Oberża pod Rozbrykanym OgremBaśniowe Gawędy - "Arena Mocy i Magii" |
---|
As Gier Irhak31.01.2012Post ID: 67788 |
Irhak otwiera sobie portal, w którym znika, pojawiając się za Tailsem ponownie, ale tym razem w pełnej formie drakopyrskiej i kopniakiem obala go na ziemię i wyciąga z robota, po czym rzuca o najbliższy filar. |
As Gier Irhak31.01.2012Post ID: 67790 |
Irhak był przygotowany na to. Przygotowany jak nigdy dotąd. Śmiejąc się diabelsko, otworzył portal pod jednym ze szmaragdów, który wpadł do środka. Podobnie uczynił z kilkoma innymi, zostawiając na pocieszenie Tailsowi jedynie 2. |
As Gier Irhak31.01.2012Post ID: 67792 |
- Nie mam mocy, tak? - chichocze i wraca na starą, dobrą Arenę przez portal, który Tails zapomniał zamknąć. - Dziwne. Miałeś być taki potężny, a popełniasz standardowe błędy. |
Jaym31.01.2012Post ID: 67794 |
Przyglądający się walce swojego dawnego przeciwnika z Drakopyrem Jaym pomyślał - "Ehh muszę następnym razem lepiej przygotować się do walki" |
As Gier Irhak31.01.2012Post ID: 67796 |
Irhak roześmiał się i zajął się klatką, która chroniła arenę przed niekontrolowanymi wyrzutami lawy, a potem... a potem z maniakalnym uśmiechem otworzył portal, w którym się znalazła po chwili "niezniszczalna" broń Tailsa, a wtedy drakopyr zamknął portal, powodując "odcięcie" broni. |
As Gier Irhak31.01.2012Post ID: 67800 |
Irhak został wyrzucony razem z Tailsem, bo cały czas trzymał wbity w niego miecz. |
As Gier Irhak31.01.2012Post ID: 67802 |
Irhak działał szybko. Otworzył portal, w którym zniknął (ponownie :P), zamykając go za sobą zanim cokolwiek w niego uderzy. Przez chwilą nic się nie działo, ale w końcu drakopyr pojawił się ponownie za lisem z dwoma mieczami, którymi siekał Tailsa, doprowadzając go do obfitego krwawienia. Wtedy na arenie pojawiły się 4 smoki, które chwyciły przeciwnika za kończyny i ciągnęła do siebie. Irhak wskoczył na niego i wbił miecze tak, że jeden zahaczył o serce Tailsa, a potem rozsuwał je, rozcinając ciało Tailsa. Dziwnym trafem Irhak wyglądał jakby napił się czyjejś krwi po drugiej stronie portalu. |
As Gier Irhak31.01.2012Post ID: 67804 |
Irhak uśmiechnął się, gdy wylądował na smoku. Tak, jednym z tych, które niemal rozerwały Tailsa na strzępy. - Orkiestra! - rzucił smok, na którym leciał Irhak, który zdążył wyszeptać "Dzięki, Absolix". - Grać! |
As Gier Irhak31.01.2012Post ID: 67806 |
Irhak jednak stał oparty o Lorda Cyrusa i ledwo dyszał. Irhak oparty o miecz to była iluzja - ostatnia sztuczka jaką mógł wykonać. Wyczerpało go to niemal całkowicie. Tak więc Tails zabił iluzję, a sam oberwał tak mocno, że musieli go wyciągać z areny do medyka. Irhak przynajmniej używał portali, aby się przemieszczać i wzywać stwory z Lore. Atak Absolixa się skończył, a drakopyr spoglądał na Agona jakby oczekiwał od niego oficjalnego wyniku. Obaj walczący oberwali mocno, ale to Irhak trzymał się jeszcze w miare na nogach i stał na arenie. |
Agon31.01.2012Post ID: 67807 |
- I oczywiście Irhak przeg... CO? Wygrał? Ale jaja Irhak wygrał! No dobra ludzie słuchajcie Irhak wygrał! Koniec walki. Tails jest poza areną, więc przegrał. Teraz trzeba znów będzie to wszystko odbudowywać. - Powiedział Agon, spoglądając na gruzy. |
As Gier Irhak31.01.2012Post ID: 67808 |
- Daj mi tylko czas na odpoczynek, a sam to naprawię - odparł Irhak. Nazajutrz już arena była taka jak przed walką. |
Agon1.02.2012Post ID: 67825 |
Irhak nie odpowiedział. Znaleźliśmy szmaragdy i teleportowaliśmy się na Arenę. Sonic zabrał te, które mieliśmy i ukrył w bezpiecznym miejscu. |
As Gier Irhak1.02.2012Post ID: 67826 |
Irhak uśmiechnął się. |
Agon1.02.2012Post ID: 67828 |
Nagle pojawił się przyjazny cyklop. Wyjaśnił przybyszom, iż to schronisko dla opuszczonych barbarzyńców. |
Agon1.02.2012Post ID: 67830 |
- Co się... co się... co się stało? - Agon zapytał półprzytomnym głosem. |
Irydus1.02.2012Post ID: 67832 |
Każdy kolejny jednowersowy post wyleci, a Arena zostanie zamknięta. Radzę więc wziąć się w garść i napisać coś porządnego. Opisy nie gryzą :) |
Jaym1.02.2012Post ID: 67833 |
Co już się skończyło?-zapytał zdziwiony mag, który był podczas walki nieobecny. |
Agon1.02.2012Post ID: 67834 |
- Nie, już zrezygnowaliśmy z szukania jaskini. Teraz czas otworzyć ponownie Arenę Mocy i Magii i czekać aż się ktoś zgłosi. Jesteś chętny z kimś walczyć Jaym? Może mógłbyś powalczyć z Irhakiem jak się zgodzi. - Agon usiadł na swoim miejscu i wyciągnął bułkę z serem. Następnie otworzył torbę w której były panierowane skrzydełka kurczaka. Zaczął jeść i czekał sobie, aż ktoś chętny się zjawi. |
Tails1.02.2012Post ID: 67835 |
Nazywam się Tails i chcę się zmierzyć w walce z wami.Przychodzę tu ze świata Sonica i chcę udowodnić swoją metodą że można każdego pokonać jego słabym punktem. |
Mateusz1.02.2012Post ID: 67836 |
Mateusz odchrząknął niepewnie i rozejrzał się wokół. *** -Witaj Tails! - rzucił włóczykij wraz z szyszką, która niezawodnie trafiła w głowę adresata. |