogoś z zaskoczenia, to nie zgadza się z moim honorem!-I zaczął iść w stronę tego samego stolika, przy którym przedtem siedział.

Fergard

Fergard

8.06.2008
Post ID: 29184

- Ja nic takiego nie powiedziałem... Po prostu przezorny zawsze bezpieczny. - Odparł na oskarżenie Vokiala Gol. - Nie ma się co martwić... Jeżeli ktoś będzie chciał ze mną walczyć, to nie mam żadnych zahamowań. Oczywiście taki pojedynek odbyłby się na zewnątrz, po uprzednim zabezpieczeniu całej Oberży. Niestety... Sulia nie byłaby zadowolona, gdyby ktoś uszkodził Oberżę, a zwłaszcza Zakątek. Dlatego pojedynki odbywają się tam, przy tym wielkim dębie. - Półdemon wskazał Vokialowi mały pagórek znajdujący się jakieś 200 m od Przybudówki.

Vokial

Vokial

8.06.2008
Post ID: 29192

-Jeszcze dzisiaj nie będe się pojedynkować, bo jestem tu pierwszy dzień, ale może jutro albo pojutrze...kto wie.-Wykrzyknął przez sale do Golema te słowa.

Leryn

Leryn

9.06.2008
Post ID: 29222

-Ooooo... - Leryn otworzyła oko. - No fajnie. Widzę, że wróciliście. A więc, Vokialu, przybyłeś, by tutaj poznać nowy typ magii? Auu, piekielne te mrówki. - Burczy coś pod nosem.
(Po chwili wszystkie mrówki padają martwe.)
-No, to zależy od tego, jak konkretnie, i co. - Mruga czarodziejka. - Atak, obrona czy po prostu malutki sparing?

Vokial

Vokial

9.06.2008
Post ID: 29223

Wszystkie magie, wszystkie, ale przede wszystkim ofensywne.-powiedział Wampir do Leryn.-Jeśli znasz jakiś inny rodzaj magii, której nie umiem, to chętnie posłucham.