Jesteś na 2 stronie. Przejdź do: 1 2
Sandro

2002-12-13 12:31

Za fabułę mash 4, a to dlatego, ze jest trochę niejasna.

Niemniej za styl i klimat opowiadania, tudzież za opisy i dialogi winienem spokojnie wystawić ci ocenę o numerze 8, takiej jednakze nie ma. Chylę głowę przed twą umiejętnością pisania. Opisy to prawdziwy majstersztyk. Tak wiec za styl 8.

średnia: 6

Faramir

2002-12-13 15:12

No, no, no!
Niezła to opowieśc, niezła!

Pisać to ty naprawdę umiesz - chylę czoła! Opisy bardzo dobre, sam chciałbym tak potrafić pisać. No cóż, może w przyszłosci...

A teraz będę dalej ciebie chwalił.
Po pierwsze, jak już wspomniałem świetne opisy, jak i cała słowotwórczość twoja :)
Po drugie to opowiadanie ma klimat, i to nawet dość odpowiadający mi.
I to będzie chyba wszystko, nie wiem co tu bym miał jeszcze dopisać, to chyba wystarczy...

Ale mam kilka tutaj uwag co do poprzednich wypowoedzi. A dokładniej chodzi mi o ten ciąg dalszy.
Nie sądzę, by był on potrzebny. Powiem nawet więcej! On jest zbyteczny! Bo mógłby popsuć klimat tej opowieści. Jak to, np. główny bohater jest z tej obietnicy - pokuty (?) zwalniany. To nie byłoby aż tak ciekawe imogłoby sprawić, że ocenę bym obniżył. Bo to co jest tutaj absolutnie wystarcza i za to daję 6!
Gratuluję i mam nadzieję, że napiszesz coś jeszcze ale nie dalszy ci ąg tego. To co tutaj zrobiłeś wystarcza i domysły jakie zaczynają się snuć po głowie po przeczytaniu są jak najbardziej pozytywne! Między innymi też za to dałem maksyamlną ocenę...

Faramir

Farmerus

2002-12-14 21:51

Widzę, że kolejny talent nam się objawia w osadzie.
Bardzo mi się podobało niniejsze opowiadanie.
Dobrze zbudowane, słownictwo i opisy wzorcowe, nastrój umiejętnie wprowadzony i podtrzymywany, pomysł ciekawy, skłaniający do rozmyślań.
Jednak szczegóły fabuły mi się nie podobają.
Mam dośc opowieści o Rambo, samodzielnie wykańczającym przeciwników. Sam jeden na pięciu jeźdźców - to jescze przejdzie przy dużej dozie szczęścia i ogromnych umiejętnościach (zwłaszcza konia - ostry zwrot przy pełnym cwale wymaga od zwierzęcia iście akrobatycznych umiejętności, a pamietajmy iż jest obładowany żelastwem i rycerzem) oraz mizernej klasie przeciwników.
Ale konny przeciw murowu pikinierów ?
Coś tu jest nie tak.
Jeden?
A oni uciekli dopiero po pierwszym ataku.
A niby co on atakował.
Ostrza pik ?
No i ten płacz przed bitwą.
Rozumiem zamysł autora, i uważam że jest ciekawy i jak najbardziej klimatyczny. Lecz jest nieco przesadzony, zbytni patos.

Ogólnie opowiadanie bardzo dobre, i bardzo miłe do czytania.
Jednak obniżam nieco ocenę ze wzgledu na rażące mnie (to oczywiście pełny subiektywizm z mej strony) niesprawiedliwości miltarne :-)

moja ocena: 4

Saruman

2002-12-31 23:47

Zacny Romulusie Augustusie twa opowieść jest niestety pełna błędow i niedopowiedzeń maści wszelakiej ,a treść jest równie zawila jak i komentarz który teraz do ciebie piszę. Słusznie napisał Morgraf o tych licznych pomyłkach lecz przeto kiedy nie chcesz nic poprawić nie będe powtarzał po innych.Dodam jeno obiektywną swą opinię.
Za dużo w opowiadaniu wyimaginowanych związków frazeologicznych i przymiotnikow .Pierwsze zdanie ma złą kolejność.Przeto gdy deszcz spadnie pierwej chmura przybędzie.Co zas oznaczać może zdanie takowe:"Rzeka nie miała nic do zaoferowania"Skoro rycerz patrzył w dół ,a jeśli tak stał na wzgóżu czy skale.Nie mógł potem znaleźdź się przy moście (teleportował się?).
Piszesz ,że baron wyjechał jako pierwszy ,a podczas
rozmowy podchodzi o kilka stóp.Pominąłeś zejście z konia ,chyba że Baron zbliżył się o kilka kopyt.Rycerz odrzuca złamaną kopię choć jej nie złamał.

Są tu rzeczy niezrozumiałe np.fabuła .Niewiasta nałożyła jakąś pokutę i służbę ale nie można wyciągnąć wnioskow z tej histori .Watek jest niedokończony.Co to za rządza krwi u tego rycerza?Co to za pokuta?

Wiele pytań mało odpowiedzi .Pewnie chciałeś żeby to ciekawiło czytelnika ,ale ci się nie udało.Opowiadanie jest mało przejrzyste.Widać ,że przy tym pracowałeś 2 rozdziały trochę czasu zajęły i to doceniam.Rycerz trochę rozmyśla to dobrze byle we właściwym momencie.Napewno bylo to dobre ćwiczenie dla ciebie.Wyciągnij wnioski z wszystkich komentarzy przy pisaniu kolejnych opowiadań. Chętnie ocenię.

Na dłuższe opowiadania powinienes chyba odpisywać???

hadżdżi Dawud az Gossarah

2003-03-12 12:45

Intrygujące, pełne niedopowiedzeń ocierające się o technikę strumienia świadomości.
Kilka potknięć językowych.
Ocena dobra.

marred

2003-07-12 22:01

Powiem wprost. Przefilozofowane, niezrozumiale dla mnie (zwlaszcza walka) i do tego sporo bledow, mimo iz dzielo jest juz dluuuugo w Osadzie. Ocena mierna.

Jesteś na 2 stronie. Przejdź do: 1 2