Oberża pod Rozbrykanym OgremBaśniowe Gawędy - "Kotlina Wojowników" |
---|
Kordan28.06.2008Post ID: 30559 |
- Dobra ściema to podstawa Hell... Umiejętność panowania nad własnym ciężarem, sprawia że 200 kilowy ork staje się niewidzialny? Nie wydaje mi się. A iluzja to jednak iluzja i wydaje mi się że oszukiwałeś - Po tych słowach ork zwalił się na ziemię. |
Hellscream28.06.2008Post ID: 30560 |
- Ważę 100 kilo! I iluzja to sztuka magiczna, a Lustrzane Odbicie to nie magia! I czy ja wyglądam na maga lub iluzjonistę?! - warknął ork głucho w piasek. Jak Brim albo Deava nie odgwiżdżą końca walki to zaraz będą prać się następną godzinę... |
Kordan28.06.2008Post ID: 30561 |
- A czym różni się lustrzane odbicie od iluzji? Kiedy używasz jednego i drugiego zaklęcia, to ni stąd ni zowąd pojawiają się twoje klony lub iluzje (nazwij to jak chcesz), więc zmuszasz przeciwnika do walki nie z sobą, ale z twoim "lustrzanym" odpowiednikiem. A gdybym ja wyciągnął broń pulsacyjną albo maszynową (która jest zabroniona) i zamiast strzelania do przeciwnika, powiedziałbym "Dzięki moim umiejętnościom alchemicznym i sprytowi, udało mi się skonstruować kij plujący ogniem", to jak byś się do tego ustosunkował? |
Brimstone28.06.2008Post ID: 30562 |
Brimstone zamienił parę słów z Deavą. Wyszedł na arenę i zagwizdał głośno 3 razy. |
Thausael28.06.2008Post ID: 30573 |
Revan obudził się jakiś czas później, opatrywany przez medyków. Walka została skończona. Ku jego zdziwieniu, Ork po jego upadku podniósł się jeszcze - a co się z tym wiąże to on wygrał walkę. Był zły, nie docenił wytrwałości Grommasha. Walka jednak była dobra, a i wiele z niej wyniósł. Nie można powiedzieć że złość przeszkadzała jego zadowoleniu. Po powierzchownym opatrzeniu i podstawowej regeneracji magicznej postanowił opuścić arenę. Podszedł kuśtykając do Hellscream'a. |
Fergard28.06.2008Post ID: 30574 |
Zapadał zmierzch. Daeva podliczał kolejne zyski z walki Revana i Hellsa, mrucząc cicho. Po drodze natknął się na Brimstona. |
Archidyplomata Kameliasz2.07.2008Post ID: 30694 |
Aries postanowił odwiedzić Revana po jego walce. Wyglądał całkiem przyzwoicie. |
Mitachi8.07.2008Post ID: 30948 |
Nagle przez wejście do areny wszedł tajemniczy człowiek. |
Robal9.07.2008Post ID: 30978 |
-No, to ktoś będzie musiał wymienić cały dwimeryt na Arenie, bo tanie sztuczki magiczne się stosuje, ażeby ominąć kasę... Brim, jak to jest z tym dwimerytem i ścianami? |
Hellscream9.07.2008Post ID: 30980 |
- Tyś się Robal za dużo książek naczytał! - roześmiał się Hellscream. |
Fergard9.07.2008Post ID: 30981 |
- Może ja odpowiem za Brima... - Znikąd pojawił się Daeva. Obdarzył zebranych szczerym do bólu uśmiechem i powiedział: |
Hellscream9.07.2008Post ID: 30983 |
- I powiedzcie, że gremliny nie są przebiegłe... - mruknął Grom z czymś na kształt podziwu. |
Fergard9.07.2008Post ID: 30984 |
- Hells, to był MÓJ pomysł. Brim tylko pomógł mi go wykonać... - Oczy Daevy nie przestawały błyszczeć. |
Hellscream9.07.2008Post ID: 30985 |
- Ale co byś począł bez Brima? Spryt polegał na tym, że umiał coś takiego zrobić w warunkach polowych. |
Robal9.07.2008Post ID: 30986 |
-Oj tam, dwimeryt czy obsydian - co za różnica? Jedno i drugie powstrzymuje magię... Nawet jakby, to powinien być wyłożony także parę metrów wokoło areny, ażeby nikt z zewnątrz nie mógł wspomagać magicznie. A tobie, Gol należy się pochwała za pomysł i chęć budowania takich cudów-niewidów... |
Fergard9.07.2008Post ID: 30987 |
Polowych?! - Daeva zasłonił usta ręką, usiłując powstrzymać śmiech. - Polowych, powiadasz? A co jeśli ci powiem, że Silas ma za plecami całe TWS? Dodatkowo z Osady i od naszego Umiłowanego Imperatora wciąż lecą sztabki złota na Arenę. Wszakże to jedyny taki budynek w Imperium. Z czegoś takiego wystarczy tylko kupić materiały i zabrać się za budowę. Nie sądzę, że to warunki polowe... |
Brimstone9.07.2008Post ID: 30988 |
- Gwoli ścisłości...Imperator nas baardzo wsparł. Według moich obliczeń dał nam 10.000 sztuk złota - powiedział gremlin, pokazując im swój notesik. |
Mecku10.07.2008Post ID: 30996 |
Mecka od dawna interesowały dźwięki szczękających ostrzy i głosy rozwścieczonych wojowników dobiegające z areny. Postanowił zapłacić ostatnią sztukę srebra jaką miał przy sobie, aby zaspokoić swą ciekawość. - Mam nadzieję, że się nie zawiodę. - powiedział wchodząc na trybunę. |
Archidyplomata Kameliasz12.07.2008Post ID: 31106 |
Aries wsłuchiwał się w konwersację Brimstone'a, Daevy, Robala i Hellscreama z uwagą. Gdy usłyszał o sztuczce Fergarda, uśmiechnął się pod nosem. |
Dirhavana18.08.2008Post ID: 33032 |
Zgromadzonym dała się ujrzeć dziwna zgarbiona postać. Magowie od razu dostrzegli w skulonej postaci dumną i władczą moc. Bez słowa usiadła na balustradzie i z denerwującą innych cierpliwością siedziała oczekując walki.... lub wyzwania. |