Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 2 3
Damiaen

2004-06-01 21:53

Wesołe, przyjemnie czytające się opowiadanie (a przynajmniej jego pierwszy rozdział)z lekką domieszką absurdu. Autor, jak mniemam, w tym typowo humorystycznym utworze rozprawia się z etosem wielkiego bohatera i jego mniej zacnego towarzysza - sługi, z jakim do czynienia mieliśmy chociażby w znakomitej powieści Servantesa pod wielce mówiącym tytułem "Don Kichot". Ów tandem przemierza świat z Zachodu na Wschód (choć dziś znacznie bardziej popularne są wojaże w przeciwnym kierunku), czy też z Połnocy na Południe w poszukiwaniu wielkich przygód i nie mniejszych skarbów. Groteskowe wydaje się obsadzenie w roli współtowarzysza niedo... podróży rozumującego psa i mniemam, iż tak miało to wygladać.

I choć to tylko moje przypuszczenia to spodziewam się, iż dzieło Kota, pomimo, że nie oferuje wciągającej fabuły, czy długich,pełnych życia opisów zapiszę się w annałach osadaowej literatury czymś więcej, niżli chwalebną średnią 1,43...

Cztery plus, tak na zachętę...

PS. Nie ma za co dziękować... To my, społeczność Imperialistyczno/Osadowa (sic! :) dziękujemy tobie... :D

DruidKot (2004-06-02):
Dziękuję za komentarz :)
A te 1,43 jest powtarzane ze śmiechem, ale i ze strachem... Nigdy nie wiesz, jak ocenią Cię inni :)
Dziękuję więc za czwórkę :)
Obiecany puzon dla Ciebie ;)

Ghost

2004-06-01 21:57

Zabawne, głupie, ciekawe - czegóż trza więcej? :D

Fystafiam 5. Suofnie - pieńdź.

Tylko proszę, nie zawal tej opowiastki...

DruidKot (2004-06-02):
Dzięki, Ghost :)
Puzon dla Ciebie ;)

Nanji

2004-06-02 00:13

Dosyć lubie absurdalny humor i taki właśnie jest w tym opowiadaniu. Jednak myślę, że to co najlepsze w tym opowiadaniu jeszcze przed nami :)
Na razie dam ci 4.

DruidKot (2004-06-02):
Mam nadzieję, że dalej będzie tylko lepiej :)
Dziękuję za ocenę i komenatrz.

Nami

2004-06-02 07:36

Rozdział I

1) Piegowata twarz - chyba Piegowatą :)
2) dorożka przejeżdżała - napewno dorożka? może lepiej powóz :)
3) Pies wzruszył łapami - przepraszam, ale jak pies może wzruszyć łapami :>? rozumiem personifikacje ale bez przesady...

Rozdział II nie mam się czego czepić.

Ogólnie tak sobie. Poczucie humoru mam, ale nie wszystko jak dla mnie było w odpowiednim miejscu.
Zobaczymy co będzie dalej, narazie 4.

DruidKot (2004-06-02):
1. Nie, piegowata powinno być...
2. Niech będzie powóz, jeśli uważasz, że tak będzie lepiej... :)
3. Pies może wzruszyć łapami :P A tak serio, wiedziałem, że będziecie to wymieniać jako błąd...

To miało się dobrze czytać, nie śmieszyć. Jak śmieszy, to dobrze, a jak nie... to nic złego... chyba ;)
Dzięki za komenta i ocenkę :)

Rion

2004-06-02 14:32

Protestuję! Tak wspaniała, tak niezwykła, tak głęboka postać, jaką jest Rion, powinna być głównym bohaterem tego opowiadania, a nie zwykłym spadającym z nieba kaskaderem! Prostestuję!

Co do samego opowiadania... Przecietne dzieło bardzo przecietnego autora:). Pare fajnych porownań... Kilka uśmiechów na mojej twarzy... I to właściwie wszystko... Tak na zachętę- 4-. Pozdrawiam. Ave Rion! Ave vino! Ave Lep***!

DruidKot (2004-06-02):
:D Za to Twój komentarz zasługuje na 6 :D
Dzięki za ocenkę, obiecuję wspomnieć jeszcze o Rionie :D
Pozdrawiam :)

DruidKot

2004-06-02 17:49

Połączyłem dwa rozdziały i dodałem nowy kawałek... Tak jest chyba lepiej...

Damiaen

2004-06-02 19:07

Zen wymiata... Tylko tyle mam do powiedzenia... :D
A tak już całkiem serio: kolejna porcja absurdu w doskonałej postaci, mamuty i jamochłony w śmiertelnym boju, doskonale przybliżona czytelnikom sylwetka Zena - Wybawcy. Zdawać by się mogło, iż w tym jakże egzotycznym gronie brakuje tylko Marka Belki i jakiś chirliderek... :P :D

Tylko za ten krótki fragmencik ocena idzie w górę...

... na 4+

Cóż, styl odrobinę kuleje... :D

DruidKot (2004-06-02):
Marek Belka... Hmmm... Ciekawe, ciekawe, ale cenzura by zjadła... :( :)

Dzięki za zmianę oceny z cztery plus na cztery plus i za komenta... :PPP

Rion

2004-06-02 19:53

Zajdłaby, zajdła... Mojego Lep*** tez zjadła:D

DruidKot (2004-06-02):
Taaa... Okropna cenzura :P
Protestujemy! Cenzury nie chcemy! :)))

Hexe

2004-06-03 20:59

Witam,

wiesz, Kocie, bardzo lubię Twoje poczucie humoru. Fajne, miłe, lekkostrawne. Uwielbiam inteligentnych bohaterów, którzy nie są bynajmniej ludźmi, elfami, krasnoludami czy innymi stworami humanoidalnymi. Ot, takie zboczenie małe. Postać Puzona bardzo mi przypadła do gustu.
A że Alavander mi się z Rincewind'em kojarzy.. duuuży plus.

Błędów nawet jako takich nie ma.. kilka przecinków co najwyżej [ale to pewnie dlatego, że Mi sprawdzała :PP].

Napisz jeszcze z 10 rozdziałów.. bo to takie fajniutkie.. :)

[nie zgadłeś :)]
Pięć zasłużone stawiam. Wbrew oczekiwaniom.

Pozdrawiam,
Hexe

DruidKot (2004-06-03):
Wow... :D
Bardzo mi miło, że lubisz moje kopnięte poczucie humoru... Cóż... :]
Brawo! Nawet dziś napisałem na Forum fRPG o Alavanderze, że taki Rincewindowaty :)
Dziesięć? Heh... No, zobaczy się :D

A za ocenkę dziękuję :) bardzo :)
Pozdrawiam :)

Hubertus

2004-06-03 23:24

Podoba mi się to opowiadanie, czytałem je tez przed poprawkami, ale teraz jest o wiele lepsze.
Styl masz dobry Kocie, niema sie do czego przyczepić. Opisy i dialogi bardzo dobre. Absurdalny humor nie jest może wielkoformatowy, ale też całkiem OK.

Podsumowując 5 :)

DruidKot (2004-06-04):
Cóż... Absurdalne poczucie humoru nie jest dla mnie najważniejsze... Po prostu chcę, żeby to się dobrze i miło czytało... :)

Heh... Znowu nie zgadłem ocenki... ;) Mimo wszystko - dzięęęki :]

Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 2 3