Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 2
Mat Pierwszy

2003-04-11 13:57

Hmm, trochę mało, żeby ocenić. Jak na razie błędów nie widać, ale trudno jakieś popełnić w tak krótkim tekście. Czekam na dalszą część, a na razie daję 4 jako zachętę i mam nadzieję, że niedłudi podwyższę ocenę do 5, a może 6.

Fuuzy

2003-04-11 19:17

Błędów, nie zauważyłem (a raczej Word :) ), opisy ciekawe, barwnie przedstawiające sytuacje. O fabule wiele nie powiem, bo jej za bardzo nie widzę (a co można zmieścić na jednej stronie) jednak w tym wypadku oceniam techniczną stronę. Więc za techniczną stronę daję 5.

Crazy

2003-04-11 19:55

Hmm, mało tekstu, ale jedna rzecz szczególnie mnie razi:
Wierzeje drgnęły i rozsunęły się ze skrzypem
Może ze skrzypnięciem? Narazie oceny nie wystawiam, za mało tekstu, fabuły narazie nie ma... Poczekam na ocene do 2 rozdziału :)

tse tse

2003-04-11 21:24

Opowiadanie zapowiada się interesująco i zapewne wrócę do niego gdy akcja trochę się rozwinie (tzn. pojawią się kolejne rozdziały).
Sarumanie rada zweacaj uwagę na kropkę na końcu zdania oraz na to by spację stawiać po przecinku a nie przed - to tak od strony technicznej. Aha, jeszcze w pewnym miejscu jest brak spacji między wyrazami czarną a brodę
- w końcówce pierwszego rozdziału.

Pisz dalej, na razie nie stawiam ocenki - poczekam na dalszy ciąg.

Powodzenia bzzzzzzzzzzzz

Saruman (2003-04-12):
czarną brodę poprawiłem :))

Sir Tomi

2003-04-12 16:26

Ciekawie się zaczyna, czekam na dalszy ciąg. Wydaje mi się, ze odpowiednia byłaby tu ocena pomiędzy 4, a 5, ale z braku takiej daję 5, z zaznaczeniem, że z minusem. Piszesz dość swobodnym, płynnym stylem. Dobrze sie to czyta. Co do samej treści, to troszkę nam jej poskąpiłeś. Mam nadzieję, że w następnej części wydarzy się coś więcej niż spotkanie trzech osób w knajpie. Stosuj się do konwencji i stawiaj spację po kropce. Uważaj na literówki i błędy ortograficzne. Poniżej wymieniam te co odszukałem wraz z fragmentami tekstu, gdzie wystąpiły:

>... i miękko usiadł ramieniu człowieka.
Zgubiłeś "na".
>...nie wyglądał jenak na mieszkańca kopalń...
jadnak, nie jenak.
> ...jestem czarodziejem, a nazywaja mnie Sarumanem
nazywają - chyba nie odbiło Ci ogonka.
>...gdzie wrzosowiska i łaki ścielą się u stóp.
Znowu łąki nie łaki.
>...całość uzupełniał świerzy zarost ...
świeży, nie świerzy

> Ja wiele o sobie nie bedę mówił...
będę, a nie bedę
>... nawet teraz moj koń ...
mój, nie moj
> Choćmy zatem do stajni ...
chodźmy, nie choćmy
>...jesteś wielkim magiem ,albo iluzjionistą...
iluzjonistą, nie iluzjionistą

Tyle zauważyłem. Nie wpływają one jednak na moją ocenę Twego opowiadania. Natomiast więcej treści będę się domagał, zwłaszcza, że zaczyna się obiecująco.

Saruman (2003-04-12):
wszystkie te literówki już poprawiłem ,dziękuję za wnikliwe czytanie :))

Crazy

2003-04-12 19:34

Teraz czas na rozdział drugi, kilka małych błędów:
1. Tak też zrobili ,krasnolud - powinno być: tekst, przecinek, spacja, tekst :)
2. panów.Kiedy - spacja po kropce :)
3. zakończyła ,a wszyscy - znów to samo co w pkt.1
4. świcie.W - patrz pkt.2
5. pokoi ,które - pkt.1 - dobra, skończe z tym, bo za długi komentarz wyjdzie :) stawiam zasłurzone 4+, ale jak wyjdą następne rozdziały, to zapewne ocena będzie wyższa :)
Pozdrawiam

Infero

2003-04-14 10:24

Zbyt mało aby coś o tym powiedzieć. Poczekam na dalszy ciąg. Narazie tylko 4 (z bardzo mi to przypomina "Władce ..." ,ale poczekamy zobaczymy).

Chodziło mi o sam temat wyprawy i postać czarodzieja, nie miałam na myśli żadnego magicznego przedmiotu.

Saruman (2003-05-08):
Infero ?? a co w tym kawałku jest podobne do władcy???

Krewlod??? , ilośc osób??? ogólny zamysł i fabuła histori?? Czy tu jest mowa o jakimś pierścieniu??? ,albo choć o jednym magicznym przedmiocie???

podobieństwa napewno będą siłą rzeczy i przedewszystkim nawiązania do mojej przeszłości.

Farmerus

2003-04-15 20:55

Obiecujący wstęp do czegoś większego.
Jednak jak na razie nie grzeszy akcją. Ale jak mniemam, to niebawem zmieni sie diametralnie.

Co do obecnego jak na razie watku...
...czyli zebrana dróżyny poszukiwaczy przygód, to...

...dziwnie jest jakoś. Nieznajomi sobie ludzie (i krasnoludy :-)), bez wspólnych celów i interesów, ot tak sobie, z nudów wybierają się w podróż.

Jakoś mi to nie pasuje. Wydaje się sztuczne...
...ale to nie mój świat, i nie moja opowieść, więc lepiej się przymknę :-D.

Co do techniki, to w sumie est dobrze. Błędów (poważniejszych) brak, styl dobry, słownictwo nawet bardzo dobre.
Jednak za mało tego, by powiedzieć coś bardziej zobowiązującego. Poprostu dobre, ale czegoś mu brak (choćby długości :-D), więc...
...taka i ocena: 4- (minusik zaprawdę maleńki)

Pozdrawiam

Saruman (2003-04-21):
Cele są :

Herlaf - (to jest sharpshooter :)
Borin - krasnolud H2 :)

Cele :

Herlaf - jest wędrowcem i walczy ze złem (chroni inne kraje przed napaściami ciągle jest w podróży )

Borin - chęć odwiedzenia i powrotu do ojczyzny na północy ,zakończył handlowanie w Krewlood

Jest o tym mowa w dialogu bohaterów.

Mirabell

2003-04-20 17:38

Na razie stawiam 4, bo nie bardzo jest co oceniać, ale myślę, że ocena się podwyższy, bo opowiadanie zapowiada się ciekawie.

Saruman (2003-04-22):
Dla wszystkich narzekających na długość: Już jutro dalszy ciąg podróży :)) Będzie walka :)

skryty

2003-04-22 09:31

Może się czepiam, ale rozśmieszyła mnie wymowa pewnego urywka: "...zakończył czarodziej i zwinnie wskoczył na grzbiet jednorożca.Pozostali poszli za jego przykładem..." Zaiste powiadam wam iż stwór to musi być niezwykle rosły skoro tyle osób na grzbiecie swym pomieścił. Nie zapominajmy przy tym o bagażu, jaki zapewne podróżnicy zabrali ze sobą na wyprawę.

Te dwa rozdziały mogły z powodzeniem być jednym, bo tak są nieco przykrótkie. Narazie z oceną się wstrzymam. Czekam na dalszy ciąg.

P.S. Popraw proszę przecinki i kropki (chodzi o spacje między nimi, a wyrazami), trochę to przeszkadza przy czytaniu.

Saruman (2003-04-23):
Ekhem widać ,że nie czytałeś uważnie.Herlaf zapytany o możliwość wyruszenia jak najszybciej mówi:

"Jestem gotowy do drogi zawsze ,nawet teraz ,mój koń poniesie mnie razem ze wszystkim czego bedę potrzebował." - rozdział 1

Krasnolud zaś jest handlarzem ,a towaru na grzbiecie własnym nie zabrał więc ma również konia.

Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 2