Gorące Dysputy

We Francji istnieje powiedzenie "połamać fajkę". Co to oznacza?

"Połamać fajkę" (fr. a casser sa pipe) jest eufemizmem słowa "umrzeć".

Skoro, jak sądzę, Mosqua nie pojawi się w najbliższej przyszłości, pozwoliłem sobie sprawdzić odpowiedź Architectusa. Oto, co znalazłem:
- Glosbe;
- Wiktionary;
Tak więc odpowiedź jest poprawna. Brawa dla Kronikarza, który, po ponad roku oczekiwania, znalazł rozwiązanie zagadki, udowadniając tym samym, że jest prawdziwym mędrcem.

Silveresie, dziękuję Ci za miłe słowa i przypomnienie o zadaniu nowej zagadki. Oto ona:

W towarzystwie pośredniczy i ożywia, dając jutro, przywracając wczoraj, lecz zabierając dzisiaj.

Sądzę, że to nawiązanie do naszych rozmów na temat pergaminu. Odpowiedź brzmi: czas.

Cieszę się, że zastanawiasz się nad rozwiązaniem, jednak to, które przytoczyłeś, jest nieprawidłowe. Sam czas, w kontekście naszych rozmów, nie załatwił kwestii wykonania pergaminu. My to uczyniliśmy.

Jak na moje to będzie księżyc.

Bychu, idziesz właściwym tropem. Rozwiązałbyś zagadkę, gdybym zadał ją o połowę krótszą i uwzględnił serową cechę wzgórz. ;)

No to może słońce? :P

Hahah, aż tak blisko nie byłeś, chociaż Twoja druga odpowiedź zaintrygowała mnie i skłoniła do przemyśleń. ^^ Byłaby rozwiązaniem, gdybym zmienił dwa elementy łamigłówki.

To rozmowa, to rozmowa! Bo wymaga towarzystwa, traci się na nią czas, ale omawia plany, lub wspomina przeszłość.

Tabrisie, jesteś bardzo blisko rozwiązania, ale zbytnio zbliżyłeś się do sposobu wnioskowania, jakim kierował się Silveres przy jego pierwszej propozycji. Pomyśl o wskazówkach, które przedstawiłem w rozmowie z Bychem. :) Udzielona przez Ciebie odpowiedź byłaby decydująca, gdybym użył w jednym miejscu innego sformułowania.

Historia?

Można ją przytaczać w rozmowie, przytacza przeszłość, pozwala wyciągać wnioski na przyszłość, a dzisiaj wydaje się stratą czasu.

Hayvenie, zacieśniłeś poszukiwania, nadając odcień przypuszczenia w wyjaśnianiu swojej propozycji. Okrążyłeś zagadnienia poruszone przez Tabrisa i przybliżyłeś się do prawidłowej odpowiedzi.

Hayvenie czy chodzi o retrospekcję?

Hejnewarsie, przedstawiłeś istotny element. Patrząc przez jego pryzmat przyjrzyj się, proszę, propozycjom Bycha. Kiedy połączysz dotychczasowe wnioski z wypowiedzi pozostałych uczestników zabawy, rozwiążesz zagadkę.

Na początku myślałem, że to "rozmowa", ale taka propozycja już padła. Z udzielonych przez Ciebie wskazówek mogę się tylko domyślić, że chodzi o jakiś szczególny podgatunek rozmowy.
...może "pogawędka"? Bo podobno jakieś jedno określenie przekreśla "rozmowę" jako prawidłową odpowiedź, więc może np. chodzi o to "ożywia" i że traci się na nią czas, bo "zabiera dzisiaj". "Pogawędka" ma taki biesiadny wydźwięk i nie musi być z natury poważna, więc bardziej pasuje określenie, że "zabiera dzisiaj", no i "ożywia" sugeruje, że to musi być rozmowa żwawa.

Dwurdzie, miło mi, że przedstawiasz wnioski przy swojej propozycji rozwiązania, jednak szukasz go w tym samym miejscu co Silveres, Tabris, Hayven i Hejnewars. Gdybym przygotował w odpowiedzi słowo "pogawędka", uznałbym również "rozmowę". Otwarcie przeczytaj zagadkę i poczuj ją.

Aha, czyli odpowiedź ma być mniej ścisła?
Skoro księżyc i rozmowa były blisko, to może chodzi o ognisko? Bo to by spajało te dwa elementy.

To nie ognisko, chociaż udało Ci się wskazać następną wskazówkę w swojej wypowiedzi.