Oberża pod Rozbrykanym OgremBaśniowe Gawędy - "Arena Magów " |
---|
Oberżysta Ilness6.06.2009Post ID: 44737 |
-Jak dzieci, jak dzieci! - znowu począł zrzędzić Ilness. -Zaczną, nie dokończą nawet, a ja potem sprzątam! - narzeka. Niby nie taki stary, a tyle natręctw! |
Fergard5.07.2009Post ID: 45688 |
Cassandra rzuciła zaklęcie leczące. Szrama zasklepiła się. |
Erick2.03.2010Post ID: 53467 |
- Pojedynek już trochę trwa - mruknął Erick, uważnie obserwując poczynania walczących. - Ale to doprawdy, jeden z najlepszych jakie tu się odbyły, więc może niech jeszcze zawodnicy pokażą na co ich stać! |
Sirius1.04.2010Post ID: 54292 |
Wtem na arenę niezwykle spokojnym krokiem wszedł długowłosy wampir Sirius który niedawno przybył do jaskini... |
As Gier Irhak20.04.2011Post ID: 61691 |
Irhak przechadzał się po osadzie. Starał się zwiedzić możliwie jak najwięcej, skoro go już tu zesłali. Widząc tabliczkę dotyczącą pojedynków magicznych MUSIAŁ się zjawić. Akurat zaszedł na nią w chwili, gdy jakiś wampir proponował nową potyczkę komuś, kto wyglądał na dość potężnego maga. |
Krzysiowich20.04.2011Post ID: 61703 |
Krzysiowich podszedł do czerwonego okręgu na ziemi i ustawił się jak do wbicia miecza w ziemię. |
Kanako20.04.2011Post ID: 61704 |
Na teren areny wkroczył czerwonowłosy półelf. Podchodząc do Erica ściągnął kaptur purpurowego płaszcza ukazując burze krwistoczerwonych, estetycznie ułożonych włosów, młodzieńcze rysy twarzy oraz lekko zaczerwienioną cerę. |
As Gier Irhak20.04.2011Post ID: 61710 |
- A możemy... tylko uprzedzam, że nie będzie to prosta walka pomimo tego, ze dawno nie walczyłem. |
Naadir20.04.2011Post ID: 61714 |
Do budynku wszedł bladoskóry demon. - Widzę, ża zacne towarzystwo się tu zebrało, witam Cię Bracie Krzysiowichnu, druhu Kanako, przyjacielu Irhaku i resztę. Cóż sam też dołącze. Naadir z Sheog. Broń - topór ze smoczej kości, ognisty bat. Magia - Demoniczna, Nekromancja i Śmierci- wyrecytował Naadir. |
As Gier Irhak21.04.2011Post ID: 61717 |
Irhak rozejrzał się. Proszę o wstrzymanie się z wielokropkami ... Normalnie tak nie piszemy opowiadań - Sulia |
Pikodragon21.04.2011Post ID: 61720 |
Krasnolud westchnął. Pseudonim: Pikodragon - moje prawdziwe imię jest tajemnicą, wiek: 25, broń: jako lekką użyję specjalnego miecza - jednoręczny z dwiema parami dodatkowych małych ostrzy - przy ok. 1/3 oraz na końcu broni, szkoły magii: ziemia , wiatr, iluzje. |
Kanako21.04.2011Post ID: 61721 |
- Oczywiście, ale jednak nalegam abyś pozwolił mi walczyć po stronie Naadira. Jednak z wielką chęcią zawalczę u twego boku, Irhak - uśmiechnął się półelf. - To kiedy zaczynamy? - Zwrócił sie do Ericka. Usiadł pod ścianą i nałożył kaptur na oczy. Sprawiał wrażenie jakby zasnął, ale jednak wciąż utrzymywał świadomość. |
As Gier Irhak21.04.2011Post ID: 61728 |
- Oczywiście sam wybierasz. W końcu nie rządzę wolą wszystkich. To od Ciebie będzie zależeć z kim będziesz walczyć - rzekł spokojnie Irhak do Kanako. - Pomysł się zrodził tylko i wyłącznie z naszego podobieństwa szkół magii, które użyjemy - puścił oko do Kanako. |
Nebirios21.04.2011Post ID: 61735 |
Naglę pojawił się Nebirios. |
Kanako21.04.2011Post ID: 61737 |
- Zgadzam się na wszystko - powiedział Kanako. - Rozwalimy ich. - uśmiechnął się zakładając rękę za szyję Irhaka. Druga ręka spoczęła na krótkim ostrzu. |
Naadir21.04.2011Post ID: 61738 |
Jestem za - rzekł Naadir. Płomienie z jego dłoni bychały niczym z jam piekielnych. Wypowiadał w języku demonów słowa, które tylko Neb mógł zrozumieć. - To długo nie potrwa - uśmiechnął się złowieszczo. |
Nebirios21.04.2011Post ID: 61741 |
- No to co? Zaczynamy? - spytał Demon, który przy okazji zmienił się w Czarnoksiężnika Chaosu. Neb stał prosto oparty na swoim kosturze, gotowy do walki. |
Kanako21.04.2011Post ID: 61742 |
-Dobrze. - kiwnął głową Kanako po czym pokazał na arenę. Skinął ręką na Piktodragona i Ihraka po czym poszedł w stronę areny. Rozciągnął pas piorunów, które biegły od jednej z jego dłoni do drugiej. |
As Gier Irhak21.04.2011Post ID: 61748 |
Irhak spojrzał na zebranych i gotowych do walki. Przeciwko sobie miał dwóch demonów i umarlaka. Ciekawie się prezentowali. Anquietas zastanawiał się czy uda mu się ich skłócić ze sobą. "Powinno się udać" - mruknął po chwili. |
Agon24.04.2011Post ID: 61863 |
I nagle... ŁUP! Coś rąbnęło, wielki huk. Wszyscy zaczęli kaszleć, a gdy dym się rozwiał, pojawił się demon Agon. Demon? Czy to naprawdę był demon? Przecież wszyscy znali Agona jako mrocznego elfa, a mimo to widzieli demona wyjątkowo agonowatego. |