Misterne RękopisyWielka przygoda Farina |
Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 | |
---|---|
Faramir2003-03-05 16:21 |
Rozdział trzeci:
1)Czy w tym pierwszym akapicie nie ma za dużo razy powtórzonego słowa "krasnoludzkie"?
Rozdział czwarty.
2)"Usłyszałem zgrzyt otwieranych drzwi tawerny"
3)"Karczmarz wsadził palec do ucha i długo w nim szperał, wyciągając na świat niezmierzone pokłady usznego wosku. Powtórzył tą czynność z drugim uchem i zapytał:
Nie przemawia do mnie coś takiego. Jakoś jest to zbyt sztuczne, bym mógł sobie wyobrazić, że jakiś karczmarz tak się zachowuje... Zbyt to dosłownie wygląda...
4)"Jedni zajęli się to swoimi kuflami, (...)"
A teraz o treści.
Galador (2003-03-06): |
Ururam Tururam2003-03-05 17:13 |
Hmmm, jakoś tak chropawo się to czyta. Niby treść jest, powinno byc ciekawie, a jednak wciągnąć się nie mogłem. Na razie trzy (zwyżka formy!), zobaczymy, co będzie dalej. |
tse tse2003-03-06 01:35 |
"Patrzałem na ściskające się pary..." Nie lepiej patrzyłem lub wpatrywałem?
"niemniej lutnię i wiersze wciąż trzymam, może się jeszcze kiedyś przydają" Chyba przydadzą.
"Kiedy Poszukiwacze Zaginionej Fajki napili się i najedli, wyłożyli drugi cel wizyty." Może lepiej byłoby wyjawili.
Popracuj nad interpunkcją, ja nie jestem w niej biegły a mimo to kilka błędów zauważyłem.
Co do treści - poczekam na dalszy ciąg wtedy też wystawię ocenę, bo chciałbym ocenić jednak całe dzieło nie tylko jego fragment.
bzzzzzzzzzzz Galador (2003-03-06): |
Samuel2003-03-06 05:46 |
Ahoj!
Galadorze ja mam zastrzeżeń kilka...
Chociaż pisanie o nieudaczniku bywa zabawne.
......sztuczność którą tam stworzyłeś... ...to nie jest dobre, pisane bardziej byle było. Chciałeś jak najszybciej coś wydać...
P.S. Jak i ja coś wydam to i ty mnie pognęb :) Galador (2003-03-06): |
Saruman2003-03-06 17:41 |
Każdy autor boi się zaszufladkowania.Ale żadko się też zdaża ,że jakiś tworca jest dobry i w wierszach i w humorze ,dostojnych hymnach,czy opowieściach z przesłaniami czy z szeroko rozwiniętą fabułą.
Każdy ma pewne specjalizacje i najwyrażniej masz duży talent do twożenia humoru (co potwierdzam).
A co do opowieści to jest niezbyt pociągająca.To grzebanie w uszach wywołuje raczej obrzydzenie niż śmiech na ustach czytelnika.
Niemniej jednak warto będzie kontynuować tę opowieść kiedy nie będzie już innych do zakończenia:) Podoba mi się może coś z tego być ciekawego. |
Mirabell2003-03-07 17:50 |
Może się mylę, ale wydaje mi się, że powinno być "rozległ się NA, (a nie: PO) sali". I nie podoba mi się wyrażenie "natręciuch". Ale powiastka zapowiada się ciekawie. |
Jenova2003-03-13 21:04 |
No sama nie wiem...niby ciekawie się zapowiada, a jednak nie byłam w stanie się w to wciągnąć. Niby jest humor, ale taki naciągany. Muszę przyznać, że jest to chyba najsłabsza (jak na razie) Twa opowieść. Moja ocena to 4- |
Samuel2003-04-25 17:14 |
Jeśli to czytasz 'nieznany autorze :)' to muszę przyznać, że jednak mogłeś to skontynuować a nie porzucać. Widzsz jak walczę o swoje opowiastki. Teraz poprawiam Jak zostać rycerzem? by wyszło powyżej 4.0! A ty mi tu porzucasz dobrą pracę... Oj niedobrze, niedobrze Faramir (2003-04-25): |
Galador2003-04-27 00:37 |
Faramir trafił w sedno. Opowiadanie to zaniżało mi średnią, więc się go pozbyłem...
No, oczywiście nie tylko z tego powodu. Napisałem ten tekst dużo wcześniej niż zamieściłem go w Osadzie. Przez długi czas leżał już porzucony zanim do Osady trafił. Pomyślałem, że jak się spodoba, to być może pomyślę o kontynuacji. Jednak spodobał się średnio, a ja sam uważam, że niewart jest ciągnięcia.
Tak więc, adieu Farinie!
Oups... Oczywiście nie ja napisałem ten tekst ale "nieznany autor";) Proszę nie sugerować się tym, że odpowiadam do wielu postów dotyczących owego pożałowania godnego dzieła... |
Hexe2004-03-22 16:44 |
Witam,
ja doprawdy nie wiem, dlaczego to dzieło zostało porzucone... Fajnie się zapowiadało. Poza pewnymi błędami interpunkcyjnymi i gramatycznymi (które zawsze można wszak poprawić), opowiadanie możnaby było zaliczyć do tych udanych...
Hm. Może niepotrzebny jest pierwszy rozdział, ale przynajmniej wiadomo dzięki niemu, kto jest autorem:).
A ja niniejszym wystawiam cztery. Porywające to to nie jest, ale do najgorszych tego zaliczyć też nie można.
Pozdrawiam,
|
Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 |