Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 2
Farmerus

2003-04-30 14:50

Słabo...

Duzo błedów, literówek, przekręceń, niegramatyczności...
Słaby styl...
Naiwna prostota fabuły...

Może później będize lepiej, ale na razie...
...ode mnie masz: 2- (minus duży)

Pozdrawiam

Ururam Tururam

2003-04-30 15:29

Czy jesteś pewien, że język, który w tym opowiadaniu występuje to elficki?
Mnie to wygląda na średniowysokokrasnoludzki!

skryty

2003-04-30 18:10

No to od początku:

1. (...) ze swej cimnej jamy (...) - ciemnej
2. (...) mamy zieloną fazę**. - (...) - po co ten myślnik?
3. (...) czarny smok, miał lśniące nieprzebite łuski (...) - brak , przed nieprzebite. A swoją drogą to czemu w opisie smoka jest, że miał nieprzebite łuski? Sprawia to nieco dziwne wrażenie.
4. (...) jamie w środku nieprzebytego żyjącego lasu (...) - brak , przed żyjącego.
5. (...) Otaczały go Enty i Drzewce (...) - no cóż, może nie wiesz, ale Drzewiec to właśnie polska nazwa anglojęzycznego Enta. Zdanie ma taki sam sens jakbyś kładł na ruszt meat i mięso...
6. (...) też ją lubie (...) - lubię
7. (...) Głodny się zrobiłem muszę lecieć (...) - brak , przed muszę.
8. (...) się po obrzerzach lasu (...) - obrzeżach.
9. (...) goni jedną piękną elficę (...) - zbędne jedną, to wynika z kontekstu zdania. Poza tym, ta elfica nieco nie pasuje...
10. (...) CO chwila lądowały (...) - Co.
11. (...) się wypuszczała śmiertelne strzały (...) - a są jakieś nieśmiertalne strzały?
12. (...) wtrafiały prosto (...) - trafiały.
13. (...) Próbowała strzelić w nigo (...) - niego.
14. . Próbowała strzelić w nigo, ale on był taki szybki że porwał ją w swoje szpony.- brak , przed że. Poza tym nie wiem co ma szybkość do porywania w szpony. Sens zdania jest nieco zgubiony, wychodzi na to, że Smok porwał "elficę", bo był taki szybki...
15. Mocno, zaś Delikatnie. - Hmmm.... Sam nie wiem co na ten temat powiedzieć, ale coś tu nie gra.
16. (...)że Elfa już nie ma zaczeli się (...) - zaczęli. To w końcu elf czy elfka?
17. Drzewiec wkopał się w ziemię, bo zerwał się mocniejszy wiatr. - wątpliwe, żeby wiatr obalił Drzewca. Nawet z ludźmi miewa problemy :D. Chyba, że autor miał tu na myśli jakąś dużą wichurę.
18. (...) Czuje gdzieś w ziemi (...) - Czuję.
19. (...) opatrz jej szybko nogę, albo nie ja to (...) - Opatrz. Brak , przed ja.
20. (...) nie pomoże Jej na długo (...) - czemu jej to Jej?
21. (...) podpal Mi gałąź (...) - czemu mi to Mi?
22. Zgupiałeś !? - Zgłupiałeś. Niepotrzebna spacja przed !
23. (...) Isthore wrzucił mały ogień na gałąź (...) - tu jest przynajmniej nieco śmiesznie. Wrzucanie małego ognia na gałąź :D
24. (...) wydała wielki krzyk, i zaczęła (...) - jak wygląda wielki krzyk? Miało być chyba głośny, donośny itp. Zbędny , przed i.
25. (...) He elspaso bi narokhan, mi re fargo (...) - próbka elfiej mowy. Jak dla mnie to nie jest ona wcale elfia, za to przypomina nieco esperanto. Polecam przeglądnięcie słowniczka mistrza Tolkiena, żeby choć trochę podłapać potrzebny do takiej mowy klimat!!!
26. (...) więc siedz cicho (...) - siedź.
27. Miwalna. Całkiem ładne imię, pasuje jak do takiej piękności. - tu śmiem się nie zgodzić. Nie wiem jak Miwalna mogłaby być pięknym imieniem, no, może dla ogrzycy? Poza tym przydałyby się choć ze trzy, cztery zdania objaśniające, na jakiej podstawie Smok uważa Elfkę za piękność?
28. (...) wycofyawła się coraz (...) - wycofywała.
29. (...) końcu wysłała w jego kierunku strzałę (...) - pocztą czy mailem? Nagła kwiecistość języka nie za bardzo pasuje do dotychczasowego stylu i jest nieco śmieszna.
30. (...) która odbliła się od jego (...) odbiła.
31. (...) i połamała się na dwie części (...) - tylko na dwie? Szkoda, że w innych miejscach nie ma takich szczegółowych opisów.
32. (...) pokonać sewgo wroga (...) - swego.
33. (...) gdy Isthore podwał rękę Miwalnie (...) - podawał. Poza tym skąd u smoka ręka? W niektórych systemach RPG i światach fantasy możliwa jest przemiana smoka w człowieka, ale tutaj nic nie było o tym wspomniane.

Ogólna ocena:
Nie jest za dobrze. Choć nie jest jeszcze tak tragicznie (pomijając błędy). Autor zna mniej więcej zasadę składania dialogów, choć nad ich spójnością należałoby jeszce popracować! Trzeba jeszcze popracować także nad stylem. No i oczywiście najbardziej odczuwalny rzecz: brak opisów. To największa (moim zdaniem) usterka. Narazie nie wystawiam oceny, choć oscylowałaby pomiędzy 1 a 2. Poczekam na ciąg dalszy...

marred

2003-05-01 14:10

Dno. Wazniejsze wydarzenia opisane liniowo, a mniej wazne juz nieco (choc tylko nieco) bardziej opisowo. Mnostwo powtorzen (a nawet wiecej niz mnostwo). Czasami slowa sa zupelnie niedobrane. Dialogi strasznie prymitywne. Ocena niedostateczna.

Mat Pierwszy

2003-05-01 15:03

"wysoko i Zaczął "- błąd

"choć jej strzały nie miały szans z płomieniami Isthora nie poddawała się i próbowała dalej"- co próbowała robić, zabić go (;)?

Wystawiam 4 BARDZO naciągane, może będzie lepiej kiedy będzie dłuższe, więc uważaj tę ocenę za kredyt.

Ilness

2003-05-11 00:15

Witam. No to wyliczamy:
1) Skądś wziąłeś ten system godzin i nazw, czy tylko niepotrzebnie wymyśliłeś?
2) Najpier narrator mówi o poranku, a później Isthore. Dziwne.
3) Strasznie głupio wygląda po kirach
4) "W jamie w środku " lepiej "na środku lasu".
5) Smok gasi pożar, no niesamowite!
6) "powiedział Isthore", "powiedział Smok". Wszystko powiedział.
7) Raz "smok" jest z dużej, raz z małej litery... zdecyduj się.
8) "oraz pokazał, żeby położył elfkę na ziemię. Isthore zrobił tak, a ona upadła na ziemię. " stylistyka.
9) Zdecyduj się na małą lub dużą literę "elfki".
10) To samo z "drzewcem".
11) "podpal Mi gałąź" po co "mi" z dużej?
12) "Mogę ciebie zabić. " wątpię, czy byś tak powiedział w real-life. Raczej "cię zabić".
13) Jak można podpalić "lekko"?
14) "wydała wielki krzyk" raczej "głośny".
15) Ten język elfów...
16) "Nagle Elfka szybko podniosła " skoro "nagle" to i "szybko".
17) No nieeeee, ręka na zgodę ze smokiem....

Twoim problemem jest stylistyka i gramatyka. Często dobierasz nieodpowiednie słowa, układasz je w złe zdania, nie w tej kolejności co trzeba. Potem dbałość o tekst: raz duża litera, raz mała. Zdecyduj się. Na razie stawiam 2, bo miałeś jednak jakiś pomysł, gorzej z wykonaniem. Wysoce możliwe, że podwyższę przy kolejnym rozdziale, tylko powiadom mnie, jak opublikujesz!

Darkena

2003-05-11 13:40

Trochę słabe to opowiadanko. jest dużo powtórzeń i sporo błędów. Co do fabuły, to w niektórych momentach nie można się połapać, o co wogóle chodzi. Nie ma opisu elfki ( której zresztą nie nazwałabym pod żadnym pozorem "elficą" ). "Drużyna mocy" jest dość dobrym i oryginalnym pomysłem na opowiadanie, tyle tylko, że trochę niedopracowanym. Nie zasługuje (jak narazie) na 4 ale nie jest też takie słabe, aby dać mu 2, więc ode mnie dostaje trójeczkę. Jak się postarasz w następnej części, to podniosę ocenkę. Życzę powodzenia.

Louri

2003-05-15 15:36

Zgadzam się z Marredem. Dla mnie cała fabuła wydaje się trochę bezcelowa, a pewne "akcje" po prostu głupawe. Na ten przykład końcówka ze strzelaniem do smoka jest pozbawiona sensu. Chyba, że lubisz pisać postmodernistycznie? Może c.d. będzie lepszy.
Na razie 2, bo baaaaaaaaardzo trzeba by naciągnąć na 3.

Faramir

2003-05-31 13:19

Niech za komentarz wystarczą dwa zdania i cyferka:

Lepsze od Mglistych elfów. Ale niewiele.

2

tse tse

2003-06-19 21:02

Ojejku

Przed paroma minutami przezczytałem "Mgliste elfy"
Niestety tutaj rozczarowałem się nie mniej niż przy poprzednim opowiadaniu.
Język słaby, treść słaba, pomysł tak jak w poprzednim (można by wykorzystać lecz trzeba włożyć w to wiele wysiłku), dialogi beznadziejne.

Ocena 1+ ( za brak ortów + )

Autorze nie ustawaj w wysiłkach i pisz dalej.

Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 2