Gorące Dysputy

Pekuuz

Robben _ZAWSZE_ wybiega z piłką na środek, zmienia nogę na lewą, i oddaje strzał.

Zagraj z Morgrafem w piłkarzyki. Wszyscy wiedzą, że ma trzy tricki a i tak nas ogrywa.

Ale mimo wszystko żal mi Słowaków, na których stawiałem.

Jutro dwa mecze: Urugwaj vs. Ghana i Holandia vs. Brazylia bodajże. Na kogo stawiacie? A komu kibicujecie (bo często mogą być rozbieżności)?
W pierwszym meczu jestem za Ghaną, ostatnim afrykańskim krajem na MUNDIALU (mam na myśli ofc. drużynę ;)). A w tym drugim wspieram Europejczyków - Holendrów. Życzę Oranje zajścia jak najwyżej :).

Mathias

Jutro dwa mecze: Urugwaj vs. Ghana i Holandia vs. Brazylia bodajże. Na kogo stawiacie? A komu kibicujecie (bo często mogą być rozbieżności)?
W pierwszym meczu jestem za Ghaną, ostatnim afrykańskim krajem na MUNDIALU (mam na myśli ofc. drużynę ;)). A w tym drugim wspieram Europejczyków - Holendrów. Życzę Oranje zajścia jak najwyżej :).

W meczu Brazylia versus Holandia myślę, że Brazylia wygra 3:1, jednak kibicuję... Brazylii. Rozpykała Chile do zera, jak gdyby od niechcenia... poza tym - jest to sport, który kochają, więc wydaje mi się, że się im zwycięstwo należy bardziej.

W starciu Urugwaj - Ghana obstawiam 2:1 dla Urugwaju, a kibicuję Murzynom.

Argentyna - Niemcy... obstawiam remis i egzekucję Argentyny w rzutach karnych. W tym meczu kibicuję Niemcom, Polakom, Turkom i wszystkim innym, ale akurat nie Argentyńczykom. W meczu Hiszpania - Paragwaj stawiam na zwycięstwo Hiszpanii i tymże kibicuję.

W meczu Holandia vs. Brazylia, serce za Holandią, rozum mówi jednak Brazylia. Chociaż chciałbym, żeby mecz skonczył się 3:2 dla Holendrów to skłaniałbym się do opcji 2:0 dla piłkarzy z Ameryki Południowej.
[color=#CE5C00]edycja: serce mówiło dobrze 2:1[/color]

Urugwaj vs. Ghana w tym meczu nie widzę innego faworyta jak Urugwaj, wynik 3:1.

Argentyna vs Niemcy, bardzo bym chciał, żeby Niemcy wybili piłkę z głowy Diego Maradony i wygrali 3:0.

Paragwaj vs. Hiszpania widze jako trening Hiszpanii przed następnym meczem.

Ghana - Urugwaj

Wybić piłkę rękami kiedy bramka była pewna i nie ponieść żadnych konsekwencji... żenujące... Za takie zachownie w zasadach(!) tej gry powinno być wywalenie drużyny z całych mistrzostw. Co z tego że był karny. Równie dobrze mogę komuś Ukraść rower i powiedzieć "masz tu części - masz szansę(!) na zrobienie sobie nowego".
Ten mecz to dobry uzasadnienie tego dlaczego gardzę piłką nożną... To co zawodnicy Ghany robili w drugiej połowie dogrywki to było niesamowite! Przy takim zmęczeniu atakowali na bramkę raz za razem. I dzięki jakże fair-play zasadom pożegnali się z mundialem.

Ehhh. Masz w 200 proc. rację. Żenuła...

Niemcy-Argentyna
najciekawszy mecz mundialu
Ja oczywiście za Niemcami, już Brazylia odpadła z Holandią, teraz czas na Argentyne

Desperacka obrona Suareza uratowała skóry Urugwajczykom :). Niby oszukaństwo, ale jednak coś w tym mnie ujęło... nie wiem dokładnie, jak to wyjaśnić, ale Suarez zrobił coś, co wydawałoby się absurdalne, a dzięki czemu stał się bohaterem narodowym. Nic tylko pogratulować, mecz był wyrównany, obydwie drużyny grały świetnie, to trzeba przyznać. A kto przeszedł dalej, to już była naprawdę istna ruletka. Jednak Urugwaj bez Suareza wg mnie nie ma najmniejszych szans w meczu z Holandią.
A właśnie - Holandia. Oranje dzisiaj WRESZCIE się obudzili. Pokonali Brazylię 2:1, tym samym niemal zapewniając sobie finał (1/2 z Urusami - tak to się pisze? - powinna być formalnością). Kibicowałem im i będę kibicował dalej. Chyba że staną naprzeciw mojej ulubionej drużynie - Hiszpanii. Ich wspieram w pierwszej kolejności ;).

Nawiasem mówiąc, bardzo mi się podoba atmosfera na tym forum. Nikt się nikomu nie rzuca do gardeł, userzy szanują zdanie innych, nikt nie jest w jakiś sposób atakowany. Chyba trafiłem po 3 latach tułaczki w miejsce swojego przeznaczenia :).

Grenadier

Ehhh. Masz w 200 proc. rację. Żenuła...

Dobrze, więc się wylogowuję i więcej nie wchodzę :).
Podsumowując:
Najpierw absolutnie bezpodstawnie i bardzo dyskretnie zostaje mi imputowany rasizm - dlatego, że nie kibicuję drużynie z Ameryki Południowej i przewiduję jej klęskę (bo jeśli nie o to, to naprawdę nie wiem, o co chodzi)... Oczywiście dbam o reputację i staram się do tego ustosunkować natychmiast; wskazuję, że osoba czyniąca mi uwagę sama strzeliła gafę, na co słyszę, że jestem żenujący (pisze się "żenua" tak swoją drogą)...
Rozumiem, że można mieć zły dzień czy dopuścić się jakiejś nadgorliwości, ale uważam, że wszystkie sprawy należy wyjaśniać do końca, a nie kwitować zaznaczającymi własną wyższość banałami.

Wielki cenzor usunął parę wypowiedzi, wszelkie problemy w związku z tym proszę na priv. Murzyn to murzyn, słowo nie mające obraźliwego charakteru.

Wszelkie posty powracajace do tego "czarnoskórego" problemu będę usuwał

Może też się wypowiem, bo rzeczywiście końcówka meczu Ghana-Urugwaj to chyba rzadki przypadek nawet jak na piłkę nożną... Teraz tylko brać przykład z tego Suareza i w ostatnich minutach wszystkie piłki będące pewnym golem odbijać rękoma i liczyć na pomyłkę przy rzucie karnym. Na koniec pokazali jeszcze jak "winowajca" schodził do szatni - mało tam nie umarł z radości, gdy dosłyszał, że poprzeczka była. Ech...

Aby nie wywoływać oftopowania - słowem "żenuła" zgodziłem się z Dagonem. i tyle.
A zwrócenie uwagi na kwestie afroeeuropejskoazjatyckoafrykanów miało na celu wyeliminowanie politycznej poprawności i sztucznych tworów językowych.

A teraz mistrzostwa. Z jednej strony są fascynujące bo nieprzewidywalne. Nawet zaryzykowałbym twierdzenie, żeby polska reprezentacja miała ustawowy zakaz występowania na takich imprezach, bo bez występów naszych orłów czempionat dostarcza samych pozytywnych emocji. Z drugiej jestem zdegustowany wieloma przestarzałymi przepisami, które wciąż funkcjonują i promują bardziej cwaniactwo a nie grę fair. Przykład z wczorajsza ręką był jaskrawy, ale nie o niego mi chodzi.
Nie chcę tu rozwijać tematu, bo nie ten czas, ale wątpię czy FIFA cokolwiek zrobi.
Dziś kibicuje Argentynie - drugi mecz mało mnie wzrusza. Chociaż finał Holandia - Niemcy mógłby być baaaardzo ciekawy, to jednak wolę by Niemcy pojechali do domu. Jakoś ich drużyną nie potrafi mnie do siebie przekonać, chociaż doceniam, że od lat nie mieli tak dobrego składu.

PS. W mojej okolicy mieszka wiele osób przyznających się do niemieckich korzeni. Zresztą ojciec Miroslava Klose grał na stadionie, który widzę z okna. I tak sobie myślę obserwując Niemców - czy są jeszcze w Europie jakieś zespoły, które można nazwać "reprezentacjami narodowymi"?

No to Niemcy mistrzem świata...

Juz chciałem obstawiać przewrotnie finał Urugwaj-Paragwaj, niestety Hiszpanie wymęczyli zwycięstwo, mimo że Paragwajowi się należało bardziej, kolejna wpadka sędziowska wypaczyła wynik meczu. No nic mam nadzieję, że Niemcy zmiotą Hiszpanię w kolejnej rundzie tak samo jak Argentynę

Piękny był ten półfinał. Walka, pot, krew i łzy... no dobra, może pomijając krew ;)
Orenje w finale, choć 2 bramki mieli cokolwiek szczęśliwe, a końcówka meczu w ich wykonaniu była mocno chaotyczna. Urugwaj zmierzy się w małym finale zapewne z Hiszpanią, choć pewność będziemy mieli dopiero jutro... Niemcy jednak się rozpędzili i wątpię, aby ktokolwiek mógł ich powstrzymać w drodze po trofeum.

Pozdrawiam

p.s. przepraszam za moją nadgorliwość i niewiedzę - faktycznie Murzyn nie jest określeniem obraźliwym (choć uważam, że nie jest najszczęśliwsze tak czy siak), natomiast to moje "afro", to już w ogóle wstyd i hańba...

Kurde, to był dobry mecz :) Obstawiam, że w meczu o brąz Urugwaj pokona Niemców ;)
Szkoda, że zryw "błękitnych" nastąpił tak późno. Właśnie z kumplem dyskutowaliśmy przy stanie, 1-2, że nie ma znaczenia ile się przegra, ważne by wygrać chociaż jedną bramką, gdy uśpieni U dostali trzecia bramkę. Dobrze, że skończyło się 3-2, bo wynik oddaje poziom meczu. Amerykanie byli równorzędnym przeciwnikiem i przez wiele minut to oni dyktowali warunki gry. Zabrakło szczęścia, za to Holendrzy wykorzystali zapas chyba z kilku dekad ;)

Dzisiaj grają Niemcy z Hiszpanią.
Moim zdaniem Niemcy wygrają i zmierzą się z Holandią w finale.
Podczas meczu z Anglią i Argentyną zagrali bardzo dobrze, zresztą od początku byli moimi faworytami.

Mam nadzieję na powtórkę finału Euro sprzed dwóch lat... Ale Niemcy są dużo mocniejsi niż wówczas, zaś Hiszpanie wytracili swój mistrzowski impet. Liczę jednak na Torresa w rezerwie, przebłysk geniuszu Xaviego i gol Villi. ;)

Mam nadzieję, że Hiszpania się zbierze i pokona naszych zachodnich sąsiadów. Następnie liczę na to, że Niemcy się załamią i przegrają z Urugwajem a wielkim finale niech zwycięży Holandia:)

Podpisuję się wszystkimi kończynami pod postem mojego imiennika. Taki rozwój sytuacji by mi najbardziej pasował. Od zawsze kibicuję Holandii, a finał - Holendrzy vs Hiszpanie - już typuję od 3 mundiali :P.

Hiszpanie grają ładną piłkę, dynamiczną i długo nieskuteczną - obawiałem się, że może się to zemścić. Ale w tym momencie mamy 1-0 dla Hiszpanów i oczekuję, że zabawa się dopiero zacznie :]

Pozdrawiam