Misterne RękopisyNa wyspie Nighon |
Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 2 | |
---|---|
Sandro2002-11-04 17:56 |
Kiepska opowieść, po peiwrwsze nie ma tak głupich magów, po drugie to wszystko jest bardzo naciągane, po trzecie same opisy są mało wciągające. 3, nie więcej |
Irma Whisperwall2002-11-07 21:39 |
Zabawne, szczególnie ten fragment o używaniu czarów (które wszystcy znamy z herosów). Mag przekonany o byciu dobrym obywatelem też nie jest zły. Jednak za mało, a tak przyjemnie się zapowiadało. |
Aerilien2002-11-10 17:03 |
Czyżby autor chciał udowodnić prawdziwość przysłowia "Głupi zawsze ma szczęście"? Przecież żeby na pojedynczy cel rzucać żańcuch Piorunów to trzeba samobójcą być... |
Grenadier2002-11-25 19:51 |
Na początek wyliczymy potknięcia:
- "mentalny potencjał" to fajnie brzmi, ale bardziej oznacza, nawet w fantazy, intelekt itp niż magię. Czyli facet głupiał z sekundy na sekundę... - przecinki, to stara moja śpiewka. Generalnie to trzeba przeszlifować, ale nie jest takie złe. Dziwię się, że autor to porzucił, ale cóż... Czy historia jest naciagana, trochę tak, ale nie za bardzo. W sumie po pewnych poprawkach może być początkiem całkiem niezłej opowieści. Największe zastrzeżenie jest takie, że historia jest taka, hm, od niechcenia, wszystko dzieje się hop siup. Warto by ją podbarwić, wzbogacić opisy itp. |
Ilness2002-11-30 11:18 |
Opowiadanie podobało mi się mimo paru drobnych błędów.
|
Faramir2002-12-08 14:16 |
Hmmm... mam problem co tu dać bo opowiadanie ogólnie nie jest złe. Ale miejscami trochę kiepsko napisane, choćby pod wzgledem przecinków. Ale mimo tego, że fabuła nie jest zbyt ambitna to jednak czyta się przyemnie, a to chyba się właśnie liczy, prawda? Dlatego daję 4 ale gdyby nawet to trochę rozbudowac to pewnie dałbym to samo - ta czwórka jest, można powiedzieć, z dolnej granicy czwórek.
Ale ogólnie to opowiadnie nie najgorsze, czytałęm w Osadzie gorsze... |
Samuel2002-12-22 15:36 |
Tytuł raczej nie pasuje do opowieści, był na wyspie ale raczej pod nią choć wędrówka tego bohatera jest nawet ciekawie opisana. Ale brakuje tu tego czegoś co towarzyszy takim Historiom.
SAM-UeL |
Farmerus2002-12-30 12:23 |
Cięzko coś o tym napisać.
|
Tarband2003-01-05 00:40 |
Ceadmill
Dla mnie nawet ciekawe. Podoba mi się sposób w jaki autor opisuje poszczególne zdarzenia. To że pisze w pierwszej osobie dodaje pewnego uroku opowieści i uwiarygadnia ją. Każdy z nas ma swoje sposoby na walkę z bestiami, może autor chciał nam porzekazać że czasem trza mieć po prostu szczęście. Bo same umiejętności mogą niewystarczyć.
Trochę brakuje opisów? Wcale się nie dziwie labirynty przecież mają to do siebie że w każdym miejscu są prawie jednakowe.
Gdy bym umiał czarować pewnie rzucił bym usunięcie przeszkody. O ile łatwiej wtedy było by wydostać się z labiryntu.
Namariee |
Saruman2003-01-12 15:21 |
Czytanie tej opowiastki wywołało u mnie niekłamany uśmiech.Całkiem dobre tylko trochę niezbyt zrozumiałe.
|
Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 2 |