Oberża pod Rozbrykanym OgremBaśniowe Gawędy - "Arena Mocy i Magii" |
---|
As Gier Irhak13.10.2011Post ID: 64956 |
- Jeżeli tylko Sirius zgodzi się na bezpardonowe traktowanie z mojej strony - uśmiechnął się dziko. |
Sirius13.10.2011Post ID: 64957 |
Sirius po interwencji magomedyków był w pełni sił ale wiedział, że walka z Irhakiem łatwa nie będzie, postanowił jednak się zgodzić. |
Agon13.10.2011Post ID: 64958 |
- Więc rozpoczynam walkę, do dzieła! Tylko uwińcie się zanim wróci Naadir bo się wkurzy, że Irhak wepchnął się na jego miejsce. - Agon podreptał w kierunku najwyższej kondygnacji i zasiadł na szczycie, skąd miał dobry widok. |
As Gier Irhak13.10.2011Post ID: 64959 |
Irhak się zaśmiał i z impetem wyrżnął w demonicznego Siriusa, który wylądował na kolumnie wspierającej wyższą kondygnację i musiał odpierać grad ciosów topora (którym wywijał niczym mieczem) i pazurami, które drakopyr posiadał. Dodatkowo jeszcze machał skrzydłami, by tym mocniej przyszpilić przeciwnika do wspornika. O dziwo się nie męczył przez to mocniej, wręcz odwrotnie - mógł tak godzinami działać. |
Sirius13.10.2011Post ID: 64960 |
Sirius znalazł jedno miejsce w które mógł uderzyć drakopyra i uderzył go w szczękę, aż zaskoczony Irhak się cofnął o parę kroków, wampir to wykorzystał wzniósł się w powietrze, po chwili zaczął pikować z mieczem wprost na swojego przeciwnika. |
Homczuk13.10.2011Post ID: 64961 |
Homczuk nie znanym nawet sobie sposobem pojawił się na trybunach. |
As Gier Irhak13.10.2011Post ID: 64962 |
Irhak zdążył użyć swojej rękawicy tuż przed ponownym oberwaniem, przez co Sirius wyrżnął w ziemię. Kiedy powrócił po sekundzie w innym miejscu areny, pojawił się wraz z kilkoma dziwnymi potworami. Wyglądały na jakieś kreatury dwuwymiarowe i były baaardzo wściekłe. |
Agon13.10.2011Post ID: 64963 |
- Tak? Tak sądzisz? Załóż się z Silveresem bo ja niezbyt mogę. Potem byłoby, że ogłosiłem zwycięzcą kogoś, kogo wytypowałem przy zakładzie. Ale zawsze dobrze widzieć znajomą twarz. Twoje kopyto pewnie niejednego rozłoży na łopatki, gdybyś zdecydował się kiedyś na walkę tutaj Homczuk. |
Sirius13.10.2011Post ID: 64964 |
Sirius też był wściekły, bardzo zdenerwowała go zagrywka z demonami. Wampir przemówił |
As Gier Irhak13.10.2011Post ID: 64965 |
Irhak również drapał przeciwnika, próbując oswobodzić topór, ale po pewnym czasie dał sobie spokój i wzleciał w powietrze, przywołując przez nowe rozdarcie więcej Xynonów, jak również z drugiego portalu, tym razem zwykłego demonicznego, chmarę impów, które zaatakowały wampiry. |
Sirius13.10.2011Post ID: 64966 |
Irhak nie zauważył, że nie trafił w ścięgna Siriusa. Wampir wyciągnął kuszę i załadował bełtem z przymocowaną długą i cienką linką z włosia jednorożca, bełt trafił Irhaka nie czyniąc mu poważnej krzywdy ale zasklepił się po skórą drakopyra który w tym momencie otworzył portal, lecz wampir był szybszy pociągnął za linkę i sprowadził przeciwnika na ziemie, po czym podleciał i zaatakował mieczem. |
As Gier Irhak13.10.2011Post ID: 64967 |
Irhak, będąc w dużej mierze także smokiem, zionął ogniem na Siriusa, uwalniając się od niego. Jednak tego było mu mało. Zaatakował przeciwnika szponami, zasypując go gradem ciosów, odrzucając na bok wszelką inną broń, w tym miecz wampira. Każdy cios rozrywał skórę demonicznego stwora. Niektóre rany były na rękach, inne na piersi, a jeszcze inne na twarzy tego, który leżał pod drakopyrem i próbował się bronić. |
Sirius13.10.2011Post ID: 64969 |
Siriusowi jakimś cudem udało uwolnić się od drakopyra, wzleciał za niego po czym ukąsił go w szyje. Irhak starał się zrzucić wampira lecz, jego przeciwnik zdążył już upić mu trochę krwi co zwiększyło Siriusowi szanse na wygraną. Wąpierz odnowił swoją energie poprzez spożycie krwi drakopyra co jego samego osłabiło, w dodatku rany na tętnicy nie krzepły, jeśli Irhak chciał przeżyć musiał szybko skończyć walkę. |
As Gier Irhak14.10.2011Post ID: 64970 |
Co było najlepsze w drakopyrze - on sam był po części wampirem, ale nie zawsze trzeba wszystko pokazywać. Chwycił za miecz i topór, które leżały nawet blisko siebie i znikł, by pojawić tuż przed przeciwnikiem i wpić je w niego oraz rozorać mu gardło pazurami. Trochę krwi wampira skapnęło mu na usta, które oblizał. Nie było to zbyt dobre, ale przynajmniej rana miała szansę się zasklepić za jakiś czas sama. Jednak robiła to niezwykle powoli, niemal niezauważalnie. Niemal. Dlatego też zrobił jeszcze coś. Przybił wampira do ziemi, pchając głębiej broń i przytrzymując go za nogi i ręce. |
Sirius14.10.2011Post ID: 64971 |
Sirius zamienił się w mgłę, a zdziwiony Drakopyr wstał i rozglądał się przez kilka sekund. To była szansa dla wampira, z mgły wyłoniła się ręka dzierżąca Zgubę i cięła przez plecy Irhaka. Drakopyr nie wiedział co zrobić, otrzymał jeszcze kilka Takich ciosów, po chwili z mgły wyłonił się Sirius, silnym uderzeniem powalił przeciwnika i przyłożył mu ostrze do szyi. |
As Gier Irhak14.10.2011Post ID: 64972 |
Irhak jednak wiedział, że Sir może tak uczynić. Huknął głową w nos przeciwnika i przyssał się do krwawiącej krtani, wyrywając miecz wcześniej wampirowi. Po chwili rzucił im o kolumnę, która się zatrzęsła i... upadł. To był koniec walki. Przegrał. Znowu. I to tak jak poprzednio. Zmienił swoją postać do ludzkiej, ale ogon pozostał i skrzydła... |
Sirius14.10.2011Post ID: 64973 |
Sirius ledwo trzymał się na nogach, wrócił już do swojej normalnej postaci, wyszeptał tylko trzy słowa. |
Agon14.10.2011Post ID: 64974 |
- Koniec walki, Sirius zwyciężył! Brawa dla niego oraz piętnaście sztuk złota. Ekhm Irhak zapomniał na początku zapłacić dziesięciu sztuk złota. - Agon odebrał złoto Irhakowi, a Siriusowi przekazał należną nagrodę. Teraz czekała walka z Naadirem. Magomedycy zajęli się Irhakiem i Siriusem. Irhak padł pierwszy, więc przegrał ale wygrana była o włos. |
As Gier Irhak14.10.2011Post ID: 64975 |
Irhak wiedział, że stwory, które przywołał były zbyt silne, by mogły pozostać. Jak tylko został ogłoszony zwycięzca, obrócił się na plecy i odwołał stwory, wykorzystując resztki swoich sił. Utracił przytomność na bardzo długi czas. |
Sirius14.10.2011Post ID: 64976 |
Kiedy obaj walczący byli już uleczeni zajęli się rozmową. |