Misterne RękopisyOira Sanye |
Jesteś na 2 stronie. Przejdź do: 1 2 | |
---|---|
Farmerus2003-06-26 09:58 |
Nim skończę czytać i zapomnę, kilka uwag:
pisze się "pięć palców", a nie "palcy"
Skoro przybysz wystawił pięć palców, oznacza to chyba, że będzie pięcu gości spało na górze. Przybyszy było sześciu, z czego jeden miał spać przy koniach. Więc jest O.K. Ale...
Czyli szło na górę pięciu, a jeden już na górze był. To razem sześć. Plus jeden na dworze to siedem. Skąd ich się nagle tylu wzięło?
A...
A. I jeszcze jedno.
Jeszcze wracam do liczebności mnichów. Rozumiem, że ci z początku, są tymi samymi co z legendy Taranisa. Tylko tu jest ich sześciu, a tam ośmiu. To przeoczenie czy zamierzony efekt?
No i skończyłem.
Muszę przyznać, że opwiadanie przypadło mi do gustu. Czyta sie przyjemnie i mocno wciąga. Umiejetnie wprowadzasz nastrój tajemniczości, co bardzo uatrakcyjnia opowieść.
Za całokształt masz ode mnie póki co mocne: 4
Pozdrawiam Melkior (2003-07-02): |
Faramir2003-07-16 12:46 |
1) "Mówili do mnnie" - mnie
2) "Mimo, iż pora pyła wczesna w karczmie panował ścisk" - była, nie pyłą:). Poza tym przecinek po 'wczesna'
3) "zwaliło mnie z nóg i tak trzymało aż do rana:)" - rozumiem, że chciałeś emotikonką zwrócić uwagę na żart, że karczmarz się upił, a podaje taką właśnie historię, ale można by to zrobić w inny sposób, bez netowych zapożyczeń. Bo emotikonki mi nie pasią do powieści.
4) "za 3 dni" - jakoś tak lepiej w opowieściach lepiej wygląda, jeśli liczby pisze się słownie.
5) "załatwiwć" - o jedno "w" za dużo;).
6) "przegiem rzeki" - ehehe, 'p' z 'b' mylimy :PPP.
7) "jeddnak" - wiadomo:)
W sumie to ciąg dalszy trochę gorszy od tego początku o mnichach. Ale też niezłe. Mnie tam to odpowiada, tylko proszę, wrzuć opowiadanie do Worda przed publikacją, bo takie błędy jak "jeddnak" , "załatwiwć" to Word może wyeliminować.
Ale ogólnie jest dobrze. I ocena też pozostaje dobra:).
PS. i wywal te emotikonki! Obrzydliwe! Melkior (2003-09-11): |
Aiwelosse2003-09-02 20:49 |
O Eru... Taki fajny tytuł, tak nieciekawa zawartość...
O fabule nie będę pisac, bo fabuły jeszcze nie ma. Jak się pojawi, to ją ocenię. I zmieni ona obecną ocenę, być może znacząco.
Póki co jest dwa. Bo napisane jest to jakoś tak nieciekawie, tak... banalnie i wtórne? Bohater patrzy sobie w niebo i przypomina mu się dzieciństwo, zakapturzeni mnisi rodem z Barad-dur obserwują dzielnego bohatera z ukrycia, a on sam z ukrycia, niczym Aragorn w "Rozbrykanym Kucyku" obserwuje gwarną karczmę... To po prostu już było...
Dlatego na razie jest dwa. talkże za to, wyjątkowo brzydkie, urwanie. Ale mam nadzieję ocenę niedługo podnieść :)
P.S. (dodane później)
Melkior (2003-09-21): |
Tullusion2008-08-26 19:25 |
Bardzo skondensowane, skupione ciasno wokół jednej, góra kilku postaci opowiadanie. Nie zarejestrowałem poważniejszych wpadek językowych czy ortograficznych poza dziwnym przełamaniem jednego zdania kropką w samym jego środku. W kontekście tym boli zatem tak po macoszemu potraktowanie akapitów, ważnych przecież gwarantów spójności i czytelności tekstu. Dlatego też do czwórki dojdzie minusik. Szkoda, że zostało pomięte... |
Jesteś na 2 stronie. Przejdź do: 1 2 |