Jesteś na 3 stronie. Przejdź do: 1 2 3 4
Mr. Rabbit

2004-04-28 00:31

Wiersz może i poprawnie sformuowany stylistycznie, ale zastanawiam się o czym mówi... Czyżbyś się obawiał zaniknięcia bajek?? Ja zawsze piszę to co czuje, a jeśli tak nie jest to łatwo można się tego domyślić po treści ;). Jeżeli Ty piszesz podobnie, to szkoda mi Ciebie... Wiem, że jest wiele, ba... bardzo dużo osób, które nie tylko lubią - kochają bajki, ale wciąż je piszą... Na przykład ja ostatnio też jedną wymyśliłem. Stąd też moje myśli takie a nie inne... Dla mnie świat bajek istnieje i będzie istaniał zawsze... Nie jestem wstanie sobie wyobrazić świata bez bajek... Stąd też moja ocena... Tym razem wystawiam 3... Osobiście nie widzę przesłania wiersza :( ...

Aiwelosse (2004-05-02):
Cóż - fakt, że czegoś nie widzisz, nie znaczy, że tego nie ma. Wiersz to nie jest góra Rushmore - nie musi być widoczny z dziesięciu kilometrów. A i tak znajdzie się w nim odbicie - choć częściej uczuć niż prezydentów.

Przede wszystkim źle odczytałeś nastrój wiersza - to jest wiersz optymistyczny! Wiersz o tym, że niektóre rzeczy moga być zawsze żywe wystarczy je tylko pielęgnować. Znaczy, wierzyć w nie.
Naprawdę nie idzie tego z tekstu wyczytać? Dotychczas wychodziło...

No i koniec końców - bajka to tez jest tu alegoria. Czego - wspominałem Ci na GG. Bo bajka to pretekst jest - strza Ci więc było szukać drugiego dna. Szkoda, żeś go nie odkrył...

Summa summarum: ocenę do wiadomości przyjmuję, ale - z braku argumentów w komentarzu - nie zgadzam się z nią zupełnie. Boś po prostu wiersza nei zrozumiał - a ja za to odpowiadać nie mogę...

Pozdrawiam, Aiwe

Erin

2004-05-08 00:36

Sześć.
Zwykle nie zaczynam od oceny, lecz nią kończę komentarz, ale teraz od początku nie mam wątpliwości.

Przesłanie wyjątkowo przemawia...
Bo kto dzisiaj wierzy w królewny, smoki i Świętego Mikołaja?
Nawet małe dzieci przestają...
Choć końcówka nieco bardziej optymistyczna...

Ale, z drugiej strony, czy to trzeba odbierać dosłownie? Tak sobie pomyślałem, żeby treść odnieść nie do bajek, a do rzeczywistości...
A właściwie - do "bajek" jakie w tej rzeczywostości widzą ludzie. Do ideałów, które w rzeczywistości dawno upadły, o ile kiedykolwiek istniały.
A co wtedy z końcówką? No cóż... Jest szansa, żeby tę rzeczywistość zmienić... Ale musieliby tego zechciać wszyscy...

Dla zasady, na koniec ocenę podam raz jeszcze: sześć.

D

Aiwelosse (2004-05-08):
Ooooo - i to są dokładnie dwie płaszczyzny, na których się ów wiersz opiera :) Żeś dotarł do dna drugiego - co cieszy mię niezwykle :) Tym bardziej cieszy mie ocena - tak wysoka, jak nisko się za nią kłaniam :)

A co zmienienia rzeczywistości - tu nawet nei o to chodzi, by ją zmieniać. Ważniejsze, by wierzyć, że jest to możliwe. By mieć zawsze ideały, marzenia, pragnienia - i by wierzyć w ich zrealizowanie.
Czasem nie o to chodzi, by złapać króliczka, ale by gonić go... ;))

Serdecznie pozdrawiam :)
Aiwe :)

Iscandel

2004-05-28 19:42

Ja stawiam 6 wiersz mi się podobał a na dodatek porusza ważną sprawe tzn zanikania bajek, a raczej zanikania wiary w bajki bo kto dziś w nie wierzy?? Prawie nikt. Zaokńczenie wiersza jest dośc optymistyczne i takie powinno być. JEST JESZCZE NADZIEJA :D

Aiwelosse (2004-06-11):
Jest - i oby zawsze była. Nieważne, ile ma się lat.

Ghost

2004-06-17 16:42

Piękne, smutne, realne.

Tyle wystarczy... Oby wiara w bajki nie zaniknęła, bo gdzież podzieją się wtedy mężni rycerze, piękne księżniczki, straszne smoki, Święci Mikołajowie czy też potężni magowie?

Szósteczka. Za piękno i za temat.

Aiwelosse (2004-06-20):
Podziać się muszą w, zabrzmi patosem, ludzkiej pamięci. Gdzie indziej nie ma dla nich miejsca w gospodzie :)

Pozdrawiam, dzięki za ocenę :)

Ilness

2004-07-03 10:08

Hmm, bardzo dobrze, nie mogę powiedzieć, że czegoś tu brakuje, chyba tylko oprócz jakże upragnionego "czegoś" co by sprawiło, że mógłbym zatopić się w ten wiersz. W związku z tym tylko 5. Śliczne, optymistyczne zakończenie, smutne pierwsze strofy, ale tylko tyle.

Danio

2004-07-04 12:05

Wzruszające, ubrane przy tym wesołymi słowami. Przedstaswia prawdę o bajkach które giną i filozofię osady, która ma ratować baśni i całe fantasy przed wyginięciem.

Aiwelosse (2004-07-10):
Nie do końca o to chodziło w wierszu - ale liczba interpretacji jest ponoć dowolna, więc kłócić się nie będę. Pozdrawiam.

Sandro

2004-08-21 02:44

Stwierdzam, że nie lubię komentować dzieł wybitnych.

Bo raz, że nie mogę wymyślić jakiejś fajnej zgryźliwości, bo zwyczajnie nie ma do czego się przyczepiać, a dwa że przy czytaniu i komentowaniu utworów słabych jeszcze idzie się dowartosciować - "jakbym chciał też bym takie coś napisał, i to lepiej".

A tutaj? Forma perfekcyjna do każdego słowa, każdy wers gra ze sobą w jakiś magiczny sposób, tak że wiadomo, iż nic innego, żaden inny wyraz nie mógłby sie tam pojawić, a całość wydaje sie na tyle doskonała, że poeta jawi mi się raczej kryptografem, który nieprawdopodobnym zrządzeniem opatrzności odkrył sekwencję słów chyba przez Stwórcę ułożoną na początku świata i dotąd nieodkrytą, a nie faktycznym autorem wiersza. Nie pojmuję, naprawdę nie pojmuję jak można pisać takie wiersze!

I choć nie kocham poezji jakoś specjalnie, to czytając takie utwory pochylam głowę, bo ludzie, którzy potrafią je stworzyć, mają w sobie chyba jakiś pierwiastek boskiej, stwórczej duszy, bo nie wiem jak inaczej można w słowach tak pięknych i tak perfekcyjnie zestawionych przekazać jednocześnie treść tak wzniosłą i releksyjną. Po prostu nie wiem.

Ech.

Masz to sześć, a ja idę czytać coś gorszego. No nie mogę po prostu na to patrzeć, za bardzo mnie skręca z zazdrości.

Aiwelosse (2004-08-26):
Przyznaję, ciężko mi odpowiadać na takie komentarze.

Rzecz jasna - czyta się je miło. Jednocześnie ciężko jakoś się tak robi, bo (a) poprzeczka podnosi się niebezpiecznie i (b) ma się poczucie, że pochwała - jakkolwiek cieszy i jakkolwiek za nią bardzo Ci dziękuję! - jest trochę na wyrost. Ja nie mam poczucia wybitności tych dzieł; do wybitności brak mi wiele: i treningu, i talentu. Tym niemniej pisać należy, bo jak coś robić, to do końca :)

Za opinię - puszczając w niepamięć poprzedni akapit - serdecznie dziękuję! Postaram się nie zawieść i nadal się trzymać na tym lirycznym koźle :)

Pozdrawiam (lisza? :), Aiwelosse

Cirilla

2004-09-02 23:45

Śliczne! Pod względem treści, pod względem formy... Naprawdę super! Poza tym, kojarzy mi się z piosenkami Kaczmarskiego - a to w moim przypadku też duży komplement :) Miło się dowiedzieć, że ktoś jeszcze wierzy w bajki (i w wiarę :)). Pozdrawiam!

Aiwelosse (2004-09-22):
Wierzaj wciąż w niemożliwe, jak to się kiedy mówiło :) Nie ma co - trza być idalista, trza być uparcie naiwny - no bo racjnalizm już nie tej aury tajemniczości. Racjonalizm jest szary.

Szarości mówim nie. Co pragnąłbym kolorem wyeksponować :)

Zdrówko, Aiwe

Moandor

2004-10-03 09:58

Bardzo piękny wiersz.

Bajki dziś odchodzą już powoli do lamusa wypierane przez media. Aż żal patrzeć jak przepiekne opowieści odchodzą w zapomnienie. Jednakże jest jak pisze autor, nadzieja, tylko trzeba pamiętać.

W każdym razie Aiwe, piękny wiersz, wzruszający, dający do myślenia, wywołujący refleksję. Ma więc wszystko czym poezja powinna się cechować.

Moa

Aiwelosse (2004-10-03):
Bo bajki żyją w nas, a póki żyją i my zyjem, dopóty wszystko będzie dobrze :)

Cieszę się, że się wiersz podobał :)

Lobo

2004-10-03 10:40

Piękne. Nie czytuję zwykle poezji ale właśnie uswiadomołeś mi, ze czas najwyższy zacząć.
Niewiele mogę napisać, co nie zostało już napisane, piękny, smutny i niestety prawdziwy - te wspomniane już słowa najlepiej oddają jego naturę.

Bajki odejdą w zapomnienie jeśli im na to pozwolimy. Nie pozwólmy więc! Nie zapominajmy o nich. Pod wpływem tego wiersza wygrzebałem mające już dobre pięćdziesiąt lat baśnie braci Grimn. I wiecie co? Nie żałuję.

6

Aiwelosse (2004-10-03):
I bardzo słusznie :) Grimmowie byli całkiem nieźli - acz przecież i po fntasy sięgnąć można. Bo to tez bajki przecież, choć neico dojrzalsze.
I rzecz wazniejsza: nie zapominać o bajkach, to znaczy o marzeniach pamiętać.

Jesteś na 3 stronie. Przejdź do: 1 2 3 4